Pierwszy zimowy sparing za nami. Wynik i postawa naszych piłkarzy na pewno cieszy. Ekstraklasowy Górnik Łęczna pokonał nas tylko 4:1, a warto zaznaczyć, że w zespole Marka Końki zagrała spora grupa młodzieżowców.
Polonia zagrała mecz na dwie jedenastki. Warto zaznaczyć, iż w I połowie, w której Polonia prezentowała się lepiej, 8 zawodników to młodzieżowcy. Bramkę zdobyliśmy po wrzutce Kamila Tomasa z lewej strony, przedłużeniu głową Adama Czerkasa i strzale Aleksandra Giczeli. Cieszy także bardzo dobra postawa Michała Brudnickiego, który kilkukrotnie ratował „Dumę Stolicy” przed utratą bramki – tak spotkanie relacjonowano na profilu facebookowym Akademii.
Mecz zrelacjonował także popularny „Koniu”. Weteran relacjonował spotkanie w ten sposób: (…) my pierwszy raz w tym składzie. Mecz przyjemny dla oka, szybka gra piłką po ziemi (…) robienie asekuracji w przodzie, wynikające z tego groźne sytuacje, duża ilość strzałów (…) Na szczególne wyróżnienie zasługują Brudnicki, „Czerki” i Grzegorz Janiszewski. (…) tak jak pisałem na pewno zespół stworzony przez Marka dostarczy nam dużo radości.
Zielono-czarni od samego początku gry starali się narzucić rywalowi swój styl gry. Trzeba jednak przyznać, że piłkarze Polonii Warszawa wyszli na murawę bez respektu dla rywala i prezentowali się rzeczywiście dobrze. Taktyka podopiecznych Marka Końki ograniczała się głównie do posyłania piłek na wysuniętego Adama Czerkasa, jednak doświadczony snajper nieźle radził sobie z defensorami łęcznian – relacjonował portal Lubsport.pl wczorajszy sparing.
„Gazeta Wyborcza” w piątek cytując „Fakt” przedstawiła Marcina Bochenka z Siarki Tarnobrzeg. To 24-letni obrońca, który wcześniej przez 10 lat był piłkarzem Legii. Na Łazienkowską trafił w 2002 roku. Po ośmiu latach spędzonych w drużynach juniorskich trafił do zespołu rezerw, a następnie do drużyny występującej w Młodej Ekstraklasie. W 2012 roku trenował z pierwszą drużyną, ale na stałe nie przebił się do szerokiej kadry Jana Urbana.
Przyjrzyjmy się innym graczom trenującym z „Czarnymi Koszulami” (poza wspomnianym Bochenkiem i Michałem Zapaśnikiem):
Strzelec bramki dla naszego zespołu Aleksander Giczela to wychowanek Polonii gra obecnie w zespole rocznika ’96. W juniorach gra z przodu, u trenera Końki wystąpił w pomocy.
Łukasz Mariak to bramkarz Victorii Sulejówek, która występuje w IV lidze mazowieckiej (grupa południe). 31-latek w 12 zespole swojej ligi zagrał w 14 spotkaniach i to jemu przypada większość z 31 bramek straconych przez zespół (w sensie, że padały one w spotkaniach, w których grał – nie obwiniamy go za to czego nie widzieliśmy – przyp. DS). W przeszłości grał w Radomiaku, Heko Czermno i Starcie Otwock.
Tychon Szewcow to 25-letni pomocnik z Ukrainy. Według portalu 90minut.pl ostatnio grał jesienią 2013 roku w zespole Jednist Płysky. W swoim dorobku ma grę w III-ligowym Lechu Rypin.
Kamil Tomas to piłkarz Pilicy Białobrzegi. Rozegrał 17 meczów, w których strzelił 4 gole. W swoim CV obrońca III-ligowca ma występy w niezłych klubach. Grał do tej pory w Pogoni Siedlce, Jagiellonii Białystok (ME) i Zniczu Pruszków.
Najmniej wiemy o Sebastianie Lewandowskim, który strzela bramki na trzecim poziomie norweskiej piłki.
– Telefon cały czas dzwoni. Niekiedy kontaktują się ze mną sami zawodnicy. Chcą przyjechać, pokazać się. I to z całej Polski, nie tylko z samej Warszawy. Jak widać, Polonia wciąż jest dla nich magnesem – dodaje nowy trener „Czarnych Koszul”.
Źródło: własne / Gazeta Wyborcza / Fakt / 90minut.pl / Górnik Łęczna / Lubsport.pl
Więcej o Tichonie Szewcowie i jego dramatycznych losach w ostatnich miesiącach można przeczytać na http://nowosci.com.pl/316591,Ukrainski-pilkarz-Tichon-Szewcow-nie-wroci-do-Luganska.html
Natomiast wywiad z Sebastianem Lewandowskim (m.in. o tym, skąd wziął się w norweskiej piłce) dostępny jest na http://m.sportowefakty.pl/pilka-nozna/167920/pojechalem-na-wakacje-i-podpisalem-kontrakt-rozmowa-z-sebast