Ostatni program „Cafe futbol” dotyczył Roberta Lewandowskiego. Jednym z gości był trener akademii MKS-u Polonia Warszawa Michał Libich, który zna „Lewego” od 12 roku życia.
Libich przyznał, że Lewandowski jako młody piłkarz imponował dynamiką. Trener w tamtym czasie nie był sobie w stanie wyobrazić, że osiągnie taki poziom. Zdradził, że Lewandowski mógł trafić na K6, ale w tamtym czasie miał dwóch dobrych napastników: Daniela Gołebiewskiego i Charles Nwaogu.
Materiał możecie zobaczyć tutaj.
Zachodzę w głowę, czemu Michał Libich nigdy nie dostał szansy pokierowania pierwszym zespołem Polonii. Jest talentem trenerskim, na którego nikt nigdy nie postawił, a który swym potencjałem bije na głowę innych zatrudnionych przy Konwiktorskiej trenerów. MKS Olczaka wolał Końkę i Szczechowicza, spółka Engeli stawiała na Gołaszewskiego, teraz Nitot na Szymanka …. a Libicha się nie dostrzega. Dostrzeże się, gdy dostanie szansę w ekstraklasie, ale wtedy będzie tylko zrzędzenie, jak zwykle u nas.
Papszun też chciał przyjść, ale zablokowano go. Teraz na nas nie spojrzy, ale jeszcze w jego czasach nowodworskich przychodził na nasze mecze i się pewnie …. przymierzał.
Olo z tymi trenerami to ostatnio różnie u nas.
Trudno nam znaleźć odpowiedniego chociaż Panu Krzysztofowi Chrobakowi niewiele można zarzucić. Szkoda że nie Piotr Dziewicki u nas nie został ale to już przeszłość.
Coś w tym jest co pisze Olo.
Nawet trenerzy, którzy wybili się u nas jak pan Chrobak czy Stokowiec
dostali stery trochę z przypadku, z braku laku, bo nie było chętnych, albo nie było hajsu na ewentualnych chętnych.
A ilu takich Chrobaków czy Stokowców swojej szansy nigdy nie dostało?