W przerwie zimowej ciekawie może wyglądać przyszłość Mariusza Wierzbowskiego. Młody pomocnik „Czarnych Koszul” wpadł w oko skautom Ruchu Chorzów, którzy chcieliby go ściągnąć na Cichą.
Wychowanek Narwi Ostrołęka do Polonii przyszedł zimą ze szkółki warszawskich Białych Orłów. Młody pomocnik był rewelacją rundy wiosennej. Dzięki jego ważnym bramkom w spotkaniach z Energią Kozienice (2:1) i Sokołem Aleksandrów Łódzki (1:0) nasz zespół znów włączył się do walki o pierwsze miejsce w III lidze.
Po awansie „Wierzba” częściej pełnił rolę jokera. W II lidze rozegrał na razie 11 spotkań (240 minut na boisku), za każdym razem wchodził z ławki rezerwowych. O oficjalne zapytanie Chorzowian zapytaliśmy Karolinę Czaję, panią rzecznik Polonii. W krótkich żołnierskich słowach zaprzeczyła zainteresowaniu Ślązaków. Pytanie czy to jednak koniec tematu jest nadal otwarte…
A czym płacą ?
Wejściówkami na Śląski jak już go otworzą 😛
Płonę z ciekawości, z których to, „krótkich, żołnierskich słów” skorzystała Pani rzecznik Karolina Czaja, formułując odpowiedź na pytanie Kwikstera??
Może słowami dzielnego wojaka Szwejka o bezczelności i zuchwałości? 😉
To są krótkie, żołnierskie słowa po czesku, ale – w istocie rzeczy – tworzące zdanie zbyt długie, jak na standardy „krótkich, żołnierskich słów” po polsku (se wyguglowalem i mnie wyszlo: „Tyto děvky jsou drzé a drzá”).
Ja (nie twierdzę, że akurat Pani Rzecznik), skłaniałbym się do zastosowania w tym przypadku, raczej „krótkiego żołnierskiego powiedzonka”, złożonego z rusycyzmu „ni” połączonego z powszechnie stosowanym, polskim, krótkim w piśmie (w dodatku, błędnie, jeszcze bardziej skracanym), krótkim w mowie, szeroko stosowanym w praktyce, uniwersalnym w określaniu, tak prawdy ekranu, jak i prawdy czasów, w których żyjemy, słowie.
No pewnie niech od razu kupią Mariusza Wierzbowskiego do Leicester. W sumie patrząc na Andresa Inieste warunki fizyczne nie są potrzebne do gry w piłkę 😉 tylko warunek jest jeden trzeba być elementem układanki która wcale się nie opiera o fizyczność 🙂 niestety Ekstraklapa na tym założeniu sie nie opiera – ale powodzenia dla Wierzby jokera z poprzedniego sezonu, a nie tego.
… z poprzedniego, a nie tego..?
Czarny, przecież on gra krótką, szybką, kombinowaną piłkę, na jeden, dwa kontakty, tymczasem Polonia gra teraz głównie długie i wysoko słane LAGI, dlatego Wierzba ogranicza się do zadzierania głowy i śledzenia piłki wzrokiem. Podobnie jak Tobjasz siedzący na trybunach. Obaj to odkrycia zeszłego sezonu i obaj powinni dziś tworzyć siłę zespołu. Kto nie wykonał właściwej pracy szkoleniowej?