W swoim piątym i zarazem przedostatnim meczu kontrolnym tej zimy, zespół „Czarnych Koszul” zremisował na wyjeździe z drugoligową Pogonią Siedlce 2:2.
19.02.2022, Siedlce (boczne boisko stadionu Pogoni)
Pogoń Siedlce – Polonia Warszawa 2:2 (0:1)
bramki: Krystian Pieczara 10, Junior Radziński 80
Polonia: Michał Brudnicki (65. Dariusz Krzysztofek) – Jakub Arak (65. Eryk Mikołajewski), Szymon Jarosz (65. Rafał Kiczuk), Tomasz Wełna (65. Kacper Górski) – Wiktor Niewiarowski (65. Marcin Pienkowski) Piotr Marciniec (65. Dawid Keller), Łukasz Piątek (65. Krzysztof Koton), Marcin Kluska (46. Patryk Paczuk) Adam Pazio (65. Jakub Wyszkowski) – Damian Mosiejko (65. Rafał Parobczyk), Krystian Pieczara (65. Junior Radziński)
Spotkanie rozegrano w systemie 2×45 + 30 minut.
W zespole Pogoni wystąpili m.in byli zawodnicy „Czarnych Koszul” Miłosz Przybecki (zdobył bramkę dla rywali) oraz Marcio „Marcinho” da Silva (zdobył bramkę dla rywali).
Jakby co Miłosz Przybecki też u nas grał i też zdobył bramkę dla Pogoni Siedlce. Remis i co? A Legiovia leje Avię Świdnik 4:0 do 70 minuty. Nie żebym był malkontentem, Pieczara strzelił bramkę,Radzinski też. Jak wszystko wygramy po 1:0 awansujemy.
Zaczęliśmy potencjalnie pierwszą jedenastką. Ciekawy jestem tego Araka, może być dobrą alternatywą dla Eryka.
Cieszy bramka Krystiana. Ktoś wie czy są nadzieję na napastnika ? Junior lepiej niech sie jeszcze ogrywa w okręgówce, potrzebujemy kogoś bardziej doświadczonego.
Na oficjalnej stronie Polonii w komentarzu do dzisiejszego sparingu jest taki kwiatek :”Czarne Koszule… zremisowali…”. Wstyd dla nieznanego autora z powodu nieznajomości gramatyki języka polskiego z zakresu szkoły podstawowej.
Ps. do anonimowego redaktora powyższego tekstu. Koszula to rodzaj żeński, a więc koszule zawsze zremisowały.
Co sie stalo z shoutboxem?
Teraz wybitnie wazne bedzie awansowac, bo gdyby CWKS spadl to zbankrutuja i nagle znajda sie w IV lidze a Polonia bedzie jedynym klubem stolicy w II lidze po awansie. I gdzie predzej by przybyl powazny sponsor myslacy o Ekstraklasie zwlaszcza po tym jak zuleta planuje skasowac Mioduskiemu skyboxa na pozegnanie 😀 ?
Legia nie spadnie, to jest niemożliwe, prędzej po prostu zbankrutuje, ale i tutaj na ratunek zapewne przyjdą kibice, cos jak z Wisłą Kraków. Cwe7e niestety na naszą niekorzyść mają bardzo silny ruch kibicowski i jedną z mocniejwzych ekip ultrasowych w kraju, będzie komu robić zrzutkę na ratowanie klubu. Jest też szansa, że jak klub będzie upadał, to co niektórzy troglodyci narobią takiej bardachy, że wystraszą każdego potencjalnego sponsora i większość sensownych piłkarzy na lata.
Nie czas jednak patrzeć na sąsiadów, musimy robić swoje. Liczę na zakup napastnika, jeśli nic się w tej kwestii nie wydarzy to będziemy frajerami dekady, no chyba że z obecnego składu pan Smalec wyciągnie 110%.
GTS zbankrutowal za 50 mln, a CWKS zbankrutuje za 200 mln nikt takiej zbiorki nie zrobi a politycy nie zaplaca z podatkow bo wiedza ze 90 % kibicow w Polsce nienawidzi CWKSu.
A szansa dla Polonii bedzie to ze jak ktos bedzie chcial sponsorowac klub w Warszawie to nie taki gdzie kibole skasowali skybox poprzedniego sponsora i ktory jest 4 awanse od Ekstraklasy.
Shoutbox się wykrzaczył i na razie nie mam niczego lepszego od poprzednika, więc nie ma. Co jakiś czas szukam, ale chyba się wypaliła ta wtyczka u deweloperów.
No właśnie to jakaś awaria ?
Trener znowu mówi o braku finalizacji akcji. Zostaje zatem jak powtarzam liczenie że będzie po 1: 0 dla nas. A tak poważniej – oddaliśmy zawodnika który będzie chyba grał w pierwszym składzie 2 ligowca a u nas był za słaby ? Nie za bardzo rozumiem.
Ja też uważnie zapoznałam się z pomeczową wypowiedzią trenera. Ani słowem nie wspomniał o nowym napastniku, choć narzekał na nieskuteczność obecnego składu. „…jesteśmy blisko finalizacji jeśli chodzi o zestawienie personalne, szukamy tych ostatecznych rozwiązań…”. Z tego wynika, że liczy tylko na obecnych piłkarzy. Chyba jednak nie umieli znaleźć odpowiedniego napastnika.
