Łącki trafi do Stali Stalowa Wola?

Wielu kibiców oczekiwało, że jednym z letnich wzmocnień polonijnego ataku będzie zakontraktowanie utalentowanego napastnika MKS-u Polonia Warszawa – Dawida Łąckiego, który sezon zakończył z 20 trafieniami w 21 meczach CLJ u-19. Wygląda jednak na to, że młody piłkarz może trafić do ligowego rywala.

Dawid Łącki

Jak informuje na portalu X Kamil Bętkowski, podobno wyścig o tego zawodnika wygrał beniaminek – Stal Stalowa Wola.

Author: muchomor

26 thoughts on “Łącki trafi do Stali Stalowa Wola?

  1. Zdumiewają mnie działania dyrektora Kosiorowskiego.
    9depchnąć Łąckiego to granda.
    Chyba, że Pan Kosiorowski ma przynajmniej pięciu lepszych młodzieżowców na jego miejsce. Wtedy przyznam się do złej oceny i przeproszę.

    Już raz Pan Kosiorowski dał ciała z Abramowiczem.

    1. Nie rozumiem, co można zrzucać Kosiorowskiemu przy Abramowiczu. Bramkarz chciał mieć gwarancję grania, a na to nikt nie mógł się zgodzić. Z tego powodu wybrał Jagiellonię.
      Kulis transferu Łackiego nie znam, ale tutaj raczej też będzie ciężko znaleźć winę Kosiorowskiego. Był na treningach z pierwszym zespołem, więc to albo decyzja trenera albo piłkarz uparł się na Stal.

  2. Przy Smalcu rozwinąć się to taka sama opcja jak przy Giertychu szkolić się na Wielką Pardubicką.
    Nastawić się należy na spadek. Ani sztab szkoleniowy ani ekipa skórokopów niczego innego nie prorokuje.
    Pytanie: kto będzie grabarzem Polonii – Smalec czy Nitot? Pierwszy jest tak ciulowym trenerem, że bolą zęby, drugi z uporem maniaka trzyma w firmie człowieka, który pozbywa go dochodów. Dopóki Polonia będzie grała taki piach jak do tej pory, tak długo o poważnych sponsorach, rozmowach jakichkolwiek z miastem możemy zapomnieć.
    Howgh.

  3. Należy sądzić, że Nitot w ciągu jesieni nic nie zmieni. O ile zaliczymy powtórkę w stylu i efektywności, jaka była naszym udziałem zeszłęj jesieni, to ciężko będzie znowu mówić, że liga nas zaskoczyła. Może wtedy Nitot przejrzy na oczy i zdecyduje się na zmiany.
    Osobiście chciałbym się w tym powyższym mylić i móc powiedzieć za rok o tej porze, że Smalec wyciągnął wnioski z poprzedniego sezonu, do zespołu przyszli dobrzy zawodnicy, grę zespołu dało się oglądać i spokojnie się utrzymaliśmy. Ale przyznaję, że ciężko jest mi w ten scenariusz uwierzyć.

    1. Smalec i wyciąganie wniosków… Widzieliśmy jak wyciągał wnioski po każdym przegranym meczu na wiosnę więc wybacz – w bajki nie wierzę. I takie jego bezsensowne pitolenie. Takie kity on może wstawiać Nitotowi wstawiać, bo ten łyka wszystko jak pelikan.

  4. Szanowny Muchomorze,
    To, że Pan Kosiorowski nie zatrzymał w klubie Abramowicza to jego wina. Żaden fachowiec nie wypuściłby z rąk takiej ( na nasze warunki ) perełki.
    Chłopak 16 lat broni karne i widać piknikowym okiem, że ma papiery na bronienie.
    Pań Kosiorowski się nie poznał , ale Jagiellonią się poznaĺa.
    Chłopak chciał grać … A co miał nie chcieć ?
    Lepiej było ściągnąć wraz ze Smalcem z Unii Brudnickiego ?
    I jeszcze wymiar finansowy.
    Na tamte czasy Abramowicz jako młodzieżowiec zarabiałby pieniądze w klasyfikacji PJS. Niemałe pieniądze. Brudnicki już nie.
    Dziś jako wychowanek to już podwójne pieniądze.

    Tak – to był wielki błąd pana Kosiorowskiego.

    Oby z Łąckim nie było tak samo.

  5. Wszyscy szukają winnych w Polonii a może tak zacząć od co najmniej dziwnych transakcji MKS-u? Kiedy w całej historii Polonii klub był wspierany przez MKS? kiedy nabzdyczony z urażoną dumą Olczak pomógł Polonii?

    1. Utnapisztim jemu chodzi o sprzedawanie i kupowanie młodzierzowców pod stołem. Kiedyś (z pół roku temu) pisałem Ci o tym w komentarzu. Większość ludzi którzy mają kontak z MKSem wie o tych poczynaniach, niestety nikt szefostwo MKSu po rączkach nie dał. I raczej nie da bo mają chody w Mzpn-nie

    2. Ok, załóżmy, że mks dostaje kasę pod stołem.
      Nie rozumiem jednak jak miał by wpływać na zawodników by poszli do konkretnego klubu.
      Mnie się to nie klei. To, że dużo osób tym podobne rzeczy gada to nie jest dla mnie argument.
      Dalej bardziej prawdopodobne jest dla mnie, że Łącki (czy inni zawodnicy) dostali zwyczajnie lepszą ofertę, lepszą możliwość rozwoju i dokonali wyboru, który uznali za najkorzystniejszy dla siebie na ten moment.

