Pawlak na dłużej w Polonii

Klub poinformował, że Mariusz Pawlak przedłużył kontrakt z Polonią Warszawa do końca czerwca 2028 roku! „Cygan” prowadzi zespół od 25 sierpnia 2024 r., kiedy przejął zespół „Czarnych Koszul” od tymczasowego trenera Grzegorza Lecha

Mariusz Pawlak

Author: Kwikster

Barwy moro, ciemny kaptur, Kwik to dziwny bywa stwór, o swej Polonii marzy dzień i noc i w Gwiezdnych Wojen wierzy moc [wierszyk z czasów ogólniaka... niezmiennie na czasie ;)]

14 thoughts on “Pawlak na dłużej w Polonii

    1. Sam nie rozumiem jak tak naiwny gość prowadzi całkiem poważny i intratny biznes

  1. Same marudy, a ja się cieszę, bo to oznacza że i Greg na dłużej w Polonii.
    I to jest dobra informacja, bo nikogo innego nie mamy.
    I moim zdaniem trzeba to szanować.
    A jeśli chodzi o trenera Pawlaka to na ten moment zasługuje na zaufanie, więc nie martwił bym się na zapas.

  2. Na ten moment tak. Co nie oznacza, że nie ma niepokojących symptomów.
    Dla mnie takim jest reakcja po meczu w Pogonią. O ile chwaliłem trenera za reakcje po meczu z Górnikiem Łęczna, gdzie zdobyliśmy trzy punkty, ale gra pozostawiała bardzo wiele do życzenia, to teraz byłem zdegustowany.
    W drugiej połowie nie gramy nic, tracimy bramkę i się bronimy przed zespołem, który jest jedną nogą w drugiej lidze. DS na konferencji pyta czy zgodzi się z opinią, że kolejny raz wszystko się układa i nagle wyłączamy się z meczu, a trener mówi, że się z taką opinią nie zgadza, bo grają dwa zespoły a my nie mamy tyle doświadczenia w tej lidze, żebyśmy mogli sobie zarządzać meczem jak chcemy.
    A to przepraszam bardzo Pogoń Siedlce ma go więcej, że w drugiej połowie nas zdominowała?

    Posłuchajcie sobie konferencji po meczu z Górnikiem Łęczna
    https://www.youtube.com/watch?v=EhdSc8Hz3qM,
    i porównajcie z konferencją po meczu z Pogonią
    https://www.dumastolicy.pl/2025/04/10/mariusz-pawlak-po-meczu-polonii-z-pogonia-siedlce-2024-25/

    Dlaczego o tym piszę? Bo w momencie, kiedy zaczniemy sobie pudrować i zakłamywać rzeczywistość, cieszyć się z trzech punktów i chrzanić, że Real Madryt też przegrał, to do niczego nas to nie do doprowadzi. Oczywiście oceniam trenera po reakcji na konferencji. Nie wiem co powiedział w szatni. Bo po takich meczach jakie ostatnio gramy należy się zespołowi 60 proc. ciepłych słów i 40 proc. solidnego opier…

    Ja jestem zadowolony z trenera, odmienił zespół, wygrywamy. Jednak od pewnego czasu na boisku wkradają się momenty smalcowizny i co gorsza do wypowiedzi trenera także. Tomek Figat dobrze zdiagnował problem w pytaniu, zapytał czy trener ma jakiś pomysł, a trener poczęstował nas wywodem, z którego wynika, że problemu nie ma, bo wszyscy grają o życie, pieniądze, utrzymanie i nawet Real Madryt dostaje trójkę w plecy.