Super napadziory? Był i Kujawa i Gołębiewski….. mamy tych co mamy zawodników w ataku i ofensywnych pomocników. Moim zdaniem na awans starczy. Na awans w cuglach starczy. Po co te dyrdymały że Krystian w sparingach nie strzela itp? W lidze ma strzelać! I Marcin też! Napastnika racz nam dać panie…. o jezu… totalna bzdura.
Najwięcej bramek na jesieni zdobył defensywny pomocnik, a nasz główny „golleador” przez 9(!!) spotkań nie zdobył ani jednego gola, z czego na 6 trafień z całej rundy, dwa były z karnego. Naprawdę, trzeba dodawać coś jeszcze? Totalna bzdura.
To całe szczęście że Janek odszedł.. co to by było gdyby bramkarz strzelał branki a nie napastnik… ten może strzelać a ten nie- bo pomocnik… fajna szuflandia. Totalna bzdura.
Gdyby to było tak, że Piątek strzeliłby ze 14 bramek a my bylibyśmy na fotelu lidera, to Krystian mógłby dla mnie i cały sezon na boisko nie wchodzić, a ja bym słowa nie powiedział. Słabym punktem u nas jest skuteczność i to widzi nawet Steve Wonder, a formacja ofensywna w tym nie pomaga. Nie wiem jak to pan Smalec chce ogarnąć na wiosnę, ale pozostaje mi zawierzyć w jego profesjonalizm.
Dlatego więcej wiary i wsparcia dla Krystiana bo jemu chce się u nas grać a innym napastnikom najwyraźniej nie. Wychodzi na to, że trzeba trzymać kciuki, żeby Krystian się odblokował i zaczął strzelać bo tylko w nim nadzieja… aczkolwiek jak pisałem wcześniej nie w Krystianie może być problem, ale w systemie i trenerze.
To czy napastnik o ugruntowanej pozycji na danym poziomie rozgrywkowym strzela bramki decyduje wiele składowych.
Piątek znowu strzelił bramkę w Serie A. W mediach można wyczytać, że pistolero często pyta trenera jak jeszcze może się lepiej ustawiać na boisku. Nie szybkość czy skoczność czy wytrzymałość są jedynymi skladowymi, ale chociażby gra bez piłki, ustawianie się, poruszanie po boisku, czytanie gdzie kolega poda piłkę. Komunikacja między trenerem a piłkarzem. Pierdyliard składowych. U Piątka wystarczyło zmienić trenera i zespół by zaczął strzelać w TOP 5. A w Berlinie było już bardzo źle.
Oby Krystian odnalazł się w systemie Smalca bo innego napastnika możemy nie mieć. Ja wierzę w jego umiejętności. Czekam na bramkę nr 88 w lidze w meczu z Unią. A potem na kolejne.
Oczywiście, że może być tak, że winny jest trener, a nie zawodnicy. Tylko jeśli tak, to czemu otwarcie mówiono o konieczności zakupu nowego napastnika, skoro teraz okazje się, że to nie w nim był problem?
Tak czy inaczej, wiele się już nie zmieni i szałowych wzmocnień nie ma co się spodziewać. 11 czerwca o 19:11 gramy z Legionovią i wszystkim nam życzę, żebyśmy właśnie w takim spotkaniu przypieczętowali awans.
Jedno drugiego nie wyklucza.
Oczywiście życzę trenerowi by osiągał same sukcesy. By jego pomysły odpaliły na wiosnę. Życzę tego nam wszystkim. Ale jeżeli będziemy gubić punkty w kolejnych meczach to nie ma co czekać ze zmianą trenera. Niestety obawiam się, że właściciel nie ma planu B w przypadku trenera.
Osobiście nie wierze , że jeszcze kupimy napastnika (sensownego). I i II liga już startuje, zostaną jakieś odpady na rynku. Mam 3 napastników (Pieczara, Paczuk, Radziński). Jak nic brakuje czwartego (choćby kartki, kontuzje) i będziemy grali jednym atakującym. Jeżeli Pieczara będzie robił wiatr i zamieszanie i zrobi miejsce a inni będą strzelać (Piątek, Kluska, Fadecki) to może damy radę. W tej chwili stawiamy akcent na grę obronną – a tutaj w każdym sparingu straciliśmy bramkę. Ta formacja ma być naszym największym atutem jak sądzę. jeżeli zaczniemy grać na zero z tyłu to z przodu coś wciśniemy – mamy jakieś skrzydła i pomocników z techniką i strzałem.
Spójrzmy inaczej na naszą przyszłą grę. Szukajmy optymizmu.
Teoretycznie Fadecki też może grać w ataku. O ile przestanie łapać kontuzje 😉
Optymistyczne jest to, że mamy najmniej straconych bramek. Natomiast jesteśmy dopiero na 4 miejscu pod względem strzelonych goli (i to egze qwo z czterema drużynami) i to nie może napawać optymizmem. Możemy oczywiście zaklinać rzeczywistość, ale to nie zmienia faktów. Mamy wzmocnione pozycje obronne (nowy bramkarz i obrońca), przyszedł też pomocnik. Luka w ataku pozostaje. Dajecie przykłady Krzysztofa Piątka, który się odbudowuje w innym klubie. Tylko zapominamy, że Krystian to nie ta półka. Niestety z wiekiem napastnicy (na niższych poziomach) tracą swoje walory ofensywne (szybkość, zwrotność, wytrzymałość). Pozostaje rutyna, a to trochę mało, jak pokazuje życie. Całym sercem życzę Polonii awansu, ale bez wzmocnienia ataku będzie to ciężko wykonać. Trudno bowiem liczyć na wygrane 1:0 w każdym meczu. Bramkę można stracić nawet przypadkowo. Z tego powodu potrzebny jest zawodnik umiejący strzelać seryjnie (powtarzalnie).
