Prawdopodobnie jutro kadra Polonii wreszcie się poszerzy. W poniedziałek z „Czarnymi Koszulami” podpisać kontrakt mają dwaj zawodnicy. Obydwaj grają w pomocy i urodzili się w 1996 roku. Jednym z nich jest Marcin Gawron, a drugim Daniel Witak.
O Gawronie więcej pisaliśmy już w tym miejscu – link. Witak jest natomiast wychowankiem Radomiaka Radom. Jeden sezon spędził też w juniorskiej drużynie Delty Warszawa. Następnie występował w PKS Radość Warszawa, SMS Łódź, Legionovii II Legionowo, Mazowszu Grójec i Hutniku Wołomin. W rundzie jesiennej minionego sezonu reprezentował IV-ligowego Hutnika Warszawa. Zimą przeszedł do ligowego rywala – MKS-u Ciechanów. Tego lata Witak znalazł się też w drużynie polskich piłkarzy bez kontraktów, z którą zajął drugie miejsce na międzynarodowym turnieju w Bułgarii.
No i mamy piłkarzy „no name” . Mam nadzieję, że u nas będą grali lepiej niż dotychczas.
I to mają być wzmocnienia?
Ja na to patrzę inaczej. Do gry potrzeba dwóch młodzieżowców. Ale z ich zmiennikami potrzeba w sumie ich nawet pięciu. To, że niewiele kosztują i będą najczęściej przesiadywać na ławce nie ma większego znaczenia. Są wyłącznie na wsiakij słuczaj.
Gdyby coś sobą stanowili to by byli dostrzeżeni wcześniej.
W zeszłym sezonie mieliśmy znane transferowe nazwiska jak np. Gołębiewski i co z tego wyszło każdy widzi.
Mario – tak to są wzmocnienia na jakie nasz ukochany klub w tej chwili stać.
Olo – nigdy nie wiadomo może to ukryte talenty. A swoją drogą to skauci z Ex widzą tylko do II ligi 🙂
grucha – 100 % racji!
Mnie oni nie przeszkadzają. Może eksplodują, oby !!! Ważniejsze na chwilę obecną jest zapewnienie gry dwóch młodzieżowców, którzy nie będą osłabiać zespołu. Stąd Choroś jest ważnym elementem tej układanki oraz Wierzbowski z Sauczkiem – w sumie chyba wymiennie.
Drugim ważnym elementem jest napastnik, a właściwie jego brak. Trzecim rozgrywający – chyba, że zagra tam Wiśniewski. Ale wtedy jest wakat na prawym skrzydle. Chyba, że wymiennie na prawej stronie ( obrońca / pomocnik ) zagrają tu Bochenek z Szabatem.
Niedużo brakuje do skompletowania składu, wąskiego bo wąskiego, ale zawsze.