Na facebookowej stronie Grégoire’a Nitota pojawił się komentarz dotyczący objęcia przez niego stanowiska prezesa Polonii Warszawa.
Francuski właściciel „Czarnych Koszul” napisał: – Niusy z Polonii Warszawa: mamy nowy zarząd. Ambicje: Duże! (ale także realne. Nie wrócimy do Ekstraklasy jutro, ale mam nadzieję, że w ciągu najbliższych 8 lat zbudujemy solidne fundamenty dla klubu ze zdrową sytuacją finansową, świetnym zespołem, fantastycznymi kibicami i przyjacielską atmosferą, braterstwem i pozytywnymi wartościami). Zaangażowanie i pasja: Pełna!
Właściwy człowiek na właściwym miejscu
Miny tych trzech z tyłu na zdjęciu – bezcenne 🙂
To jest odpowiedni czlowiek w odpowiednim klubie …..ale pod warunkiem ze polityka miasta bedzie nastawiona pozytywnie i pozwola mu dzialac …bo jak zacznie sie zaslanianie konserwatorami zabytkow czy ekologami to ……..niechce konczyc …no druga zecz ktora nie jest tak az istotna to zjednoczenie kibicowskie i niekakanie sobie do gardel….o reszte bym sie nie martwil…..boje sie ze zilenina bedzie macic a teraz jusz wiedza ze tylko politycznie moga namieszac inne pruby obracaja sie przeciw im samym.
Ja wierze ze sie uda, latwo niebedzie ,najwazniejszy pierwszy rok zeby dobrze um9cnic fundamenty.
Mysle ze miasto w zaistnialej sutuacji po przeprowadzonych rozmowach i po zaczeciu w kwietniu placenia czynszu do miasta powinno stare dlugi umozyc w ten sposob dajac zielone swiatlo ze wladze sa przychylne i pomocne zeby Polonie odbudowac ..w koncu i dla mniasta powinno zalezec zeby ten klub nie padl a za umozona kase niech sponsor zainwestuje w mlodziez czy boiska…
Kamyk – nie bądź naiwny. Obawiam się, że dopiero teraz miasto przysoli nam wysokie stawki za obiekt. Oby Gregoire nie dał im się w tej sprawie.
Miasto przy obecnych panujących to złodziejski proceder, który co widzi to bierze… Mamy przygotowane kilka opcji, ale już widzimy, że będzie ciężko. Już się pytali kiedy będzie pierwsza spłata długu… 2 dni po przejęciu klubu…
Chamstwo śmierdzi strasznie z tego „Bankowego”…
Plus, że koniecznie właściciel ma doradców, którzy trzymają twardo szable w dłoni
Też jestem pełen obaw, że kryzys spowodowany tym jeb..m kolanowirusem może być potencjalną przyczyną wycofania się z młodzieżowego centrum sportu. Tzn niby tymczasowego odroczenia (na kolejną dekadę..), a jeszcze jak nie daj Boże zlecimy z powodu nie dokończenia rozgrywek to będzie kolejny potencjalny pretekst.
Ja już przed wyborami jak wszystko było niby klepnięte mówiłem kumplowi, że dopóki pierwsza łopata nie zostanie wbita to ja w tę inwestycję nie uwierzę, bo niestety historia nas uczy, że cynizm jest uzasadniony. Stąd też moje obawy i neurotyzowanie.
Natomiast z drugiej strony myślę, że nie ma co się martwić na zapas tylko trzeba wziąć się za sprawy na które mamy wpływ.
Więc trzeba odpowiedzieć na Apel pana Nitota odnośnie tworzenia dobrej atmosfery wokół klubu, trzeba w sprawie Polonii jednoczyć się i tak jak pisał Kamyk nie skakać sobie do gardeł z byle powodów.
Powstanie nowego stowarzyszenia postrzegam jako ruch w tym kierunku, sezon w 4 lidze, inicjatywa wokół SKK, sezony gdy K6 była stadionem bez bluzgów- to wszystko pokazuje, że można, że potrafimy.
Święte słowa przyjacielu…
Niech moc będzie z nami…
Ludzie, na razie wszystko układa się dobrze, wszystko jest w porządku, mamy bogatego i ambitnego sponsora, miasto obiecało budowę stadionu, myślę, że należy się cieszyć a nie martwić na zapas. Czas pokaże co się stanie, ale ja tam się cieszę, Nitot to nie Wojciechowski, wydaje się być opanowanym i zrównoważonym człowiekiem, wierzę, że Polonia w jego rękach będzie się mieć dobrze. Ale trzeba pamiętać, że facet nie ma raczej żadnego doświadczenia w futbolu i na początku może być różnie.
Po ustąpieniu pandemii (oby w miarę szybko ale mało przesłanek), Ratusz będzie miał na głowie inne sprawy, a na pewno będzie szukał pieniędzy i oszczędności. Dlatego wpierw upomną się o zaległą kasę a nie wiadomo kiedy wrócą do sprawy stadionu. Jedyne co pozostaje naszemu Wodzowi to walka o jak najmniejszy czynsz na przyszłość. Już nie wspominam w której lidze będziemy grali i kim.
Ciekawe, jak w nowej sytuacji ułoży się współpraca z MKS i czy nowe władze mają już jakieś pomysły w tej kwestii (albo przynajmniej planują się tym zająć). Z punktu widzenia rozwoju Polonii to jeden z kluczowych wątków.
Też mnie ciekawi, ale do tanga trzeba dwojga.
Mam obawy, że MKS tak jak urząd miasta zaproponuje współpracę, której główną podstawą będą pieniądze.
Nitot nie jest naiwny i potrafi ułożyć współpracę pod swe potrzeby.
Tak czy inaczej wyjdziemy z tego poobijani, pytanie czy inne 3 ligowe kluby żyjące głównie z samorządowych pieniędzy nie wyjdą jeszcze bardziej poobijane. Oby branża IT wyszła z niedużymi stratami. Historia uczy, iż po okresie załamania ludzie chcą się nacieszyć życiem , kupują, są aktywni więc biznes ruszy.
A teraz – siedzimy w domu, liczymy na naukę i silę wyższą.
Ja mam do tego inny stosunek. Poobijani maksymalnie jak się da to my jesteśmy teraz. To, że Nitot przejął drużynę i zaczął spłacać długi to jedno, a drugie, że objął on ją akurat w momencie gdy zamykało się okienko transferowe i nie wzmocniliśmy się za bardzo przed rundą zimową, odeszli wszyscy najważniejsi piłkarze. Poza długami które zostały nie mamy obecnie żadnych większych zobowiązań. Wiele drużyn zbiednieje. Polonia zbiednieć za bardzo nie może. Więc koniec końców jesteśmy w dobrej pozycji. Tyle, że problemem może być kwestia spadku do IV ligii… Ale to jeszcze inna historia…