Całkowicie zgadzam się z Newbojkotem. Gdybyśmy nie tracili 2-3 bramek w przegranych meczach, to bylibyśmy teraz liderem. Uważna gra w obronie to podstawa, w ataku coś się zawsze wciśnie, biorąc pod uwagę klasę naszych zawodników i poziom drużyn grających w III lidze. Na jesieni był tylko jeden mecz bez strzelonej przez nas bramki.
@aspolonia21
To tylko Twoja prywatna opinia nt. Krystiana oparta na kibicowskich mitach i skrótach myślowych na temat tego jakie składowe są ważne w grze napastnika. Opinia nt peselu Krystiana, którą wypisujesz od 5 miesięcy. Widać, że żadne argumenty do Ciebie nie trafiają (jak ten, że futbol to gra zespołowa i gra Krystiana jest zależna od wielu osób). Ciekawe, że Paczuk jest 7 lat młodszy i strzelił w lidze tylko 1 bramkę od kiedy Krystian zaczął częściej siadać na ławce czyli od 16.10.2021.
Skoro wszyscy napastnicy u tego samego trenera nie strzelają dużo bramek w lidze to dlaczego akurat pesel Krystiana jest podnoszony w rozmowie, a nie sam trener. Wszyscy napastnicy nie strzelają bramek u Smalca. Co ma pesel Krystiana do tego, że Paczuk strzelił 1 bramkę w lidze w ostatnich 13 występach.
Co wogóle ciekawe i Paczuk i Krystian strzelali bramki na początku sezonu. A później w drugiej części sezonu żaden z nich. A Radziński nie strzelił ani jednej bramki w sezonie.
Można by budować taką narrację o tym, że Krystian skończył się gdyby tylko on nie strzelał bramek tymczasem wszyscy napastnicy nie strzelają i… (tu połącz kropki) wszyscy grają w systemie trenera Smalca. Linia pomocy strzela, linia napadu nie. Taki system. Piątek 6 z gry, Kluska 6 z gry, a Paczuk i Pieczara po 3 z gry. Połącz kropki.
I żeby nie było – ja się zgadzam, że mamy o jednego napastnika za mało. Tyle, że… czy on u Smalca będzie strzelał… Może tak, może nie. To nie jest takie na 100%, że przyjdzie nowy napastnik i będzie u Smalca bramkostrzelny.
Acha, przypomnę, że Paczuk strzelił w poprzednim sezonie 9 bramek w II lidze. A w III lidze u Smalca nie wpada.
Frig ciekawe zeczy opowiadasz ze od trenera zalezy czy napastnik zacznie strzelac czy nie…grales kiedys w pilke? Mi sie wydaje po twoich wpisach ze jak bysmy mieli Papszuna to i z ciebie by zrobil bramkostrzelnego napastnika?
Na tym poziomie to sie motoryka liczy i serducho i to jest 80%zalezne od zawodnika ..moze 10/20 % od ustawienia i taktyki trenera…
Napewno kiedys biegales i wiesz ze jak przytyka do nie dasz rady chociaz chcesz i cie wyprzedzaja i zadne podpowiedzi chodzby byly od Szewinskiej nic ci nie dadza pomysl o tym…a na motoryke to nie tylko treningi wplywaja tu jusz zalezy jaki masz rygor z jedzeniem piciem itd itp ,przewaznie na nizszych poziomach zawodnicy maja z tym problem a w sporcie takie cos zawaza czy grasz o lige wyzej czy nizej i nie poruwnujcie Piatka ktory gral w Extraklasie i to z powodzeniem do Pieczary z calym szacunkem do niego ktory w 2 jusz lidze nie blyszczal nawet jak byl mlodszy …uwazam ze zespol mamy na tyle mocny ze powinnismy ta lige ograc ale bez doplywu swiezej krwi z pszodu bedzie to taniec na linie.
I skoro ofensywni zawodnicy niebardzo strzelali na jesieni i w przygotowaniach to nie liczyl bym ze zaczna teraz raptownie strzelac …mysle ze bardziej mozemy liczyc na zmeczenie rywala i strzelanie zawodnikami ktorzy to jusz udowodnili ze moga to robic skoro napastnicy niebardzo to potrafia.
@kamyk
Ja odnoszę się do konkretnych opinii aspolonia21 odnośnie tego, że Krystian w wieku 32 lat się skończył, a Ty mi wyciągasz jedno moje zdanie i obalasz ogólnym stwierdzeniem, który nie jest sprzeczny do tego co ja piszę. Albo inaczej: ja nie mogę korzystać z przykładu K. Piątka (chociaż podkreślam, że to przykład przy zachowaniu proporcji ligi, umiejętności K. Piątka/ Serie A= umiejętności K. Pieczary/III liga polska), ale Ty możesz porównywać mnie do Pieczary. Mój przykład zły, ale Twój dobry. Tak to sobie można rozmawiać. Pożyjemy zobaczymy czy Krystian się skończył.
