Weszło! o 18 latach czekania Polonii na stadion

Do końca 2010 roku budowa stadionu Polonii będzie zakończona. My nie gadamy tylko robimy – powiedziała w 2007 roku Hanna Gronkiewicz-Waltz. W tym roku minie 18 lat od tej obietnicy, a obiektu jak nie było, tak nie ma.

Rafał Trzaskowski

HGW budowała go przez trzy kadencje, a Rafał Trzaskowski kontynuuje jej misję i od siedmiu lat podtrzymuje, że chce wybudować „Czarnym Koszulom” stadion, lecz tego nie robi. Po co deklarować coś, czego się nie robi? O tym w Patolidze Jakub Białek.

Author: Kwikster

Barwy moro, ciemny kaptur, Kwik to dziwny bywa stwór, o swej Polonii marzy dzień i noc i w Gwiezdnych Wojen wierzy moc [wierszyk z czasów ogólniaka... niezmiennie na czasie ;)]

17 thoughts on “Weszło! o 18 latach czekania Polonii na stadion

  1. Dobrze wiesz, że oni sobie na to pozwalają bo widzą, jaka jest u nas frekwencja. I choćbyśmy wszyscy jak jeden mąż zagłosowali przeciwko PO z powodu stadionu, to nie wpłynęłoby to na wynik wyborów na prezydenta miasta, a co dopiero kraju.
    Politycy niczego tak nie potrafią liczyć jak elektoratu. Robią to przecież nieustannie.
    Przespaliśmy jako klub i jako środowisko moment startu kampanii. Jeśli rzeczywiście jest tak, że klub dysponuje bazą 40 tys. adresów e-mailowych, to powinien ją wykorzystać do tego, by każdy kibic dostał jednolity wzór dobrze zredagowanego pisma, którym można byłoby zasypać maile Trzaskowskiego przypominające mu o niespełnionych obietnicach w kontekście wyborów.

    Nie chodzi o mówienie kibicom, że mają głosować przeciw. Chodzi o to, by w ten sposób wytworzyć w nim przekonanie, że tak się właśnie stanie z powodu braku stadionu.

    1. Chcesz powiedzieć, że Trzaskowski i jego ekipa to de.ile ?
      W 2018 roku, kiedy ten ( pik, pik, pik ) składał obietnice Polonia była na dnie i kibiców miała mniej niż dziś. I obiecywał, bo chciał uzyskać prywatną korzyść dla siebie w postaci elekcji na stanowisko publiczne. I elektorat dla niego wtedy był na Polonii znaczący ? A dziś ? Jest nas więcej i nic nam już nie obiecuje. Poza bełkotem transmitowanym na okrągło w tefałenach i innych rządowych kołchoźnikach.

    2. realna baza była tak samo pomijalna tak teraz jak i wtedy.
      Autor filmu, który komentujemy postawił tezę, że niejaki Jaki spozycjonował się jako kibic L, w czasie gdy było wiadomo, że ich środowisko gardzi formacją Trzaska i nie było sensu ubiegać się o głosy ludzi znad kanałku. Jedyny, który wówczas tego nie rozumiał z PO to Halicki, który wciąż się do nich umizgiwał.

      Skoro więc Jaki zajął najlepsze pole na szachownicy, Trzaskowi pozostaliśmy my. Lepszy rydz niż nic. Tak to widzę. To był czas gdy u zielonych rezonowało jeszcze echo dawnych słów Sienkiewicza „Kibole idziemy po was” co spotykało się z reakcją w postaci „Donald matole, twój rząd obalą kibole”.

      Teraz nie ma żadnego Jakiego, który założy szalik legiuni. Nie ma więc powodu by drażnić większość miasta wsparciem dla Polonii. Można nas spokojnie olać – co też jest czynione – i podlizywać się elektoratowi z Ł. .

      Trzask jest chłopakiem z Nowego Miasta. Niezależnie od sympatii i antypatii politycznej oczekiwałbym, że Polonia będzie coś dla niego znaczyć. Albo nie znaczy nic, albo nie ma jaj, by o Polonię zawalczyć. Nie wiem co gorsze. Kończę już bo za bardzo ta dyskusja idzie w stronę polityki, a to nie miejsce.

