Od kilku tygodni trwają zmiany w Polonii. Poza ruchami transferowymi, które obserwujemy w kadrze pierwszego zespołu, wzmocnieniu uległy struktury klubu. Poza dyrekcją sportową (Piotr Kosiorowski) i akademii (Przemysław Szabat) oraz znanym z poprzednich lat Alexem Malczukiem (dyrektor klubu) poznaliśmy obsadę kolejnych dwóch stanowisk.
Marketingiem i komunikacją ma zająć się Michał Rydz, natomiast kwestie prawne nadzorować będzie Sebastian Myszczyński. Obaj będą łączyć obowiązki między Sii Polska i Polonią. W Sii Rydz jest zastępcą dyrektora ds. marketingu i wsparcia sprzedaży oraz fanem Widzewa Łódź. Możemy mieć tylko nadzieję, że będzie w stanie przy K6 stworzyć podobną modę na Polonię jak wspomniany klub z Łodzi.
Myszczyńskiego możecie kojarzyć z niusów dotyczących przejęcia akcji hrabiny Krystyny Bnińskiej-Jędrzejowicz i Lucjana Siwczyka przez Grégoire’a Nitota. Radca prawny związany jest z firmą branży IT od blisko 10 lat. Warto dodać, że od sierpnia jest prokurentem Sii.
Nie wierzę, że doczekałem normalnych czasów.
Że wszystko zmierza do normalnych struktur i procedur, że ten klub nie jest powieszony na dobrym humorze jakiegoś krezusa, albo innego budowniczego wizjonera.
Teraz ruch należy do nas kibiców – naszym OBOWIĄZKIEM jest przychodzenie na stadion. Musimy zacząć od trzech tysięcy i ta liczba ma się zwiększać. Nie może być tak, że Pan Nitot wciąż ładuje swoje pieniądze w klub. Na początek my kibice odciążajmy go. Trzy tysiące kibiców na każdym meczu x 20 zł za bilet daje 60 tysięcy przychodu z każdego meczu. Dwa mecze w miesiącu da 120 tysięcy minus oczywiście koszty.
Większe przychody to lepsi gracze, to …. szybszy awans 🙂
20 zł? Masz na myśli brak biletów ulgowych?
Uważam, że szkoda fatygi na wiele wersji biletów. 20 zł nie majątek, ale bez ulg.
Za to bezpłatne dla emerytów i dzieci jeśli przychodzą z rodzicami.
W takim razie celujesz w frekwencję około 4000 tysięcy (doliczyłem lekko tych emerytów i dzieci jako 1000). Według mnie niestety na dzień dzisiejszy nieosiągalne.
Oczywiście miało być *4 tysięcy 🙂
Co to jest za frekwencja 4 tysiące widzów w ogromnej wielomilionowej aglomeracji miejskiej ?
Na Radomiaka w Radomiu tyle ludzi przychodzi.
To nie jest nic wygórowanego i niebotycznego. Oczywiście marazm nas przyzwyczaił do czegoś innego, ale idą nowe dobre czasy.
Pożyjemy, zobaczymy. Chętnie się założę 🙂
Amen Olo.
Przychodzenie na mecze to nasz obowiązek! w taki sposób właśnie pomagamy klubowi.
Powoli się kształtują struktury, osoby które mają wiedzę i ponoszą odpowiedzialność.
Ja jednak bardziej wolałbym karnety policzyć .
Bilety po 20 zł to trochę za mało.
Może w przysłowiowym Radomiu to jest cena adekwatna do kosztów ale napewno nie w Warszawie.
Drogi kibicu chcesz mieć drużynę która walczy o wysokie cele i ma dobrych piłkarzy to płać za bilet godziwe pieniądze.
jak na razie to ograniczają nas przepisy związane z COVID – który niestety się nie kończy czyli pojemność stadionu x 0,25 więc biletów można sprzedać poniżej 2000 .
Jest już raczej x 0,5, więc 4 tysiące ?
przepraszam, masz rację na dziś 50 % aczkolwiek zobaczymy co będzie, fajnie byłoby jak by poszło kilkaset karnetów – moim zdaniem powinniśmy się przyłożyć żeby pękł 1000 🙂
Chyba z tydzień, czy dwa temu to zmieniono. Ja myślę pozytywnie i wydaje mnie się że nie tak dawne śladowe ilości osób na naszych meczach odeszły bezpowrotnie
Olo dobrze gada
Słuchajcie- tyle czasu było wujowo i tak długo żeśmy czekali aż nasz los się odmieni, że teraz kurna bez wymówek, trzeba zaangażować się na miarę swoich możliwości i po prostu dać wsparcie.
Chciał bym by wrócił klimat, który był po spadku, ten entuzjazm i .. wola mocy 😉
Gadajcie ze znajomymi, nagabujcie nowych ludzi, twórzmy fajną rodzinną atmosferę i rośnijmy powolutku w siłę.