    Może jestem po prostu przewrażliwiony. Po prostu jak patrzę na naszą grę – nie wyniki, lecz postawę na boisku – to coraz częściej myślę, że nasze miejsce w tabeli jest na wyrost. Tak długo, jak będziemy sobie zdawać z tego sprawę i nie będziemy popadali w nieuzasadniony samozachwyt, tak wszystko będzie dobrze. Co szkodziło powiedzieć, że jako klub aspirujący do walki o ekstraklasę nie możemy sobie pozwalać na takie granie jak w drugiej połowie.
    Przecież my w tym czasie nie oddaliśmy żadnego celnego strzału na bramkę. Grając z drużyną z dna. Jeśli w takiej sytuacji nie zapala się trenerowi czerwona lampka, to mnie to jednak niepokoi

    1. O, ja miałem zupełnie inny odbiór wypowiedzi trenera; mi się ona bardzo spodobała.

      Po pierwsze, nie uważam, żeby trener Pawlak pudrował rzeczywistość. Koniec końców przyznał, że te końcówki są problemem, jest tego świadomy i nad tym trzeba dalej pracować.
      Wg mnie ma też trener rację, że drużyna jest cały czas w procesie budowy. Przypomnę, że po 6 kolejkach mieliśmy 1 pkt. i ostatnie miejsce. Na koniec roku traciliśmy 5 pkt. do strefy barażowej. Progres jaki już zrobiła ta drużyna jest niesamowity. W dość krótkim czasie udało się bardzo poprawić punktowanie, a na styl jeszcze przyjdzie czas. Siląc się na może niezbyt dobrą analogię, ale uważam, że to jest trochę tak, jakby malutkie dziecko zaczęło chodzić znacznie szybciej niż dzieje się to standardowo, wszyscy się tym zachwycili, ale po kilku dniach zaczyna się narzekanie, że dziecko chodzi wolno i się wywraca; zapominając, że sam fakt chodzenia jest dużym sukcesem.
      Przypomnę też, że ten zespół był budowany pod trenera Smalca i jego taktykę. Przede wszystkim nie ma tym w zespole nominalnych ósemek i to jest wg mnie klucz do problemów z kontrolą meczu. Przesunięte dziesiątki nieźle radzą sobie w ofensywie, nie można odmówić im waleczności i zaangażowania, ale to nie są piłkarze, którzy potrafią kontrolować tempo meczu i przejąć środek pola. Dodatkowo najlepiej na ósemkach wyglądają młodzi piłkarze, którzy jeszcze nie mają wielkiego doświadczenia.
      Zgodzę się natomiast z Tobą, że osiągamy wynik ponad stan, ale to właśnie zasługa trenera. Ja przed sezonem uważałem, że mamy kadrę na ok. 10 miejsce, jeden z dobrze zorientowanych kibiców był trochę większym optymistą mówił o kadrze na 8 miejsce. Dlatego bardzo doceniam miejsce w tabeli, na którym jesteśmy, zwłaszcza, że Pawlak ruszał z dna.

    2. Zgodzę się z tym w 100%. To również moje obawy i myślę że wielu z nas. Pawlak po przedłużonym kontrakcie poczuje się teraz pewniej i to też takie super nie jest. Zobaczymy jaka będzie jego reakcja. Ja nie rozumiem pewnej filozofii typu „drużyna z dołu tabeli jest silna tylko słabo punktuje” takie farmazony wstawiał kiedyś Smalec. Ja rozumiem że Pogoń i Kotwica obie ekipy są w wersji desperado i walczą o punkty ale bez przesady. Oczywiście gdyby były w miarę silne to przy naszej grze w 2 połowie to powinni strzelić 2-3 gole bo my na to pozwalaliśmy. Wydaje mi się że Pawlak podszedł do tych meczy ekonomiczne i strategia była taka by ustawić mecz w pierwszej połowie a w drugiej dowieść wynik. Prawdziwą Polonie zobaczymy w meczu z BBT taką 90 minutową (mam nadzieję).
      Co mnie martwi to brak pomysłu na grę z Odrą. I tu widzę problem bo nie potrafimy grać z drużyną grającą agresywnie stosującą pressingu a nawet gre na pograniczu faulu. Nie rozumiem wysokich ocen zawodników to był najgorszy mecz Polonii od czasów Pawlaka. Ja jestem wielkim zwolennikiem trenera więc daleki jestem od krytyki ale mecz z Odrą nam nie wyszedł, podoba mi się tylko wynik. Wierzę że z BBT będzie dobre widowisko bo obydwie drużyny wyjdą by ten mecz wygrać. Ja daje jakieś 2:1 dla nas po bramkach Zjawy i Predenkiewicza w końcówce.

