Niestety Polonia II przegrała drugi raz z rzędu. Dzisiaj nasz zespół uległ na własnym boisku Agape Białołęka, które przed tą kolejką miało tyle samo punktów. Po 5 kolejkach z 4 punktami „Czarne Koszule” zajmują 11 miejsce, mając 3 pkt. przewagi nad strefą spadkową.
Spotkanie rozpoczęło się fatalnie dla Polonii II. Pierwsza akcja rywala przyniosła rzut rożny. Nisko dośrodkowana piłka skozłowała przez Leonem Jankowskim, który odbił ją przed siebie. Bramkarzowi udało się obronić uderzenie z bliska, ale przy dobitce nie miał już szans. Przez całą połowę nasz zespół zdecydowanie przeważał i co chwilę zagrażał bramce rywali. Niestety poloniści byli bardzo nieskuteczni i zmarnowali kilka doskonałych okazji na bramkę. W efekcie zamiast schodzić na przerwę z kilku-bramkowym prowadzenie, przegrywali 0:1.
W drugiej części napór naszej drużyny był już mniejszy, ale Polonia II nadal przeważała. Pod bramką rywala nie działo się już tak dużo, ale i tak było kilka szans na gola. Niestety piłka nie chciała wpaść do sieci. Agape ograniczyło się do gry z kontrataków. Dwa z nich powinny zakończyć się kolejnymi trafieniami, ale najpierw w sytuacji sam na sam osamotniony rywal fatalnie przestrzelił, a w drugiej sytuacji górą było Jankowski.
08.09.2019 r., Warszawa
Polonia II Warszawa – Agape Białołęka 0:1 (0:1)
Polonia II: Leon Jankowski – Bartłomiej Frańczuk (80. Tomasz Kacperkieiwcz), Jan Goliński (46. Damian Slyusarenko), Marek Koćwin, Szymon Więckowski – Tomasz Andrzejewski (46. Witold Prokopczyk), Dominik Kubicki, Stanisław Muniak (46. Jan Kozakiewicz Ż), Arkadiusz Zagórski, Krystian Ambroziak (65. Mateusz Walczak) – Piotr Śledziewski Ż
Wyniki dwojki mnie osobiscie zaskakuja….to taki rolakoster przegrywany dwa tygodnie temu z Wisla 4-1 potem bez zawodnikow z jedynki w pucharze z czolowa druzyna z okrekowki wysoko wygrywamy …aby za pare dni przegrac u siebie z przesietna druzyna okregowki….to albo zawodnicy podchodza nonszalancko na poczatku meczu i potem jusz nieidzie i jesli tak jest to to powinno byc szybko naprawione przez bo gwiazd w okregowce niepotrzeba ….albo dwojka jest bardzo slaba lub
Pomoc z jedynki nie jest pomoca….moze ktos sie wypowie kto jest blizej tej druzyny .
Oni mają się utrzymać. Muchomor pisał jakiś czas temu, że poprzedni beniaminkowie spadli od razu. Niech się chłopaki ograją w tej lidze, a potem przyjdzie [o ile Spółka przetrwa] czas na atakowanie bram do IV ligi 😛
To jest bardzo młoda drużyna. Wczoraj w pierwszym składzie w polu zagrało 8 młodzieżowców, a Śledziewski ma 21 lat. Widać było to na boisko. Bardzo fajnie graliśmy, sporo podań i akcji, ale brakowało chłodnej głowy w kluczowych momentach. Często akcje były przekombinowane. Potrzeba czasu.
Widać w dwójce brak Tomczykowskiego. Bez niego nie ma komu strzelać bramek.
Czy wiadomo kiedy wróci ?
I jeszcze słowo o Babińskim – po dwóch swojakach dla Wasilkowa przepadł już na dobre. Ani w jedynce, ani w dwójce go nie było.
No to jeszcze słowo o Wasilkowie – jak przegrywali, tak nadal przegrywają – z przerwą na nas. I jak nie strzelali tak nadal nie strzelają – z przerwą na nas.
Jakiś czas temu słyszałem, że Tomczykowski dopiero wiosną wróci. Faktycznie go brakuje. Myślę, że wczoraj byśmy z nim spokojnie wygrali.
Babiński zagrał 30 minut z Olimpią 😉
To co się dzieje w drugim zespole jest kpiną, chłopaki nie maja gdzie normalnie trenować, ponieważ albo na boisku jest 5 grup lub są spychani z boiska przez Bednarska gdzie przychodzi 10 ludzi i twierdzą ze potrzebują całe boisko. Następna sprawa jest taka, ze z rozmów chłopaków wynika ze niestety ale są traktowani jak nieudacznicy, nie maja w żaden sposób szansy wywalczyć sobie miejsca w podstawowym składnie ponieważ i tak musza zagrać zawodnicy od trenera Chrobaka, jeśli chodzi o poziom prezentowany przez tych chłopaków to nie widac wielkich wzmocnień na pozycjach ba nawet osłabienia, dlaczego w Dziecinowie po przerwie obraz gry się zmienił ? Dlaczego wygrali w pucharze z Wieliszewem ? Bo grali Ci co ze sobą trenują. Prawie wszyscy z dwójki głośno i otwarcie mowia ze szukają zima nowych klubów ponieważ w 2 nie grają a do jedynki nawet od wielkiego dzwonu na trening nie są zapraszani, gdzie warunkami fizycznymi nie odstają i poziomem gry.