Serwis interia.pl zamieścił wywiad z Danielem Sikorskim. W rozmowie pojawia się wątek „Czarnych Koszul”, gdy dziennikarz pyta o karierę piłkarza w Wiśle Kraków i Polonii Warszawa w kontekście, że oba kluby były dla niego za silne.
Gracz występujący na Cyprze tak na to odpowiedział: – Polonia za mocna? Nie, tam nie było po prostu cierpliwości do piłkarzy. Łącznie zagrałem tam w sumie tylko 400 minut. W klubie był niestety jeden gość, który nie ma bladego pojęcia o piłce, ale chciał decydować o wszystkim. I to on uznał, że już nie zagram dla jego klubu. Nie miałem okazji się zbytnio wykazać. A cierpliwość do młodego piłkarza, szczególnie napastnika, jest potrzebna.
Czy nasi czytelnicy domyślają się o kim mówi piłkarz?
Cała rozmowa tutaj
Słaby piłkarz, kto i po co go do nas ściągał – nikt pewne się dziś nie przyzna.
„Snajper” który u nas chyba nie strzelił żadnej bramki. A kończy „karierę” w niskich ligach słonecznego Cypru.
ale w juniorach Bayernu strzelał ponoć więcej bramek niż Tomas Miller 😉