Jeżeli szybkość Krystiana jest mniejsza (czego tak naprawdę nie wiemy) to trener tak ma go ustawić by wyciągnąć z niego najlepsze umiejętności (bo nie ma lepszego napastnika w swojej kadrze). A pewne umiejętności nadal ma: widziałeś bramkę strzeloną Pogoni Siedlce? Ułożenie ciała, gibkość. To nadal jest Pan piłkarz jak na III ligę i psim obowiązkiem trenera jest ustawić grę tak by on strzelał bramki, nawet jeżeli jakieś parametry są gorsze (czego nie wiemy czy są gorsze bo nie mamy do tego dostępu).
Wrócił sobie kiedyś dziadek Frankowski z MLS, tam tylko dwie bramki, a po powrocie pyknął jeszcze 52. Nie miał szybkości i wydolności jak kiedyś, ale trener tak ułożył drużynę by grała na niego i wyciągnął z Franka co najlepsze i tak do 39 roku życia. Dziennikarz pytał go jak to się stało, że w MLS tylko 2 gole, a on na to, że trener kobiecych drużyn kazał biegać Frankowskiemu na boku pomocy od pola karnego do pola karnego. Generalnie wyboru Smalec nie ma i musi zacząć lepiej korzystać z Krystiana.
Frig to jest strona na ktorej kazdy kibic ma prawo przelac na papier co
Mysli o druzynie i zawodnikach w niej grajacych.
Ja ci nic nie wytykam tylko staram sie ci wytlumaczyc ze na 4 poziomie w Polsce jest rombanka nie granie i niema sensu przytaczac przykladow z extraklasy,na tym poziomie liczy sie walka walecznosc sila i konfycja a czesto zawodnicy w wieku Pieczary maja problem zrozumiec ze konczy sie mlodosc i zeby utrzymac fason z mlodymi tszeba o siebie dbac patrzac co sie je ile spi itp itd.a niestety na 4 poziomie nie ma dietetykow i calego sztabu ktory kontroluje i mowi zawodnikom co robic ..pozatym ja nie skreslam Pieczary tylko jego statystyki sa po prostu mizerne jak na napastnika ktory w kazdym sparingu gra duzo minut…i wydaje mi sie ze po prostu nie umiejetnosci sa jego problemem a motorycznie po prostu brakuje mu te pol kroku nawet w tej 3 lidze.
Daj boze sie odblokowal bo jak widzimy zadnych armat nam Prezes nie sprowadzil.
I absolutnie nie mialem zamiaru cie poruwnywac z zadnym z pilkarzy przepraszam jak to tak odebrales…tylko w dosadni sposub wytlumaczyc ze bez szybkosci sily i kondycji to zaden trener nie bedzie za zawodnika oddychal a jakie byly mecze Pieczary to kazdy widzial bardziej chodzone niz biegane.
Ustawiac tez mozna ale zawodnik taki jak Pieczara z takim doswiadczeniem to sam powinien miec nosa gdzie przebywac zeby wepchnac pare bramek jak to robi Piatek.
Frankowskiego akurat dobrze znam i on w wieku 39 lat mial sile konfycje i pare i szkoda ze jeszcze nie pogral dluzej ..bez tego niepostrzelal by sobie po powrocie ..samym ustawieniem?tak sie nie da.
1. Kolejne założenia/kalki slowne: „na 4 poziomie w Polsce jest rombanka nie granie”
No to jak Twoje powyższe założenie ma się do poniższego:
Paczuk ma 25 lat. Czemu strzelił tylko 3 bramki skoro jest niby w sile wieku i powinien zarombać tę ligę? A Junior to już wogóle.
Łukasz Piątek ma 36 lat i strzelił najwięcej bramek w rundzie w całej swojej karierze. On powinien tutaj umrzeć na zawał skoro to taka rombanka w tej 4 lidze a nie granie?
2. Piszesz, że taki Krystian Pieczara może nie mieć świadomości nt. diety i dbania o swoją formę. Napisałeś:
„na tym poziomie liczy sie walka walecznosc sila i konfycja a czesto zawodnicy w wieku Pieczary maja problem zrozumiec ze konczy sie mlodosc i zeby utrzymac fason z mlodymi tszeba o siebie dbac patrzac co sie je ile spi itp itd.a niestety na 4 poziomie nie ma dietetykow i calego sztabu ktory kontroluje i mowi zawodnikom co robic”
Czy Ty wiesz, że Krystian Pieczara pracuje jako: TRENER PRZYGOTOWANIA MOTORYCZNEGO
???
On jest trenerem personalnym, a Ty wypisujesz, że Krystian nie ma świadomości co ma jeść, ile ma spać i jak ma dbać o swój organizm???
On jest w tym EKS-PER-TEM. Ludzie wynajmują go w tej dziedzinie. Płacą mu kasę za te wiedzę. Być może i organizm już nie daje rady (ale jak pisałem nie znamy wyników jego wydolności i szybkości – to są tylko dywagacje), ale nie można pisać, że jest nieświadomy.