  6. Kompletnie nie rozumiem poczynań Pana Nitot i spółki. Wypuszczają z rąk utalentowanego młodzieżowca a jak wiemy z doświadczenia w minionym sezonie najważniejsze bramki na wagę utrzymania strzelał nie kto inny jak Biedrzycki, w młodych więc siła. W tym sezonie w aspekcie transferów liczyłem na przynajmniej jedno znane nazwisko i jak zobaczyłem wzmiankę o Tomaszu Kupiszu to nie powiem oczy się zaświeciły. Natomiast naszemu wielkiemu autorytetowi trenerowi Smalcowi nie spodobał się Pan Kupisz – facet który przecież spędził większość kariery we Włoszech, z tego co pamiętam to w ekstraklasie się wyróżniał, zaliczył nawet parę występów w reprezentacji, jednym słowem bardzo doświadczony zawodnik a takiego nam definitywnie potrzeba wielka szkoda. Łącki i Kupisz z przodu w kolejnym sezonie byliby naprawdę niezłym argumentem, który mógłby zatrybić. Trener Smalec powinien chyba zacząć brać jakieś proszki bo żadna jego decyzja nie jest dla mnie ani logiczna ani nie idzie w żadnym kierunku dla dobra klubu, chyba że to ze mną jest coś nie tak…

    1. Z Tobą i wieloma Kibicami wszystko ok. To Nitot nie widzi, że ten jego ulubieniec rozpieprza wszystko. Myśl szkoleniowa Smalca jest taka, że każdy kopacz, który chce czegoś więcej niz tylko stałego wpływu na konto nie przyjdzie grać pod jego skrzydłami. Bo Smalec to nie jest Orzeł tylko pingwin ze szczątkowymi fruwadłami. Słabiutki trener, słabiutka taktyka, słabiutkie predyspozycje, słabiutki mental – kolejny złotousty w Polonii.

    1. Doczytałem do fragmentu, że głównym celem Pana Nitot jest awans do ekstraklasy w 2028 roku. Qur…a mać… – dalej nie czytam.

    1. Zauważ że w poprzednim sezonie nie mieliśmy żadnego zawodnika z doświadczeniem (ekstraklasowym czy też z zagranicznym na podobnym poziomie powiedzmy +150 meczy) nie mieliśmy lidera, drużyna zachowywała się często jak dzieci we mgle. Dodatkowo tylko Bajdur wyróżniał się ponadprzeciętnymi umiejętnościami przeglądu pola i podania jak na 1 ligę, to było za mało. Kreowanie akcji szło nam tragicznie, byliśmy za każdym razem do bólu przewidywalni trzeba to obiektywnie przyznać.
      Przypomnę, że do takiego Znicza w rundzie wiosennej przyszedł oldboy Majewski, porozdawał trochę tych piłek na boisku z których wyszło sporo asyst, dodatkowo sam parę bramek dorzucił. Odnoszę wrażenie, że facet mocno przyczynił się do tego, że taki Znicz na parę kolejek przed końcem sezonu mógł już być spokojny o utrzymanie.
      U nas problemem jest trener Smalec, który na przykładzie Ł. Piątka nie znosi kogoś kto posiada większe doświadczenie niż on w kwestii gry w piłkę kopaną i jasne jest że ze względu na swoje ego nie pozwoli podważać swojego jakże nieomylnego skierniewickiego autorytetu. Dlatego o takim Kupiszu nie chiał słyszeć.

  7. Mam nadzieje ze to tylko nie trafione plotki ktorych teraz krazy sporo…
    Co do Prezesa i Trenera jak jusz ktos wspomnial z ta gra to zeczywiscie Trener rozwala finansowo dochody z dnia meczowego i wizerunek klubu bo wiadomo kiedy kibice przychodza zapelnic stadion a kiedy go omijaja…jedna zecz mnie ciekawi bo jezeli Nitot dal szase Trenerowi to moze zeczywiscie bylismy najnizej oplacana druzyna w tej lidze i to byl powod zeby zostawic trenera dolozyc kasy i zobaczyc jak to bedzie wygladalo z przemeblowanym skladem…tego niewiemy i pewnie sie nie dowiemy ale wiemy jedno nic nie trwa wiecznie teraz wszyscy znaja realia tej ligi ..mysle ze znali je wczesniej no ale teraz jusz wymowek nie bedzie i jesli bedziemy szorowac po dnie i grac taka padake to Prezes zmieni trenera…osobiscie zycze Smalcowi olsnienia i miejsca w lidze dajacego awans a jak wyjdzie i jakie beda ruchy transferowe to zobaczymy jusz nie dlugo i bedziemy oceniac.

  8. Najbardziej niesamowite jest to, że wyprodukowaliście ponad 20 postów nt. odejścia gościa co ma w genach elkę w sercu. Trenował w Polonii bo był za słaby na akademię Legii – częste w Warszawie. A teraz odchodzi bo się u nas wypromował jako zdolny młodzieżowiec

    Czemu jego ojciec trener, Łukasz Łącki nie pracuje w naszym MKSie? Odpowiedzcie sobie sami.

    1. Ee, ja myślę, że jednak spisek i że mks bierze kasę pod stołem. Bo dużo ludzi w necie o tym pisze.. 😉

  9. No coż, to jak my szkolimy tych młodych ludzi – nieważne u kogo trenujesz , ważne żebyś był dobry. To nie byłoby drużyny tylko zlepek 11 ludzi myślacych o sobie. Jaka szansa na sukces ?
    Ale szkolenie mentalne i historyczne też by się przydało.
    Tak czy inaczej szkoda, zobaczymy jak sobie poradzi w Stalowej Woli.

Dodaj komentarz