W dzisiejszym „Przeglądzie Sportowym” pojawiła się dość ciekawa rozmowa z trenerem Polonii Rafałem Smalcem. Dowiemy się o przygotowaniach, filozofii transferowej oraz o tym czy jako piłkarz nadal chciałby być bramkarzem…
Smalec opowiedział o tym jak wyglądają przygotowania Marcina Pieńkowskiego. – Robi z nami rozgrzewki, ale później pracuje już indywidualnie z fizjoterapeutami. Czekamy na niego cierpliwie i spodziewamy się, że zobaczymy go na boisku w drugiej części rundy wiosennej. Musimy wdrażać go z głową. Wierzę, że nam pomoże, bo w poprzednim sezonie strzelał najważniejsze gole. (…) To taki nasz talizman i mam nadzieję, że jak trzeba będzie nacisnąć przycisk w kluczowym momencie, to on to zrobi.
Trener zaznacza, że nie Polonia nie zamierza transferować zawodników dla samego pozyskiwania nowych nazwisk. Chcą budować jakościowy zespół. – Jeśli będzie szansa na realne wzmocnienia, to z niej skorzystamy – zapewnia szkoleniowiec Polonii.
W toku rozmowy padło nazwisko przebywającego na emeryturze Łukasza Teodorczyka. Według Smalca Polonia z nim nie rozmawiała. – Za gruba armata. Znalazłoby się wielu zawodników, w kierunku których można by się pochylić, ale to porywanie się z motyką na słońce – twierdzi w „Przeglądzie”.
Z rozmowy dowiemy się także, że Smalec gdyby mógł przeżyć swoją karierę piłkarską jeszcze raz wolałby nie być bramkarzem. – Wolałbym być napastnikiem, bo to mniejsza odpowiedzialność. Bramkarz nie ma już żadnej deski ratunku i nikogo, kto mu pomoże w kluczowej sytuacji. Z tych czasów zostało mi to, że nienawidzę tracić bramek. Uwielbiam grać na zero z tyłu i jak mój zespół nie traci gola, to czuję ogromną satysfakcję – zdradza w „PS” trener „Czarnych Koszul”.
W jutrzejszym @przeglad coś dla kibiców @polonia1911. Porozmawiałem z trenerem Rafałem Smalcem o planach na wiosnę, potencjalnych wzmocnieniach, sukcesach w regionalnym @PZPNPuchar i… zwolnieniach z wf-u. Zapraszam ⚽️⚽️⚽️@_2liga_
— Michał Głuszniewski (@mgluszniewski) January 15, 2023
Jak bedzie szansa…pisalem jusz o tym wczesniej zeby byla szasa cos trzeba robic a nie tylko patrzec gdzie sie zwolni znane nazwisko i w dodatku w formie zyciowej…wogle nie rozumiem politylki Polskich klubow…wyjechalem z Polski dawno temu jak obiecujacy pilkarsko mlokos i co …w nowym kraju wzieli mnie na trening i wtedy podjeli decyzje z kim mam trenowac jak jusz bylem starszy i chcialem grac na wyzszym poziomie zglosilem sie do klubu z wyzszej ligi tam mnie wyslali do druzyny rezerw tam takich jak ja bylo jusz 8 po dwoch dniach zaproponowali dwom w tym mi treningi z jedynka po tygodniu dowiedzialem sie ze chca podpisac kontrakt..a w Polsce telefony tak bylo w latach 90 tak jest i dzis… powodzenia.
Tylko druzyna rezerw musi byc na odpowiednim poziomie po to ona jest w klubach profesionalnych a nie ze dzis ja jade do Polski i w rezerwach daje sobie spokojnie rade jako starszy jusz gosc…wiem ze by mnie jusz nie chcieli sprawdzac bo wiek ale to jusz inna zecz …to osobny problem w Polsce ze system niepozwala dla wielu mlodych ktorzy skoncza wiek mlodziezowca kontynowac kariery i to jest wielki blad bo uwazam ze wiekszac by dalej grala a tak nie lapia sie i potem na 40 milionow Polakow mamy 6 tys druzyn zamiast 16 tys i dlatego selekcja i miejsce w ligach europejskich jest taki niski i pzpn nic z tym nie robi…