3. Nie kwestionuję Twojej znajomości z Frankowskim, ale ostatnie 5 wywiadów kiedy grał to było opowiadanie o tym, że ma indywidualny trening, że nie ćwiczy tego co zespół bo by go to zarżnęlo, że gra raczej na świeżości, że po każdym meczu długo dochodzi do siebie bo palą go mięśnie z bólu, że to jest duże kombinowanie z trenerem jak go postawić do stanu używalności. Dlatego powołałem się na przykład Frankowskiego bo widać było pracę trenerów, również taktyczną by schować jego mankamenty wydolnościowe a uwypuklić to co ma najlepsze, ustawiali drużynę tak by za niego zapieprzali bo grali w 10ciu. Pitolisz, że mógł grać wiele lat bo ostatni sezon ciągnął ostatkiem sił do rekordu Cieślika i na 9 kolejek przed końcem wyrównał rekord, miał 9 meczów by pobić ten rekord, ale nie dał rady. Nie mógł grać dalej. O jeden sezon za długo, ale samo rozegranie tego sezonu to był majstersztyk trenerów. To była luźna analogia z Frankowskim, że psim obowiązkiem jest dopasować drużynę do potencjału piłkarzy, a nie na odwrót, ale zostawmy to. Nie zrozumiałeś. Dla Ciebie Krystian Pieczara to nieświadomy swego organizmu piłkarz. Ręce opadają.
Drogi kolego Friq.
Przypomnę, że zdaniem ekspertów i tych polskich i zagranicznych, to zawodnika, który przychodzi dopasowuje się do drużyny. Według Ciebie powinno dopasować się całą drużynę do jednego piłkarza. To jakaś nowa teoria. A to, że ktoś jest trenerem przygotowania motorycznego młodzieży wcale nie oznacza, że jest ekspertem w tej dziedzinie. Raczej zaniedbuje swoje przygotowanie kosztem dodatkowej pracy. I to może być przyczyną jego niemocy strzeleckiej. To są fakty, którym ty usilnie zaprzeczasz. Już niedługo pierwszy ligowy mecz z Unią. Boisko zweryfikuje wszystko. I nasze opinie też.
Nie ma co również porównywać Łukasza Piątka do Krystiana Pieczary. Ł. Piątek grał w ekstraklasie i dlatego bez problemu zdobywa bramki na poziomie 3 ligi. To jest piłkarz z klasą i na wysokim poziomie. I chwała mu za to! A Twój pupilek najwyżej sięgnął do 2 ligi, gdzie się kompletnie nie sprawdził jako napastnik (chyba trener nie umiał go ustawić na boisku). Ja osobiście zgadzam się z wypowiedziami Kamyka, bo są rozsądne. A tak nawiasem mówiąc dobrym przykładem na dbanie o swój własny potencjał jest nasz Robert Lewandowski, który pomimo, że ma do dyspozycji cały sztab od przygotowania, to jeszcze zostaje dodatkowo po treningach i ćwiczy sam indywidualnie strzelanie bramek. Nie zawsze mamy do dyspozycji ludzi, którzy czuwają nad nami. Jeśli chcemy się rozwijać musimy włożyć w to własną pracę i indywidualny wysiłek. Inaczej cofamy się do tyłu. Taki jest sport. A trener musi zajmować się całą kadrą, a nie jednym piłkarzem. I więcej uwagi poświęcić trzeba młodym, a nie tym bardzo doświadczonym.
Ja napisalem co ja mysle a ty co ty myslisz .
Jezeli uwazasz ze Pieczara jest w gazie to ok jak tak to widzisz..ja uwazam ze gra chodzonego nie bieganego a to ze jest trenerem prywatnym to ma swiadczyc ze jest w kondycji jak tak to widzisz to aby to przelozyl na wynki druzyny zeby Polonia w koncu wydostala sie na poziom centralny.
A ja w pełni zgadzam się z Friqiem. Przyjemnie jest poczytać coś mądrego.
Z ciekawości zajrzałem na 90minut.pl i statystyki Unii pod wodzą Smalca. Potwierdzają one spostrzeżenia Friqa odnośnie problemów z napastnikami u naszego trenera. Przez ostatnie trzy sezony najlepszymi strzelcami Unii byli ofensywni pomocnicy: D. Warchoł (13 bramek w 25 meczach), Parobczyk (8/19) i Dzięgielewski (12/30). Jak widać szału nie ma.
Nie zapominajmy, że Pieczara jest ZDECYDOWANIE najlepszym naszym zawodnikiem w klasyfikacji kanadyjskiej i w ilości asyst znacznie przewyższa pomocników, co potwierdza tezę, że Krystian nie pełni w drużynie jedynie roli egzekutora.
Końcówka rundy była rzeczywiście gorsza, ale mogło być to efektem złego przygotowania do sezonu, nie tylko Pieczary, ale całej drużyny. Opowieści Smalca o wspaniałej końcówce (13 punktów w 5 mieczach) można między bajki włożyć, bo poza Legionovią graliśmy z drużynami z końca tabeli. Gdybyśmy byli w takiej świetnej formie, to nikt nie myślałby o przekładaniu spotkania z Unią. Zresztą każdy widział, jak wyglądała gra jesienią.
@aspolonia21: zacytuj może tych ekspertów. Nie wiem skąd czerpiesz te mądrości, ale zapewniam Cię, że czasem dopasowuje się grę drużyny do pojedynczego zawodnika. Taktykę trzeba dopasować do przeciwnika i do tego, czym się dysponuje. Nie jesteśmy PSG czy Bayernem, że możemy sobie dobrać zawodników i grać zawsze tak jak sobie trener zaplanuje przed sezonem. Trener musi być elastyczny, co pokazał nawet Smalec w meczu z ŁKSem.
