Zapowiedź: Wisła Płock – Polonia Warszawa

Po meczu z liderem przed polonistami kolejne bardzo duże wyzwanie. W sobotę o 17:30 „Czarne Koszule” na wyjeździe zmierzą się z wiceliderem – Wisłą Płock. Rywal uważany jest za jednego z najpoważniejszych kandydatów do bezpośredniego awansu. W tym sezonie płocczanie przegrali tylko raz – właśnie z Termalicą.

Marcin Kluska, Paweł Tomczyk

Historia:

Za datę założenia Wisły Płock uznaje się 1947 rok. Wówczas w Płocku powstał klub sportowy Elektryczność. Od 1950 r. klub występował jako Zrzeszenie Sportowe Ogniwo (1950), a od 1955 r. jako Zrzeszenie Sportowe Sparta, który powstało na skutek połączenia Zrzeszenia Spójnia i Zrzeszenia Ogniwo. Jeszcze w tym samym roku klub zmienił nazwę na KS Wisła Płock.

W 1960 r. płocczanie pierwszy raz awansowali do III ligi (wówczas 3 poziom rozgrywkowy). W 1963 klub zostały objęty patronatem przez Mazowieckie Zakłady Rafineryjne i Petrochemiczne. Nazwa klubu brzmiała wówczas „Zakładowy Klub Sportowy Wisła Płock”. Wisła bliska kolejnego awansu była blisko w 1975 r., wówczas jednak nasz najbliższy rywal przegrał baraż o awans do II ligi (wówczas 2 poziom rozgrywkowy). Udało się ten cel osiągnąć jednak 5 lat później.

W 1992 r. doszło do kolejnej zmiany nazwy klubu, tym razem na ZKS Petrochemia Płock. Dwa lata później zespół z Płocka pierwszy raz awansował na najwyższy szczebel rozgrywkowy. Już po jednym sezonie nasz rywal jednak spadł z tych rozgrywek. W 1997 płocczanie ponownie awansowali do I ligi (ówcześnie najwyższy poziom rozgrywek), jednak znów tylko na jeden sezon. Szybko jednak Wisła wróciła na ten poziom, bo już w 1999 r, ale tym razem rywalom wreszcie udało się pozostać w ówczesnej I lidze. Przygoda z najwyższym poziomem rozgrywkowym nie trwała jednak bardzo długo, już drugi sezon zakończył się spadkiem.

Lepszy okres dla klubu zaczął się w od roku 2002. Wrócono wówczas do historycznej nazwy „Wisła”, a do tego po awansie do I ligi rywale rozegrali tam 5 sezonów z rzędu. W 2002 r. Wisła odniosła też spory sukces w Pucharze Polski, awansując do finału, w którym lepsza okazała się Wisła Kraków. W 2003 r. Wisła pierwszy raz wystąpiła w europejskich rozgrywkach. Płocczanie odpali już w pierwszej rundzie z łotewskim FK  Ventsplis. Udanie zakończył się jednak dla Wisły sezon ekstraklasy. Rywale zakończyli go na 5 miejscu, wówczas najlepszym w historii, a sezon później wynik udało się poprawić, zajmując 4 miejsce, co oznaczało drugi w historii awans do Pucharu UEFA. Ponownie jednak przygoda z europejskimi rozgrywkami zakończyła się na pierwszej rundzie – Wisła odpadła z Grasshopersem Zurych.

W 2006 r. Wisła odniosła największy sukces w historii. Wówczas nasi rywale zdobyli Puchar Polski, pokonując w finale Zagłębie Lubin. Następny sezon płocczanie rozpoczęli od zdobycia Superpucharu Polski, dzięki zwycięstwo z Legią Warszawa. Potem było jednak już znacznie gorzej i Wisła spadła z Ekstraklasy Latem w 2007 r. miały miejsce kolejne wydarzenia w historii Wisły, PKN ORLEN S.A, który był właścicielem przez ponad 40 lat oddał 100% udziałów Miastu Płock, zatem Wisła stałem się kluby miejskim. Sezon 2009/2010 przyniósł kolejny spadek – pierwszy raz w XXI wieku Wisła spadła na trzeci poziom rozgrywkowy. Rywale jednak już po jednym sezonie wrócili na drugi poziom rozgrywek, ale do Ekstraklasy udało się wrócić dopiero w 2016 r. W trakcie tej przygody z Ekstraklasą na wyróżnienie zasługuje sezon 2017/2018. Wówczas Wisła prowadzona przez Jerzego Brzęczka zajęła 5 miejsce, tracąc tylko 3 pkt. do podium. W czerwcu 2023 r., po 7 sezonach z rzędu w Ekstraklasie (najdłuższa seria w historii), Wisła spadła do I ligi.

