Poloniści tuż po obozie w Cetniewie zmierzyli się z I-ligową Bogdanką Łęczna. Warszawiacy dwukrotnie wychodzili na prowadzenie, by w końcowym rozrachunku zremisować 2:2. W spotkaniu testowany był Jakub Tosik i Antonio Michajłow.
Pierwsza bramkę zdobył w 16 minucie Władimir Dwaliszwili, który przejął piłkę przed polem karnym i mocnym strzałem z 16 metrów nie dał szans bramkarzowi.
W 59 minucie po błędzie Wojciecha Szymanka rywale wyrównali. Gola zdobył Ricardinho. Cztery minuty później za sprawą Łukasza Teodorczyka poloniści podwyższyli stan rywalizacji, „Teo” obrócił się z piłką z przeciwnikiem na plecach i mocnym strzałem pokonał bramkarza. W 88 minucie Bogdanka wyrównała po rzucie rożnym, bramkę strzelił Jacek Kusiak.
Miętne koło Garwolina
Bogdanka Łęczna – Polonia Warszawa 2:2 (0:1)
bramki: Ricardinho 59, Jacek Kusiak 88 – Władimir Dwaliszwili 16, Łukasz Teodorczyk 63
Polonia (I połowa): Sebastian Przyrowski – Aleksandar Todorovski, Adam Kokoszka, Martin Baran, Adam Pazio – Miłosz Przybecki, Tomasz Hołota, Jakub Tosik, Vytautas Lukša – Antonio Michajłow, Władimir Dwaliszwili. (II połowa): Dominik Budzyński – Jakub Tosik, Igor Morozov, Wojciech Szymanek, Daniel Ciach – Krzysztof Kopciński, Mateusz Gliński, Martin Baran, Konrad Wrzesiński – Antonio Michajłow, Łukasz Teodorczyk.
Najlepsi Ciach i Baran.
Jak przeczytałem „Tosik „, też mnie w pierwszej chwili zmroziło… Ale po chwili zastanowienia… Czy to naprawdę byłby taki słaby transfer na obecne warunki Polonii. Zna kolegów, specyfikę miejsca, grać umie.
Nie wiem czy zwróciliście uwagę, ale przy kontuzjach Injaca i Djeme, naszym KLUCZOWYM zawodnikiem stał się PAZIO, jako jedyny rywal Cotry, jedyny zmiennik Todorowskiego, Piątka i Hołoty, a w potrzebie i któregoś ze stoperów. Gdyby coś mu się przytrafiło, trzeba by zmieniać ustawienie, w którym Polonii idzie najlepiej. I tak trzeba je pewnie trenować, bo z napastnikami u nas krucho. Nie wiadomo kim jest drugi testowany, ale brak podania nazwiska sugeruje, ze nie jest to zadna rewelacja. Może by tak wrócic do Grunta ? Ciekawe jak mu teraz idzie.
Skład na pierwszy mecz jest juz raczej pewny, chyba, że dojdzie jakaś kontuzja (oby nie), lub jakis gotowy na grę „od zaraz” zawodnik (oby tak, ale nic na taki transfer na razie nie wskazuje).
Przyrowski – Todorovski, MOROZOV, (Kokoszka chyba pauzuje za kartki), Szymanek, Cotra – Hołota, Piątek – Wszołek, Kiełb (do 35 min ;), potem Przybecki), Dwaliszwili, Gołębiewski.
Oczywiście przy założeniu, ze nikt już nie odejdzie…
Morozov od razu dostanie szansę, a w następnych meczach partnerem Kokoszki, zapewne będzie ten stoper, który lepiej wypadnie w pierwszym spotkaniu.
I tak jak zanaczyłem pewny gry, tak czy inaczej moze byc Pazio.
Teo pewnie na zmany i to jak wynik będzie niekorzystny.
Szału nie ma… Bułgar się rok temu do Bytovii nie załapał… :/
Tosik… co fakt to fakt… uniwersalność może być jego zaletą. @enes ma rację… Todorovski potrzebuje zmiennika 3:-)
Co do Grunta to ostatnio miał chłopak trochę problemów ze zdrowiem http://www.90minut.pl/news/197/news1979262-Michal-Grunt-przeszedl-operacje.html
Tak więc chyba sobie nie pograł póki co w Sosnowcu.
@enes – przedstawiasz Pazio jako pewniaka (ja też!) , a w składzie go nie umieściłeś 😉