@aspolonia21
Masz tezę i do niej dobierasz argumenty tak, żeby pasowały do ostatniej Twojej wypowiedzi jednocześnie argumenty z ostatniej Twojej wypowiedzi przeczą Twoim argumentom z poprzednich wypowiedzi. Argumenty się zmieniają tylko teza, że Pieczara pikuje w dół się nie zmienia. Także na argumentach jak widzę nie ma co się zatrzymywać tylko tezy pilnować jak się ona ma w praktyce. Mamy to szczęście, że już niedługo jedno z nas powie: sprawdzam.
@aspolonia21
Ech, spiszę kiedyś w punktach te Twoje oszczerstwa względem Krystiana Pieczary bo powoli zaczyna być grubo a mam wrażenie, że już nie panujesz nas tym co piszesz i dopiero wszystkie zarzuty naraz umieszczone w jednym miejscu pokażą skalę Twojego hejtu. Przypomnę, że nie jesteś w internecie anonimową osobą, a Krystian Pieczara jest człowiekiem, który istnieje, a nie jest jakimś sztucznym awatarem z gry w którego można walić nieprawdziwymi stwierdzeniami.
@tommy
Dziekuję za te słowa. Apropos tego co napisales:
„Nie wiem skąd czerpiesz te mądrości, ale zapewniam Cię, że czasem dopasowuje się grę drużyny do pojedynczego zawodnika.”
Ja co chwilę słyszę coś odwrotnego niż pisze aspolonia21 w Mocy Futbolu na Kanale Sportowym, a tam co tydzień jest przemarsz wojsk wśród ekspertów, co tydzień inni, a więc nie jest tak, że jest jeden stały mądrala, ale ludzie z różnych środowisk. Ostatnio podkreślali zasługi trenera Warty Poznań, który dopasował grę do” zbieraniny niechcianych zawodnikow”, do ich potencjału, niwelując ich mankamenty, a nie na siłę zawodników dopasowywał do systemu skopiowanego z kursu dla trenerów. Także w piłce jest i tak, że dopasowuje się piłkarzy do systemu – jak się ma pozycje hegemona w lidze, ale jest i tak, że jak się nie ma takiej pozycji (a my pomimo kasy Gregoire’a z racji gry w III lidze takiej pozycji hegemona nie mamy) to się dostosowuje grę np do napastników, których się ma. Smalec ma Krystiana bo on chce tu grać. Krystian ma sentyment do naszego klubu i na nasze szczęście w II lidze mu nie idzie.
Ale system to jest taki, że napastnicy mniej strzelają, a linia pomocy bardziej. Ok, niech tak będzie. Jeżeli da to awans to spoko. Ale dorabianie teorii, że Krystian jest już stary, jest bez formy (pytanie jakiej formy? Co to oznacza? Czy chodzi o formę fizyczną czy o nieumiejętność odnalezienia się w tym systemie czy o blokadę psychiczną, że nie wchodzi – co to jest w szczegółach ten brak formy… O jakie wskaźniki chodzi), a więc ta teoria o braku formy jest taka 50 na 50. Nikt tego nie wie. Ale aspolonia21 z jakichś sobie znanych powodów co najmniej od października wypisuje, że Krystian jest bez formy bo jest za stary, nie zostaje po treningach i nie ćwiczy jak Lewy. Inni potem podłapują i dopisują swoje domysły, że Krystian to nie ma pojęcia o tym jak dbać o własne ciało a jak się okazuje, że jest trenerem od przygotowania motorycznego to znowu, że prowadzi swój biznes mając Polonię w d….
A może to taki system Smalca, jak sam napisaleś, że napastnicy strzelają mniej, a pomocnicy więcej. Przecież inni napastnicy Polonii też nie strzelają. Co więcej nasi napastnicy strzelali w pierwszej połowie sezonu, a nie strzelają w drugiej. To może to jest kwestia, która dotyczy całej drużyny a nie tylko Krystiana. Nie wiem. Ale nie rozumiem jak można wymyślać rzeczy na Krystiana by pasowało do tezy o peselu, używać dużych kwantyfikatorów w tej sprawie: NA PEWNO, TO OCZYWISTE ŻE. Tymczasem trener Smalec ma parasol ochronny, wymyślił „nowoczesny system”, że palce lizać. Krystian jest mi bliższy bo coś dla Polonii postrzelał, jest drugi w klasyfikacji strzelców wszech czasów , a Pan Smalec nic jeszcze nie osiągnął a PR ma znakomity. Za mało punktów? A bo to wina przykrótkiej ławki bo dyrektor sportowy się nie nadaje… Napastnicy nie strzelają bramek? A bo Krystian Pieczara oddaje się całkowicie swojemu biznesowi oszukując Polonię na treningach. Itd. Miejsce w lidze mówi samo za siebie. Ale ciągle jakieś argumenty broniące trenera. A ta sprawa nie wydaje się zero jedynkowa. Smalec super. Kosiorowski i Pieczara winni. Marcinho i Wojdyga za słabi. Tam są odcienie szarości. Tymczasem co news na Dumie Stolicy to ta sama śpiewka przez te same osoby. Dziwne to. Tak czy inaczej jak napisałem wszyscy niedługo zobaczymy jak jest z punktami Smalca i golami Krystiana w systemie Smalca i ewentualnie jego golami w innej drużynie w innym systemie w kolejnym sezonie. Już za chwilę zobaczymy czy Marcinho umie grać w piłkę w innym systemie i to poziom wyżej.