Na podstawie oficjalnej strony Wisły Płock: link.

W swojej historii Wisła Płock na dwóch najwyższych poziomach rozgrywkowych 24 razy mierzyła się z Polonią. Nasz zespół był lepszy 7 razy, Wisła wygrywała 9 razy i do tego padło 8 remisów.

5 ostatnich meczów Wisły w lidze (najwyżej ostatni mecz)

  • 1:0 z ŁKS-em Łódź (W);
  • 1:1 ze Stalą Rzeszów (D);
  • 3:1 ze Stalą Stalowa Wola (W);
  • 0:0 z GKS-em Tychy (D);
  • 3:2 z Ruchem Chorzów (D).

O meczu

Zeszły sezon dla Wisły Płock był rozczarowujący. Rywale chcieli od razu po spadku powalczyć o powrót do Ekstraklasy. Ostatecznie płocczanom nie udało się awansować nawet do barażów. Wisła wypadła z nich w fatalnym stylu, przegrywając w ostatniej kolejce na własnym boisku z Resovią, która spadła z ligi. Ten blamaż kosztował pracę Dariusza Żurawia, który w zastąpił w październiku 2023 r. Marka Saganowskiego, aby zrealizować cel minimum, czyli znalezienie się w pierwszej szóstce.

Nowym szkoleniowcem Wisły został Mariusz Misiura, co jasno pokazało, że w tym sezonie w Płocku celują w bezpośredni awans, o czym mówił sam trener. Szkoleniowiec po wykonaniu kapitalnej pracy w Zniczu był rozchwytywany i miał już podpisaną wstępnie umowę z Wartą Poznań. Ze względu na spadek poznańskiej drużyny z Ekstraklasy, do tej współpracy ostatecznie nie doszło, co wykorzystał płocki klub. Razem z nim do Wisły trafił jego asystent Daniel Kokosiński. Wraz ze zmianą sztabu doszło do dużej rewolucji w zespole. Odeszło z klubu aż 21 piłkarzy i na ich miejscu przyszło 16 nowych graczy. Niektóre transfery można było określać hitami transferowymi. Wisłę m. in. wzmocnił Maciej Gostomski, który w zeszłym sezonie dokonywał cudów w bramce Górnika Łęczna i wydawało się, że dzięki temu trafi do któregoś z klubów Ekstraklasy. Płocki zespół skusił też kilku piłkarzy, którzy w zeszłym sezonie grali na najwyższym szczeblu rozgrywkowym – Dominik Kun (w ostatnim sezonie 32 m. w Widzewie; łącznie 130 m. w Ekstraklasie),  Bojan Nastić (w ostatnim sezonie 3 m. w Jagielloni, łącznie 65 m. w Ekstraklasie), Piotr Krawczyk (w ostatnim sezonie 22 m. w Górniku Zabrze, łącznie 114 m. w Ekstraklasie), Dani Pacheco (w ostatnim sezonie 26 m. w Górniku Zabrze, łącznie 62 m. w Ekstraklasie). Dodatkowo Wisła wyciągnęła lidera Znicza – Krystiana Pomorskiego i zbierającego świetne recenzje w II lidze Andriasa Edmundssona.

Nie może zatem dziwić, że po takich ruchach, to właśnie Wisła była wskazywana latem jako jeden z największych kandydatów do awansu do Ekstraklasy. Na razie wszystko idzie w miarę zgodnie z planem. Wisła po 11 meczach zajmuje 2 miejsce z 24 pkt. na koncie. W ostatniej kolejce Wisła pokonała na wyjeździe 1:0 rozpędzony ŁKS, który w końcówce nie wykorzystał rzutu karnego. Pewnie w Płocku mogą czuć delikatny niedosyt, że strata do lidera wynosi już 5 punktów, ale trzeba mieć na uwadze, że Wisła latem kompletnie przebudowała zespół i nowy sztab może potrzebować trochę czasów na poukładanie drużyny. Trzeba jednak też przyznać, że choć punktowa Wisła wygląda całkiem solidnie, gra płocczan pozostawia sporo do życzenia. Rywal na razie nie zachwyca swoją grą i w niektórych meczach może mówić o sporym szczęściu. To jednak też pokazuje siłę gospodarzy – nawet grając mało porywająco, są w stanie regularnie punktować.

