Dzisiejsza prasa skupia się na nowym sponsorze „Czarnych Koszul” – firmie budowlanej „Murapol”. Firma na Konwiktorskiej znalazła się dzięki Adamowi Drygalskiemu i Pawłowi Olczakowi, którzy negocjowali z deweloperem.
O Murapolu wypowiedział się sam prezes Ireneusz Król. – To nie ja to załatwiłem tylko prasa, stowarzyszenie i firma z Kamerunu – napisał w SMS-ie do dziennikarza „Przeglądu Sportowego”.
Jaki interes ma Murapol w sponsorowaniu Polonii? Wśród kilku teorii opisanych przez „Gazetę Wyborczą” w piątek (reklama, wycofywanie się z Podbeskidzia) jest też m.in. taka, że deweloper chce zostać w klubie z Bielska i bardzo pragnie utrzymania w ekstraklasie. Polonia bez licencji znacznie zwiększa na to szansę bielskiego klubu. Czy w zamian za ruchy pozorne Króla w sprawie licencji „kupiła” sobie jego życzliwość?
O naszym nowym sponsorze kilka słów powiedział Wojciech Borecki, prezes Podbeskidzia Bielsko-Biała. – Nie ukrywam, że jestem bardzo zaskoczony tą informacją – przyznaje w „Sporcie” Borecki, który w czwartek miał spotkać się z przedstawicielami tego ogólnopolskiego dewelopera budowlanego. Do rozmów jednak nie doszło. – Czekamy na wyjaśnienia. Dopiero wtedy zajmiemy stanowisko – dodaje prezes Podbeskidzia.
Murapol będzie sponsorował „Czarne Koszule” do końca sezonu 2012/13. – Nie możemy powiedzieć, w jakim zakresie Murapol włączy się w zaangażowanie w Polonię Warszawa – zaczął jednak Drygalski.
Na ten temat istnieją dwie teorie. O jednej wspomnieliśmy wyżej. Druga mówi, że po spadku Podbeskidzia deweloper zwiąże się całkowicie z Polonią.
Najważniejsza kwestia, czy nowy sponsor może przyczynić się do otrzymania przez Polonię licencji na przyszły sezon, na konferencji prasowej została pominięta. Ale… – Wszyscy w klubie, piłkarze i trenerzy wierzą, że tę licencję otrzymamy – zapowiedział rzecznik prasowy. – Zainteresowanie Polonią jest spore. Myślę, że wszystko dobrze się skończy. Albo jestem optymistą, albo niezbyt dobrze poinformowanym optymistą – skomentował tajemniczo Piotr Stokowiec.
Polonia zamierza wygrywać do końca sezonu. Celem jest uzyskanie miejsca premiowanego startem w europejskich pucharach (zespół z Warszawy od niego dzielą zaledwie 2 punkty). – Nie ma ostatecznej decyzji w sprawie licencji, termin rozpatrzenia naszego odwołania mija 28 maja. Jestem dobrej myśli. Zresztą teraz spodziewaliśmy się takiej decyzji komisji licencyjnej, w naszych przygotowaniach nic się nie zmienia. Do końca pozostały cztery kolejki i chcemy wygrać każde kolejne spotkanie. Drużyna pokazała, że ma charakter, jest w stanie tego dokonać. W meczu z Górnikiem praktycznie wszyscy piłkarze będą do mojej dyspozycji, z wyjątkiem kontuzjowanego Tomasza Wełny – podkreślił Stokowiec.
Do Zabrza pojedzie m.in. kapitan Łukasz Piątek. Wprawdzie PZPN rozwiązał jego kontrakt z klubem, ale na wniosek zawodnika decyzja nie ma rygoru natychmiastowej wykonalności. Piłkarz będzie w klubie do końca sezonu. – Łukasz pozostaje do naszej dyspozycji. Fakt rozwiązania umowy z Polonią nie oznacza, że teraz nie zagra dla nas czterech świetnych meczów. Jestem spokojny o jego dyspozycję i zaangażowanie. Z Górnikiem zagra na 120 procent – powiedział trener Polonii.
Mecz Polonii poprowadzi Paweł Pskit z Łodzi. Arbiter w tym sezonie prowadził już trzy mecze „Czarnych Koszul”, Polonia po razie wygrała, zremisowała i przegrała.