Ja po przeczytaniu Waszych komentarzy już zgłupiałem, Pieczara się jeszcze nada czy nie ? Przypominam że strzelił dla nas 87 bramek, gdyby Nitot przyszedł rok wcześniej nie poszedł by od nas. Ja wciąż uważam że trener chce uczynić naszą grę jeszcze lepszą ale z tyłu i w środku. Tu wciąż są rezerwy i poszukiwania lepszych graczy. A przód ma tylko minimalnie poprawić skuteczność. Bardzo dużo zależeć będzie od Pieńkowskiego i Fadeckiego. To mają być nasi kluczowi gracze. I oby byli. A Kluska, Piątek czy Pieczara mają strzelać i kończyć te akcje. Pierwszy mecz z Unią o wszystko !
Ależ oczywiście, że Pieczara się nada – to dobry snajper na ten poziom rozgrywek. Szkopuł w tym, czy trener Smalec potrafi go optymalnie wykorzystać.
Na Pieczarę trzeba grać, Pieczarę trzeba przygotować szybkościowo, na Pieczarze nie trzeba stawiać zadań defensywnych, Pieczarze trzeba dać dwóch skrzydłowych z lewa i z prawa, którzy dorzucą mu piłkę na nos, za plecami Pieczary trzeba postawić ofensywnego rozgrywającego, który rozrzuci piłkę do boku, albo sam dogra do Pieczary.
Rozumiał to trener Chrobak – za plecami Pieczary ustawiał Marczaka, a po jego odejściu Wiśniewskiego. Na skrzydła wysłał szybkich Małka i Sauczka, a wcześniej przy Manolo na środku także Wiśniewskiego. I to grało !!!!! Pieczara strzelał 30 bramek w sezonie. Sauczek albo Marczak w punktacji kanadyjskiej mieli ponad 20 punktów.
Trener Smalec ma swoje przemyślenia na temat schematów gry – potrafiliśmy na 10-tce grać Mosiejko, a za jego plecami z trzema innymi defensywnymi graczami: Marcińcem, Piątkiem i defensywnie ustawianym Kluską. Na skrzydle szarpiący się efektownie Pieńkowski nie dawał efektywności w postaci asyst, nie mówiąc o zdobywanych golach. Z drugiej strony dużo gorzej, bo z Wyszkowskiego nie będzie skrzydłowego.
A potem lament, że Pieczara nie strzela, no nie strzela. I Paczuk też nie strzela. Junior też nie.
No, ale straciliśmy najmniej goli w lidze – szukajmy pozytywów.
Junior to nawet w okregowce nie nalezy do czolowych strzelcow wiec
Co wy go do Pieczary poruwnujecie ..jusz pisalem ze dziwi mnie selekcja
Zawodnikow w szczegulnosci mlodych do pierwszego zespolu .
Po wynikach dwojki widac jak na dloni ze selekcja tych zawodnikow byla nie trafiona…jak inaczej to ujac jak dwojka ma posilki z jedynki to w leb a wszyscy mowia w klubie ze jest super wspolpraca…
Mnie naprawde nie interesuje czy ktos jest murazem czy trenerem fachowcem od przygotowania fizycznego po pracy w klubie ,mnie jako kibica interesuja fakty i statystyki i na ktorym miejscu jest druzyna zeby nie bylo powturki z przed roku.
Warunki i kase jak na 3 lige maja
Panowie pilkarze i sztab na wyzszym poziomie jak pozostali z tej ligi wiec
Niedlugo zobaczymy jak to sie skonczy i czy trener sie nadaje czy nie
Kazdy ma prawo przelac na tej stronie co mysli bo kazdy chce dobrze dla druzyny i klubu tu nicht nikogo niewyzywa ani nicht pilkarzom nie ubliza a takie podsrywanie jak to ma miejse do aspolonia21 jest nie na miejscu i swiadczy o kolturze osobistej.
Mi chodzi po głowie że jednak nasz trener to bardziej kunktator niż ryzykant. Ten nowy system gry , te pykanie techniczne piłeczką, to jest jednak futbol defensywny . Tylko że nawet te nasze stracone najmniej bramek nie wystarczy jeżeli atak nie strzeli. A nasza obrona w kilku meczach zagrała słabiutko a już bez Wełny gramy jak dzieci we mgle.
W konsekwencji Smalec aż tak mocno nie odbiega od Szymanka tylko że ma 100 razy lepszy PR i gadkę.
Może się mylę ale obyśmy za 3 miesiące nie skandowali że już nie chcemy „bułki ze smalcem”.
Takie są moje przemyślenia po przeczytaniu Waszych komentarzy .
A jak WY uważacie ?
Do Frig,
Już tak jest i będzie, że inni ludzie mogą mieć inne zdanie niż Ty. Co wcale nie oznacza, że ktoś jest oszczercą. Nie umiesz ścierpieć, jak ktoś się z Tobą nie zgadza i tracisz kontrolę nad swoimi emocjami. Masz zadatki na dyktatora. Od razu wywołujesz wojnę.