  2. Ja jusz o takiej akcje ktora powinna byc przeprowadzona/zorganizowana przez klub pisalem pare razy i cisza do dzis to jest tak naprawde najprostrza droga zeby walczyc o ten stadion tylko trzeba wyslac jedno pismo i powiedziec ktorego dnia wysylamy i tyle…
    Licze ze klub to zorganizuje ja wysle z paru roznych komputerow tylko to zorganizujcie zamiast jakis akcji nimby makietingowych ktore powiedzmy szczeze na na dzis nic nie daja …to niech ci ludzie z klubu poswieca ten czas i zorganizuja porzadnie taka akcje i wysylamy to przyniesie klubowi gwarantowany efekt.

    1. Aż tak to nie wiem. Gdzieś mi taka informacja mignęła. Aczkolwiek pamiętam, że jak ubiegał się o fotel Prezydenta Krakowa, to przekonywał, że jest krakusem, bo ojciec czy tam jacyś inni jego przodkowie byli 🙂

    2. On chyba tylko kandydował do sejmu z Krakowa a nie ubiegał się o urząd prezydenta tego miasta.
      To te czasy gdy był „Czaskowskim”:
      https://www.youtube.com/watch?v=QlhNRQJgfzM
      A co do sympatii kibicowskich to któryś kolega kiedyś pisał w komentarzu, że Rafał jest nasz i w latach 80 czy 90 chodził na K6.
      Ciekawe, że jak się wpisze w google’u „komu kibicuje Rafał Trzaskowski” można znaleźć bardzo różne deklaracje.
      Jest coś o Polonii, ale tak półgębkiem, że wychował się w dzielnicy, która raczej jest za Polonią, na kilku meczach był, „ale się nie zaciągał”.
      https://przegladsportowy.onet.pl/pilka-nozna/duda-za-cracovia-trzaskowski-dyskretny-komu-kibicuja-politycy/bgtt5r1
      Już bardziej niż do nas przyznał się do sympatii dla Atletico Madryt
      https://sport.radiozet.pl/pilka-nozna/news-superpuchar-europy-w-warszawie-trzaskowski-ujawnil-komu-kibicuje
      Czy do sympatii dla żużlowej drużyny ROW Rybnik
      https://sport.dziennik.pl/artykuly/9681580,nawrocki-jest-za-lechia-gdansk-trzaskowski-zdradzil-komu-on-kibicuje.html
      Ale to jest polityk. Więc raz, że jakoś bym się nie przywiązywał do jego deklaracji tak w ogólności, a dwa, że najbardziej to on kibicuje sobie i swojej karierze 😉

  3. „Komentarz czeka na zatwierdzenie.”
    To wkleję jeszcze raz tylko bez linków, bo to zapewne one mi go zablokowały.

    On chyba tylko kandydował do sejmu z Krakowa a nie ubiegał się o urząd prezydenta tego miasta.
    To te czasy gdy był „Czaskowskim”.
    A co do sympatii kibicowskich to któryś kolega kiedyś pisał w komentarzu, że Rafał jest nasz i w latach 80 czy 90 chodził na K6.
    Ciekawe, że jak się wpisze w google’u „komu kibicuje Rafał Trzaskowski” można znaleźć bardzo różne deklaracje.
    Jest coś o Polonii, ale tak półgębkiem, że wychował się w dzielnicy, która raczej jest za Polonią, na kilku meczach był, „ale się nie zaciągał”.
    Już bardziej niż do nas przyznał się do sympatii dla Atletico Madryt.
    Czy do sympatii dla żużlowej drużyny ROW Rybnik.
    Ale to jest polityk. Więc raz, że jakoś bym się nie przywiązywał do jego deklaracji tak w ogólności, a dwa, że najbardziej to on kibicuje sobie i swojej karierze 😉

    1. Tak masz rację. Pamiętałem widać piątek przez dziesiąte. Natomiast tak z ciekawości sprawdziłem sobie jaka była różnica głosów w drugiej turze wyborów prezydenckich.
      To było 422 385 głosów.
      Nasza frekwencja średnia z ubiegłego sezonu to… 2269 (na podstawie danych podawanych przez 90minut.pl).
      Nawet jak doliczymy sympatyków, którzy na stadion albo nie chodzą albo robią to od wielkiego dzwonu, to jednak mało nas….
      Dlatego w sumie jednak wycofuję się z tego co pisałem powyżej – czy byśmy robili jakieś zorganizowane akcje czy nie, to chyba psu na budę by się to wszystko zdało. Ot co najwyżej dla spokoju sumienia, że się coś robić próbowało….

