Po porażce z Wisłą Płock (1:3) i w drugi dzisiejszy meczu sparingowym podopieczni Piotra Stokowca musieli uznać wyższość rywala. Grająca swoim pierwszym składem drużyna „Czarnych Koszul” uległa Lechii Gdańsk aż 0:4.
Broniący bramki Polonii Warszawa Dominik Budzyński skapitulował po dwóch strzałach Pawła Buzały oraz po jednym trfieniu Mateusza Machaja i Piotra Wiśniewskiego. W drużynie Polonii po raz pierwszy w obecnym okresie przygotowawczym wystąpił Władimir Dwaliszwili. W drugim sparing także grano 2×40 minut.
23.01.2013 – Cetniewo
Polonia Warszawa – Lechia Gdańsk 0:4 (0:2)
Polonia: Dominik Budzyński – Aleksandar Todorovski, Igor Morozov, Adam Kokoszka, Đorđe Čotra – Miłosz Przybecki, Tomasz Hołota, Vytautas Lukša, Tuomo Turunen (41. Władimir Dwaliszwili), Adam Pazio – Paweł Wszołek.
Nie ma o czym mówić. Sparing to sparing, Budzyński to Budzyński itd. Dajmy im się przygotować do sezonu. To PRAWIE ten sam skład, który grał jesienią, więc nie powinno być źle. Do tego nowi (jeśli dołączą) muszą się zgrać z resztą. Spokojnie…
dokładnie. Bez paniki. Aczkolwiek Buzała zaskoczył
@ ferrisferris – Nie ma o czym mówić. Sparing to sparing ?
@ audiKSP – Bez paniki ?
Dla mnie 1-7 nie jest wynikiem obok, którego można przejść obojętnie. Tłumaczenia, że to okres przygotowawczy mnie nie przekonuje. Oczywiście, że wyniki meczów sparingowych nie mają ciężaru punktowego, ale jak przegrywa się tak wysoko na etapie przygotowawczym, to może być krucho w trakcie rozgrywek ( choć oczywiście nie musi i oby nie było ).
Zwracam uwagę, iż nasi przeciwnicy są na tym samym etapie przygotowań.
Lechia może i trenuje od 2 tyg., ale może mieć zdecydowanie inny typ treningu. Z informacji z oficjalnej wynika, że na razie Stokowiec daje wycisk chłopakom. Za miesiąc się przekonamy czy był błąd w przygotowaniach czy też nie. Pewnie, że każda porażka boli, ale póki co paniki nie ma.