Nie ma co ukrywać, polonistów czeka piekielnie ciężkie zadanie. Wisła to chyba kadrowo najmocniejszy zespół ligi z wieloma zawodnikami z dużym doświadczeniem zdobytym w Ekstraklasie. Nie może dziwić zatem, że u bukmacherów to rywal jest zdecydowanym faworytem. Polonia nie ma jednak powodów, aby rywala się bać. Nasz zespół w meczu z Termalicą pokazał, że nawet z niepokonanym liderem może grać jak równy z równym, a nawet momentami przeważać (można też dodać, że Polonia miała w tym meczu wyższe xG niż rywal). Trzeba też zauważyć, że Wisła trochę słabiej punktuje u siebie niż na wyjazdach (3 zwycięstwa i 3 remisy; tylko 8 goli straconych w 6 meczach), ale z 2 strony na własnym boisku płocczanie są niepokonani. Tym co może jeszcze bardziej martwić to brak Bartłomieja Poczobuta. Doświadczony pomocnik świetnie odnalazł się w nowym ustawieniu i stał się centralną postacią zespołu. Na szczęście na jego miejsce wskoczy także już doświadczony w I lidze Jakub Piątek.

Nie zagrają

  • Bartłomiej Poczobut – 4 żółte kartki;
  • Mateusz Kuchta – kontuzja;
  • Souleymane Cissé – kontuzja;
  • Eryk Mikołajewski – przesunięcie do zespołu rezerw;
  • Mateusz Michalski – przesunięcie do zespołu rezerw;
  • Maciej Kowalski-Haberek – przesunięcie do zespołu rezerw.

Zagrożeni

  • 3 ŻK – Oliwier Wojciechowski, Przemysław Szur.

sędzia Damian Kos, Tomasz Wełna

Sędzia

  • Damian Kos (Gdańsk) – do tej pory sędziował 4 mecze Polonii:
    • w sezonie 2016/17
      • 0:0 z Puszczą Niepołomice na K6 (3 ŻK dla polonistów, 3 ŻK dla rywali i karny dla rywali),
    • w sezonie 2023/2024:
      • 0:3 z Wisłą Kraków w PP na wyjeździe (3 ŻK i 1 CzK dla polonistów, 2 ŻK dla rywali, karny dla rywali)
      • 1:2 z Miedzią Legnica na wyjeździe (po 4 ŻK dla obu ekip),
      • 0:0 ze Zniczem Pruszków (1 ŻK dla polonistów i 2 ŻK dla rywali).

Transmisja

Darmowa transmisja na stronie sport.tvp.pl [link] oraz w TVP Sport.


Polonia II

Przed drugim zespołem jeden z najważniejszych meczów rundy. Z V ligi awansują tylko 2 drużyny. Jedną z nich pewnie będzie Nadnarwianka Pułtusk, która po 8 meczach ma komplet punktów. Nasz zespół musi zatem na razie skupić się na gonieniu drugiego KS Łomianki i właśnie z tym zespołem „Czarne Koszule” zagrają na wyjeździe. Rywal ma 4 pkt. więcej. Jeśli „Czarne Koszule” przegrają, strata do drugiej lokaty będzie już znacząca. Mecz zapowiada się na bardzo ciężki, rywal do tej pory wygrał wszystkie 3 domowe spotkania, a ogólnie ma 19 pkt. po 7 meczach, czyli tylko raz stracił punkty.

KS Łomianki – Polonia II Warszawa, sobota, godz. 14:30

***

MKS Polonia Warszawa

Po ostatnim zwycięstwie nasz zespół awansował na 6.  miejsce w tabeli. Teraz jest okazja, aby znów poprawić sytuację w tabeli. „Czarne Koszule” zagrają z Deltą Warszawa. Rywal zajmuje 5. miejsce i ma tyle samo punktów.

MKS Polonia Warszawa – Delta Warszawa, niedziela, godz. 19:00; Sahara

***

MKS Polonia Warszawa (kobiety)

Po ostatniej kolejce sytuacja Polonii w tabeli nie zmieniła się. Nasz zespół nadal zajmuje 3 miejsce. Prowadzący AKS SMS Łódź ma tyle samo punktów, ale przy 1 spotkaniu mniej rozegranym. W sobotę polonistki zmierzą się z Ostrovią Ostrów Mazowiecka. Rywalki zajmują 2 miejsce, Ostrovia tak jak Polonia, zdobyła 12 pkt. w 5 spotkaniach.