  4. Ale taka ewentualna akcja by zrobila presje i oto w tym chodzi a nie czy zdecyduje o wyborze na Prezydenta Polski.
    Jezeli klub poda link i tresc i kazdy zacznie wysylac to jak jednego dnia na skrzynke wplynie kilkaset lub kilka tysiecy email o stadion dla Poloni to konkurencja polityczna zacznie to tez naglasniac…
    I wtedy Trzaskowski byl by zmuszony do jakis ruchow zeby nie ponowic takiej akcji i podwazyc jego wiarygodosci w krytycznym dla wyborow czasie…
    Ja bym goraco namawial zeby ktos na dniach zorganizowal taka akcje zamiast tu klepac jak to wszyscy klamia i ze jest nas za malo w zwiasku z tym cicho byc,Polonia powinna o swoje walczyc tu i teraz tym bardziej ze nigdy wladze ja nie rozpieszczaly.

    1. „I wtedy Trzaskowski byl by zmuszony do jakis ruchow zeby nie ponowic takiej akcji i podwazyc jego wiarygodosci w krytycznym dla wyborow czasie…”
      Obawiam się, że nawet jeśli nasza sprawa została by odpowiednio nagłośniona (w co średnio wierzę) to przez te 2 miesiące, które zostały do wyborów on nam może obiecać dosłownie wszystko a i tak przez ten czas nic się realnie nie zadzieje. Na głupie pozwolenie na budowę (czyli by miasto miastu wydało jakiś papierek) czekaliśmy chyba z rok.
      A jeśli Dupiarz zostanie prezydentem RP to będzie miał wywalone, a my będziemy musieli dogadywać się z kimś, kto będzie po nim.
      Jeśli z kolei nie zostanie prezydentem RP to również będzie miał wywalone, bo na 3 kadencję na urząd prezydenta Warszawy i tak już nie będzie mógł się ubiegać.
      No chyba, że zmienią prawo, ale jeśli nie mieli by „swojego” prezydenta to raczej wątpliwe.
      Ale oczywiście jakby było jakieś pismo czy były by podjęte jakieś inne działania to zrobię co trzeba.

  5. Gdy w 2000 zdobywaliśmy MP nie pomyślałbym, że 25 lat później nadal nie będziemy mieli nowego stadionu. Co raz częściej mam myśli, że naprawdę realnie nie dożyję nowego stadionu na K6.

    Ps. Z perspektywy 30 lat kibicowania Polonii jestem przekonany, że błędy popełnili kolejni właściciele Polonii wybierając złą strategię: cały stadion albo nic. Należało lobbować budowę jednej nowoczesnej trybuny. Polityka małych kroków. Nitot popełnia ten sam błąd i z tego powodu nic tu nie zostanie zbudowane.

    1. W sumie za czasów pana Ranieckiego było ciut z polityki małych kroków.
      Uważam, że w tym co piszesz jest dużo racji. Z drugiej strony nie dziwię się, że np. taki JW nie chciał się prosić by coś uszczknąć od miasta.
      Engel to faktycznie nie dość, że chciał cały stadion albo nic to jeszcze przegiął ze wizjonerstwem, zeskalą i zadłużył klub na poczet tego projektu.
      A Greg? W tym przypadku miasto akurat samo zmieniło koncepcję i nagle proponuje model PPP. Tylko on jak na moje spóźnił się z działaniami i dał się okiwać. Nie wiem. Teraz miasto niby szuka inwestora. Zobaczymy co z tego będzie. Jeśli te poszukiwania się nie powiodą to może miasto wróci do rozmów z Gregiem? Chciał bym w to wierzyć. Kto wie, może za kilka miesięcy będziemy mieli nowego gospodarza w stolicy?
      BTW Jak to jest? Hipotetycznie gdyby Trzaskowski został prezydentem RP to odbędą się wybory uzupełniające czy będzie jakiś komisarz jak swego czasu Kochalski czy Marcinkiewicz?

Dodaj komentarz