Przestań wyżywać się człowieku na mnie. Jak nie masz na kim wyładować swoich złych emocji, to zaciągnij się do wojska jako najemnik. Tam będziesz mógł się wykazać na polu walki z równymi sobie. Bardzo to źle świadczy o Tobie, że atakujesz zwłaszcza kobiety. To po prostu wstyd!!! Tak prawdziwy mężczyzna nie robi. I więcej mi się z Tobą nie chce gadać!!!
@aspolonia21
A czym Cię ten Friq tak strasznie uraził, w jaki sposób dotknął Twoją kobiecość?
Ty sama potrafiłaś napisać licealiście, który wyraził radość z dołączenia do kadry pierwszego zespołu:
” „Akurat środek pola mamy silny, więc raczej 18-latek, który nie zadebiutował jeszcze w seniorskiej piłce nie jest żadnym wzmocnieniem drużyny. To jest niewątpliwie uzupełnienie kadry i tego się trzymajmy. Po co szafować słowami bez pokrycia. Niemniej życzę młodemu Kotonowi powodzenia i (…)”.
Bardzo k… empatyczne, wspierające i kobiece to było, nie ma co.
A teraz będziesz strzelać focha, bo kolega twardo dyskutuje?
Ja uważam, że kolega Friq ma w tej dyskusji swoje racje.
W ogóle wszyscy się chyba zgadzamy, że:
„I żeby nie było – ja się zgadzam, że mamy o jednego napastnika za mało.”.
Ja osobiście zgadzam się też z tym co jest po przecinku:
„Tyle, że… czy on u Smalca będzie strzelał… Może tak, może nie.”. To nie jest takie na 100%, że przyjdzie nowy napastnik i będzie u Smalca bramkostrzelny.”.
A w temacie Pieczary z Kamykiem rzeczywiście jesteście trochę upierdliwi.
@Friq
Hej kolego!
Za dyskusję powyżej propsy. Za Twoje śledztwo w sprawie wałku na warszawskim centrum sportu propsy.
Ale Tobie też coś wyciągnę jeśli pozwolisz.
Piszesz słusznie: „Ech, spiszę kiedyś w punktach te Twoje oszczerstwa względem Krystiana Pieczary bo powoli zaczyna być grubo a mam wrażenie, że już nie panujesz nas tym co piszesz i dopiero wszystkie zarzuty naraz umieszczone w jednym miejscu pokażą skalę Twojego hejtu. Przypomnę, że nie jesteś w internecie anonimową osobą, a Krystian Pieczara jest człowiekiem, który istnieje, a nie jest jakimś sztucznym awatarem z gry w którego można walić nieprawdziwymi stwierdzeniami.”
Spoko standardy.
A czy to przypadkiem nie Ty diagnozowałeś na necie zaburzenie osobowości naszemu właścicielowi, pisząc o nim per „Grzesio” na odstawie dowodów anegdotycznych, tego, że coś ci się wydaje, i tego, że ma bloga?
„Masz tezę i do niej dobierasz argumenty tak, żeby pasowały do ostatniej Twojej wypowiedzi jednocześnie argumenty z ostatniej Twojej wypowiedzi przeczą Twoim argumentom z poprzednich wypowiedzi.”.
o to to 😉
@Utnapisztim
Próbując dowieść, że używalem dowodów anegdotycznych sam użyłeś dowodu sprzecznego z metodą akademicką wobec której w sprzeczności stoi używanie dowodów anegdotycznych 🙂
Wszyscy używamy mniej lub bardziej narzędzi erystycznych w sporach i kłótniach by dowieść własnych racji. Ty np. użyłeś teraz wobec mnie klasycznego fortelu erystycznego tj. sylogizmu erystycznego. Ja oczywiście robię to przez całą te stronę 😉 , ale powiedzmy, że w dobrej sprawie. Co do Grzegorza Nitota przegiąłem z formą i ilością w pewnym momencie aczkolwiek moją pierwotną intencją było wypośrodkowanie opinii nt właściciela, która początkowo była w komentarzach na DS bezkrytyczna i taka pod haslem: „turnus mija a ja wciąż niczyja. No chcij mnie”. No, ale co… Gregoire jest w rodzinie polonijnej. Nie lubię pewnych jego cech i jest on dla mnie jak… jeden z wujków co gada głupoty na rodzinnym weselu. Nie wszystkich wujków się lubi, ale co rodzina to rodzina. Trzeba się znosić. Zwłaszcza, że to bogaty wujek. 😉
@aspolonia21
Ja emocje? Tyle wykrzykników od Ciebie do mnie. Ja żadnego na tej stronie do Ciebie. Wiesz co oznaczają wykrzykniki w internecie, prawda? Ale… jak Ty się pięknie denerwujesz. Ale żeby ja dyktator? Niech Ci będzie… ale pamiętaj… łobuz kocha najbardziej. Naprawdę Cię Kocham. Buziaczki. Wiesz gdzie. (wiem… nie powinienem publicznie… wstyd) ps. Zobacz jak działa siła podświadomości: tak bardzo chciałaś nowego napastnika, że dostałaś… w internecie. 🙂
widzimy się 5.03. Zrób się na bóstwo. Wezmę butelkę wina. Albo dwie.