Polonia wreszcie zdołała rozegrać spotkanie z WKS-em Wieluń. Po kilku zmianach terminu, niesiona falą zwycięstw drużyna Igora Gołaszewskiego zdobyła kolejne ważne punkty.
Lepiej w I połowie prezentowali się goście. W 7 minucie Grzegorz Janiszewski pomylił się podczas dryblingu i gdyby nie Przemysław Kazimierczak mogłoby się źle rozpocząć dla „Czarnych Koszul”. W 16 minucie odważnie szarżował Przemysław Płacheta, jego rajd przez połowę boiska zakończyło dośrodkowanie wzdłuż bramki, ale spóźnił się do niego minimalnie Krystian Pieczara. W 24 minucie uderzenie z dystansu gości z Wielunia pewnie złapał Kazimierczak. W 33 minucie golkiper Polonii świetnie zachował się w sytuacji „sam na sam”. W 39 minucie Pieczara wywalczył rzut karny, który sam chwilę później zamienił na bramkę. Gol wyraźnie uskrzydlił polonistów. W 44 minucie z dystansu uderzył Płacheta, a jego strzał z trudem sparował bramkarz Wielunia. Chwilę później podobnie próbował zaskakiwać Konrad Cichowski, ale efekt był podobny.
W II połowie, po nudnym początku Polonia obudziła się w 60 minucie. Wtedy to właśnie po bardzo dobrej asyście Cichowskiego drugą bramkę zdobył Pieczara. W 62 minucie strzał z osiemnastego metra Michała Zapaśnika wylądował w rękach bramkarza WKS-u. Chwilę później szansę miał też Płacheta, ale jego uderzenie dało nam jedynie rzut rożny. W 71 minucie spore zamieszanie w polu karnym „Czarnych Koszul” wykorzystali goście, którzy po nodze Donatasa Nakrošiusa zapewnili sobie bramkę kontaktową. W 76 minucie groźną kontrę rywali w sytuacji „sam na sam” zastopował Kazimierczak. W 79 minucie Zapaśnik popędził prawym skrzydłem, podał do środka, a tam Pieczara dopełnił dzieła. W końcówce szanse miał jeszcze „Zapas”, ale wynik nie uległ już zmianie.
26.05.21015
Polonia Warszawa – WKS Wieluń 3:1 (1:0)
bramki: Krystian Pieczara 39 (k), 60, 79
Polonia: Przemysław Kazimierczak – Bartosz Wybraniec Ż, Grzegorz Janiszewski Ż, Donatas Nakrošius, Bazyli Kokot – Konrad Cichowski (82. Marcin Kluska), Daniel Choroś (74. Adam Grzybowski), Aleksander Tomaszewski (70. Jan Dźwigała), Przemysław Płacheta (78. Bartosz Niksiński Ż) – Michał Zapaśnik, Krystian Pieczara
Krystian Pieczara, napastnik wystawiony w ataku – strzela gole!
Że też wcześniej nikt nie wpadł na to, aby napastnika wystawić w ataku…
Ponieważ ustawienie bramkarza narzuca się samo, pozostaje już tylko znaleźć miejsce dla obrońców oraz pomocników. Igor na pewno coś wykombinuje i będzie dobrze!