GW grzeje konflikt MKS-u i Spółki. Kto jest prawdziwy?

„Gazeta Wyborcza” odkurzyła temat „Czarnych Koszul”. Tym razem skupia się na kolejnym podgrzewaniu konfliktu na linii władz Spółki, która prowadzi seniorów Polonii, a władzami MKS-u Polonii, zajmującej się szkoleniem młodzieży.

Dziennik nawiązuje do mobilizacji ogłoszonej przez grupę „Ultras Enigma” na mecz seniorów MKS-u z GKP Targówek (2:2). Zdaniem „Wyborczej” niedzielny kibic w sytuacji Polonii może się pogubić. W tym sezonie do rozgrywek zgłoszone są trzy dorosłe zespoły. Dwa należą do Polonii Warszawa S.A. – to drużyna występująca w III lidze oraz grające w okręgówce (6. poziom) rezerwy. Trzeci zespół należy do MKS Polonii, który jest osobnym podmiotem. Powstał w tym sezonie, zaczął od najniższej b klasy (8. poziom).

Skoro niedzielny fan może mieć problem przejrzyjmy ostatnie wydarzenia. Po upadku Polonii w 2013 r. seniorów „Czarnych Koszul” prowadził MKS. Po dwóch latach po pierwszym tąpnięciu klub zmienił właściciela. To właśnie wtedy, w III lidze u sterów stanął Jerzy Engel. Jednym z wymogów licencyjnych było posiadanie akademii. Wtedy oba podmioty porozumiały się. Niestety później doszło do kolejnego konfliktu w rodzinie. Władze Spółki zdecydowały się stworzyć własną akademię. Od tego czasu między dwoma podmiotami trwa permanentny konflikt. Toczy się do dziś, mimo że byłego selekcjonera reprezentacji Polski nie ma już w klubie. „Czarne Koszule”, chcąc uniezależnić się od MKS, rozkręca własną akademię, zaczęła też współpracę ze szkółką Escola Varsovia. MKS postanowił wystawić w rozgrywkach klasy B drużynę seniorów.

Odpowiedź o zasadność tego kroku daje dyrektor MKS-u Kamil Majewski: – Stanęliśmy przed kłopotem, co zrobić z nastolatkami wchodzącymi do dorosłej piłki (…) 17-latkowie na występy w II czy III lidze nie są jeszcze dojrzali. Naturalne byłoby, gdyby odeszli do dorosłej Polonii – najpierw do rezerw, a jak się wzmocnią, do pierwszej drużyny. Ale z władzami spółki nie sposób się dogadać. Żeby zdolni piłkarze nie uciekli z klubu, założyliśmy im zespół w b klasie, który docelowo ma grać co najmniej w lidze okręgowej.

Wróćmy do sporu. Władze Akademii twierdzą, że z nowymi władzami Spółki próbowały się dogadać: – Uzgodniliśmy, na jakiej zasadzie zawodnicy będą przechodzić z juniorów do dorosłej piłki, jak będziemy się dzielić boiskami, a nawet w jakich koszulkach będziemy grać. Ale na drugi dzień prezes przyniósł nam do podpisu dokumenty, w których zostało niewiele z naszych ustaleń – skarży się Majewski.

Swój punkt widzenia przekazał także Piotr Kaluba: – MKS nie dogadał się z Józefem Wojciechowskim, Ireneuszem Królem, Engelem i Januszem Kopciem, czyli poprzednimi prezesami Polonii. Wszyscy płacili MKS za zawodników. Polonia Warszawa SA zapłaciła za młodzieżowych zawodników MKS ponad 110 tys. zł. Jeśli teraz MKS mówi o zmianie ustaleń, traktuję to wyłącznie jako pretekst, aby nie dogadać się z Kalubą (…) Żeby się rozwijać, klub musi mieć własną akademię i własnych wychowanków, bo na tym korzystamy sportowo i finansowo. Kluczowa jest też sprawa licencji i obowiązkowych drużyn młodzieżowych. Przepisy jasno określają zasady. Młodzi gracze MKS nie są liczeni przez PZPN jako nasi wychowankowie, nie ma szans na ekwiwalent za wyszkolenie juniora – twierdzi szef seniorów „Czarnych Koszul”.

„Gazeta” podsumowuje artykuł słusznym stwierdzeniem o zmęczeniu fanów Polonii obecnym marazmem i zwadami oraz historią koszykarskich Polonii, które nie przetrwały do chwili obecnej.

Źródło: własne / Gazeta Wyborcza

Author: Kwikster

Barwy moro, ciemny kaptur, Kwik to dziwny bywa stwór, o swej Polonii marzy dzień i noc i w Gwiezdnych Wojen wierzy moc [wierszyk z czasów ogólniaka... niezmiennie na czasie ;)]

5 thoughts on “GW grzeje konflikt MKS-u i Spółki. Kto jest prawdziwy?

    1. Zgoda buduje, niezgoda rujnuje. SA i MKS ogarnijcie się, to nie jest piaskownica. Miały być jakieś mediacje i co? Cisza:(

Dodaj komentarz