Ostrovia Ostrów Mazowiecka – MKS Polonia Warszawa, niedziela, godz. 15:00

***

KKS Polonia Warszawa

W ten weekend sezon zaczynają koszykarze Polonii. W swoim pierwszym spotkaniu nasz zespół zmierzy się na własnej hali z SKS Fulimpex Starogard Gdański. Zeszły sezon był dla „Czarnych Koszul” rozczarowujący, zakończony został na 13 pozycji. Rywal zajął 6 miejsce w fazie zasadniczej i po play-offach wywalczył ostatecznie 4 pozycję. SKS Fulimpex ma już pierwszy mecz tego sezonu za sobą, w zeszły weekend rywale po emocjonującym spotkaniu wygrali 89:88 z GKS-em Tychy.

KKS Polonia Warszawa – SKS Fulimpex Starogard Gdański, niedziela, godz. 18:00; Hala Sportowa „Koło”

***

SKK Polonia Warszawa

Sezon zaczynają także koszykarki Polonii Warszawa. Nasz zespół na początek zmierzy się na własnej hali z Polskim Cukrem AZS UMCS Lublin. Miniony sezon Polonia zakończyła na 9 miejsce. Rywali wywalczył 6 miejsce, co pozwoliło na awns do play-offów, ale w nich szybko AZS odpadł, przegrywając z VBW Arką Gdynia.

KKS Polonia Warszawa – Polski Cukier AZS UMCS Lublin, niedziela, godz. 14:00; Centrum Sportu Wilanów

***

Juniorzy

  • Arka Gdynia – Polonia Warszawa, sobota, godz. 19:00 (CLJ u-19);
  • Polonia Warszawa – Górnik Łęczna, sobota, godz. 14:30; Sahara (CLJ u-17);
  • Widzew Łódź – Polonia Warszawa, sobota, godz. 12:30 (CLJ u-15).

Author: muchomor

7 thoughts on “Zapowiedź: Wisła Płock – Polonia Warszawa

  1. Nie liczyłbym na zbyt wiele. Moim zdanie Wisła Płock potrafi zagrać bardzo dobry mecz, nawet nie grając porywająco.
    Nie wiem czy znowu będziemy próbować grać defensywnie, aktywnie presując.
    Obyśmy zremisowali, a może wyjdzie jakaś kontra ?

  2. Budżet Wisły Płock to kwota ok. 25 milionów. W sumie około 17 milionów z budżetu miasta, ok
    5 z Orlenu i reszta z pomniejszych sponsorów.
    Trzaskowski daje nam coś koło półtora miliona. W stolicy kraju z budżetem 20 razy większym.
    Nie mój prezydent – mam go gdzieś.

    To pokazuje dysproporcję finansową, a to powinno przełożyć się na wynik w meczu i pozycję w tabeli.
    Stoimy na przegranej pozycji – smutno się to pisze, cóż trudno.
    Trzaskowski – zapytaj jak to się robi w Płocku !

    1. Finansowanie takimi kwotami prywatm6ch przedsiębiorstw to patologia. Żaden klub nie powinien otrzymywać publicznych pieniędzy

  3. Olo masz duzo racji z naszym ratuszem to wogle jest cos nie tak. Warszawa nie ma nawet hali sportowej i z 6/7 klubow szczebla centralnego zostalo 2 i to dzieki NITOTOWI i nie wiadomo na jak dlugo jak miasto bedzie dalej pchac koncepcje ktora nie odpowiada klubowi i nie daje szas ani rozwoju ani ekonomiczej szasy na dludotrwalosc i egzystencje klubu, to tak jak by sie podpisac pod powolna likwidacja.Ja tylko mam nadzieje ze skrodki wydane z prywatnej kupki byly sporzytkowane trafniej i powalczymy w tym meczu o 3 pkt.

  4. Czy pieniądze grają na boisku ?
    Oczywiście !
    Dziś do przerwy bidula Warta – bezdomny klub z Poznania przegrywa u siebie – przy czym jak u nomada u siebie znaczy nie wiadomo gdzie – przegrywamy z ligowym krezusem Miedzią Legnica aż 0-4.
    Co łączy Miedž z Wisłą Płock ?
    Żyje z publicznych pieniędzy.
    Równie dobrze te z ropy lub miedzi mogłyby trafiać do Polonii. A nie trafiają

    1. Ja polityki nie lubie i nie angażuje się ale pamiętam zdjęcia polityków przed różnymi wyborami i często pozują oni w szalikach pewnego klubu. Nawet na własnych stronach internetowych to robią co uważam za niestosowne. Niestety ale cały ten ratusz sprzyja pewnemu klubowi, nasz klub nie jest w ich interesie no chyba że grunty.

Dodaj komentarz