    3. Ale kto właściwie w tej lidze wygrywa ze spokojem? Arka właśnie zremisowała z Chrobrym, a wcześniej przepchnęła mecz z Kotwicą w doliczonym czasie. Wisła Karków męczyła się z Wartą i Chrobrym – ich od straty punktów uratowały kapitalne interwencje Letkiewicza. Wisła Płock wygrała ze Stalą Rzeszów, bo ci dwa razy nie trafili na pustą bramkę. Też eksperci mówią, że to jest taka liga, że nawet gdy gra ostatni z pierwszym, niczego nie można być pewnym. Dobrym przykładem był mecz Stali Stalowa Wola z Termalicą, który Termalica ledwo zremisowała.
      Dominacji w lidze to mogli oczekiwać Arki, czy Miedzi, która robiła finansowe transfery z Ekstraklasy, ale u nas nie widzę takich podstaw.

    4. W nawiązaniu do wypowiedzi newweathermana:
      Z całym szacunkiem dla trenera Pawlaka, nie wiem czy jego wypowiedzi z konferencji pomeczowych zasługują na taką egzegezę i analizę zdanie po zdaniu.
      Ja myślę, że on potrafi trzeźwo ocenić naszą grę i nie popada w samozachwyt. Zresztą ciągle rotuje składem, gdyby był ze wszystkiego zadowolony to by raczej tyle nie zmieniał.
      Co do wypowiedzi Muchomora to zgadzam się. Taka liga. A Arka prócz przepchnięcia meczu z Kotwą 1:0 wygrała z Pruszkowem, Ruchem i kimś tam jeszcze. A jeśli chodzi o budżet i skład przerastają większość klubów z tej ligi.
      BTW
      Domyślam się, że to literówka, ale bardzo rozbawiła mnie Wisła Karków 😉

    5. „Pawlak po przedłużonym kontrakcie poczuje się teraz pewniej i to też takie super nie jest. Zobaczymy jaka będzie jego reakcja. ”
      Ja trochę nie rozumiem podejścia niektórych osób.
      Przedłużenie kontraktu z trenerem- źle po zbyt pewnie się poczuje. Były też pomysły by wynagrodzenie piłkarzy zależało od tego jakie oceny dostaną od kibiców.
      I ja wiem, że to było tylko takie gdybanie. Ale pokazuje chyba pewien sposób myślenia.
      Ja osobiście nie chciał bym być traktowany w swojej pracy jak potencjalny bumelant, który jak dostanie ciut za dużo zaufania i będzie miał „za dobrze” to siądzie na laurach i będzie się opierdzielał, migał od pracy.
      Moim zdaniem trener zasługuje na zaufanie i chciał bym cieszyć się chwilą i nie martwić się na zapas co by było, co by zrobił Greg gdyby coś się skiepściło.

    1. Też bym tego nie przesądzał. Lechia wygrała pewnie I ligę, a zaraz z niej spadnie. Motor i GKS miały problemy w I lidze, a się spokojnie utrzymają w Ekstraklasie. Najwięcej zależy od tego, co będzie się działo latem.

  3. Do Utnapisztim

    Nie wiemy jak przebiegają odprawy, jak przebiegają treningi etc. Jedyne co wiemy, to co trener powie na konferencjach (jak dobrze, że te przedmeczowe powróciły), stąd taka egzegeza.

    Natomiast, żeby to zabrzmiało dobrze. Trener Pawlak zasłużył na przedłużenie kontraktu jak nikt w tej lidze. Zgadzam się z muchomorową analogią do dziecka, które się nauczyło chodzić. Tak zdaję sobie sprawę, że mnie Polonia Pawlaka rozpieściła bardzo.

    Po prostu chciałem zwrócić uwagę na niepokojące mnie niuanse. które mogę być zwiastunem czegoś złego, ale wcale nie muszą.
    Pamiętajcie też, że odkąd przyszedł trener Pawlak ta drużyna idzie tylko w górę. Tak naprawdę nie przeżyła żadnego większego kryzysu. A prędzej czy później przyjdzie, to jest nieuniknione. I to będzie prawdziwy sprawdzian dla trenera. Wierzę, że go zda, ale pewności nie mam żadnej.

Dodaj komentarz