Na portalu „Weszło!” pojawiła się analiza, której założeniem jest to, że sezon w Polsce nie zostanie wznowiony i kończymy rozgrywki zgodnie z wytycznymi PZPN. O końcowej tabeli decyduje więc ostatnia pełna kolejka.
Obecnie z ligi lecą cztery zespoły – trzy plus jeden, którego miejsce zajmie spadkowicz z drugiej ligi, czyli Legionovia. Oczywiste, że w tym gronie będzie KS Wasilków, ale kto jeszcze? Spójrzmy na aktualną tabelę. Kwartet uzupełniają teraz Polonia Warszawa, Ruch Wysokie Mazowieckie i Ursus Warszawa. ALE. Jeśli weźmiemy pod uwagę układ tabeli po 16. kolejce (czyli ostatniej pełnej), Ruch się uratuje, a poleci Lechia Tomaszów Mazowiecki.
12. Olimpia Zambrów 16 5 5 6 27-29 20
13. Ruch Wysokie Mazowieckie 16 3 7 6 21-25 16
14. Pogoń Grodzisk Mazowiecki 16 4 3 9 24-30 15
15. Ursus Warszawa 16 3 6 7 16-20 15
16. Lechia Tomaszów Mazowiecki 16 3 5 8 19-30 14
17. Polonia Warszawa 16 3 3 10 13-27 12
18. KS Wasilków 16 2 2 12 10-33 8
⇒ Tabela po 16. kolejce
Ta sama Lechia, która w przypadku anulowania wyników z 17. kolejki i kończenia ligi, gdy wszyscy będą mieli 18 meczów na koncie, byłaby… na absolutnie bezpiecznym, 13. miejscu. Dół tabeli wyglądałby wówczas tak:
12. Olimpia Zambrów 20 13. Lechia Tomaszów Mazowiecki 20 14. Pogoń Grodzisk Mazowiecki 18 ----------------------------------- 15. Ruch Wysokie Mazowieckie 17 16. Ursus Warszawa 16 17. Polonia Warszawa 16 18. KS Wasilków 9
W przypadku anulowania wyników trzy „oczka” stracą Ursus, Olimpia i Pogoń, a punkt Polonia. W związku z tym Ursus byłby przed Polonią ze względu na lepszy bilans bramkowy (Ursus -5 goli, Polonia -12), podobnie jak Olimpia wyprzedziłaby Lechię (-6 bramek Olimpii, -8 Lechii).
Ciężko przewidzieć, jakie w tej sytuacji zapadną decyzje, ale bez względu na to wiadomo jedno – ktoś będzie pokrzywdzony i będzie miał prawo się tak czuć. Najbardziej sprawiedliwe byłoby rozegranie zaległego spotkania pomiędzy Sokołem a Legią, ale skoro zakładamy sytuację, w której rozgrywki nie mogą być kontynuowane – nie ma takiej możliwości. Czy istnieje inna furtka, z której można skorzystać?
Na całe szczęście – tak. Organizator rozgrywek ma prawo zweryfikować mecz jako obustronny walkower, bez przyznawania punktu żadnej ze stron. Tyczy się to głównie spotkań, które nie decydują o awansach i spadkach, a mecz Sokoła z Legią II byłby co prawda starciem o awans, jednak w nadzwyczajnym przypadku, w którym grać nie można, nie ma to znaczenia. WMZPN mógłby więc przyznać 0 punktów obydwu klubom i zamknąć tabelę po 19. kolejkach, co byłoby prostsze niż cofanie rozgrywek.
To jest raczej gdybanko na temat sytuacji Lechii Tomaszów Maz. i ruchu Wysokie Maz. niestety.
My w obu scenariuszach lecimy.
Oby ta sytuacja z kwarantanną jak najszybciej się przetoczyła lub jeśli nie to oby wygrał jakikolwiek wariant dla nas korzystny. (dokończenie ligi w lato/ na jesieni, anulowanie rozgrywek whatever)
Fajne rozkminki, z których … nic nie wynika 🙂
Zapominacie o najlepszym dla Polonii rozwiązaniu, a które dzisiaj UEFA przedstawiła jako mocno realne: Sezon zostanie anulowany w całości. I to by było dobre!
Zapominacie?
„Oby ta sytuacja z kwarantanną jak najszybciej się przetoczyła lub jeśli nie to oby wygrał jakikolwiek wariant dla nas korzystny. (dokończenie ligi w lato/ na jesieni, _anulowanie_rozgrywek_ whatever)”
Osobiście uważam, że w związku z odwołaniem ME byłby czas wolny w czerwcu i lipcu na dokończenie rozgrywek. O ile oczywiście w połowie kwietnia sytuacja się unormuje a to jest niepewne.
Chiny potrzebowały ponad miesiąc na doprowadzenie do sytuacji w miąrę normalnej (ale jeszcze niepewnej) to w Europie potrzeba będzie więcej czasu (każdy kraj działa po swojemu).
PS.
Siedzicie w domu ? Ja jestem jeszcze w pracy ale zostało 10 % załogi. Jutro chyba będę siedział w HO.
A ja siedzę w domu i próbuję zdalnie coś robić. A, że to nie to samo co w biurze, więc mam sporo wolnego czasu, który poświęcam na … „wewnętrzną kwarantannę”.
W ramach nudzenia się wpadła mnie w ucho wypowiedź lekarza sportowego, który powiedział coś takiego: tydzień przerwy w treningach powoduje konieczność poświęcenia kolejnych dwóch tygodni na dojście do sprawności sprzed przerwy. Ale już miesiąc przerwy wymaga sześciu tygodni na taki powrót. Dłuższe przerwy to jeszcze dłuższy czas. Oznacza to, że nagle w czerwcu nie wyjdzie się na boisko i nie dokończy rozgrywek, gdyż zwyczajnie organizm nie będzie na to przygotowany. Dlatego też sądzę, że naszą Polonię zobaczymy na boisku dopiero w nowym sezonie.