W sobotę trzeci mecz z rzędu Polonii z zespołem z TOP 8. Tym razem nasza drużyna zmierzy się na wyjeździe z największą tegoroczną rewelacją – GKS-em Tychy. Rywal w tym roku wygrał wszystkie spotkania poza jednym i niespodziewanie włączył się do walki o strefą barażową, choć piłkarską jesień kończył z 12 pkt. straty do niej.
Historia
GKS to stosunkowy młody klub. Jego początki sięgają 1971 r. Wówczas na skutek połączenia piłkarskiego klubu Polonia Tychy, kilku sekcji Górnika Wesoła oraz hokejowej sekcji Górnika Murcki powstał GKS Tychy. Szybko przyszły pierwsze sukcesy – już po 2 latach udało się awansować do ówczesnej II ligi (wówczas drugi poziom rozgrywkowym). Tyszanie jako beniaminek wygrali te rozgrywki i awansowali do I ligi, czyli na najwyższy poziom rozgrywek. GKS nie zamierzali się jednak zatrzymywać i w sezonie 1975/1976 tyski klub zdobył wicemistrzostwo kraju (drugie miejsce). Potem rozpoczęły się jednak kłopoty. Następny sezon zakończył się spadkiem do ówczesnej II ligi. Po kilku latach przyszedł kolejny spadek. Z ówczesnej III ligi udało się wydostać dopiero w 1992/1993, ale po dwóch sezonach na drugim poziomie rozgrywek GKS znów spadł.
Trzy lata później tyszanie niespodziewanie znaleźli się w ówczesnej I lidze. Była to zasługa fuzji z Sokołem Pniewy, który przyniosła zmianę nazwy na Sokół Tychy. Dość szybko jednak droga na skróty zemściła się, drugiego sezonu po połączeniu Sokół nie dokończył. Ze względu na długi klub został zdegradowany i następnie rozwiązany.
Reaktywowana tyska drużyna rozpoczęła rozgrywki ligowe w ówczesnej V lidze pod nazwą Tyski Klub Sportowy Tych. Po dwóch sezonach nazwa została zmieniona na Górnośląski Klub Sportowy Tychy ’71. Wydostać z ówczesnej V ligi udało się dopiero w sezonie 2000/2001. Kolejny awans przypadł na sezon 2007/2008, gdy udało się awansować do nowej II ligi (trzeci poziom rozgrywek). Na zaplecze Ekstraklasy GKS wrócił w 2012 r. W I lidze tyszanie występują nieprzerwanie od sezonu 2012/2013.
W tym okresie dochodziło do pewnych zmian organizacyjnych. Do 2019 r. klub był w posiadania spółki miejskiej Tyski Sport S.A. Od 1 lipca 2019 r. sekcja piłkarska występuje pod nazwą Klub Piłkarski GKS Tychy S.A (spółka wyodrębniona ze spółki Tyski Sport S.A.). W kwietniu 2023 r. miastu udało się znaleźć chętnego na GKS Tychy. Większościowy pakiet akcji nabyło Pacific Media Group (PMG) – o kontrowersjach związanych z tym podmiotem pisały ogólnopolskie portale – TVP Sport [GKS Tychy zmienia właściciela. Mistrzowie od zabijania futbolu] i Weszło [Nowe porządki nowych właścicieli. Co planuje GKS Tychy?].
Historia opisana na podstawie Wikipedii.
Mecz w rundzie jesiennej
GKS na K6 przyjechał po dwóch porażkach z rzędu i 6 meczach bez wygranej. Wydawało się zatem, że przed Polonią niezbyt trudna potyczka, ale w tym meczu GKS pokazał, że potrafi grać w piłkę. Na szczęście to jednak Polonia wyszła jako pierwsza na prowadzenie i to już w 13 minucie. Z 11 metrów nie pomylił się Łukasz Zjawiński. Rywale nie podłamali się i zaczęli co raz mocniej nacierać na Polonię. Przyniosło to efekt w 28 minucie. Dośrodkowanej piłki nie złapał Jakub Lemanowicz i zawodnikowi gości pozostało dopełnić formalności. Druga połowa też rozpoczęła się od ataków GKSu. Polonia dobrze jednak się broniła, a w 59 minucie wyprowadziła zabójczą kontrę, którą golem zakończył Zjawiński. W końcówce kilka razy zakotłowało się w naszym polu karny, podyktowany został nawet dla GKS-u rzut karny, który został odwołany, ale ostatecznie Polonia wybroniła się i zgarnęła 3 pkt.
5 ostatnich meczów GKSu Tychy w lidze (najwyżej ostatni mecz)
- 3:1 z ŁKS-em Łódź (W);
- 1:0 ze Stalą Rzeszów (D);
- 1:0 ze Stalą Stalowa Wola (W);
- 1:0 z Ruchem Chorzów (W);
- 2:1 z Wisłą Płock (W)
O meczu
GKS Tychy miał w tym sezonie walczyć o baraże. Początek rywale mieli jednak słaby, w pierwszych 7 meczach zdobyli tylko 8 pkt (aż 5 remisów). I choć sytuacja w tabeli nie była najgorsza, bowiem GKS zajmował 10 miejsce z 3 pkt. straty do strefy barażowej, postanowiono zmienić trenera. Cieszącego się opinią fachowcy Dariusza Banasika zastąpił Artur Skowronek. Taki wybór budził sporo wątpliwości. Skowronek ostatni raz na ławce trenerskiej zasiadał w grudniu 2022 r. Dodatkowo nie poszło mu ostatnio w Wiśle Kraków i Zagłębiu Sosnowiec.
I początek pracy Skowronka w GKSie mógł sugerować, że obawy były jak najbardziej zasadne. Pierwsze 10 meczów pod wodzą nowego trenera przyniosło zaledwie 6 punktów. Tak jak za Banasika, GKS głównie remisował. Zwracało jednak przede wszystkim uwagę, że przez tak długi okres Skowronek nie wygrał ani razu (6 remisów i 4 porażki). Gra tyszan nie wyglądała źle, udawało się GKSowi urywać punkty faworytom, ale biorąc pod uwagę, że w tym okresie gorzej punktowały tylko 2 zespoły, można było się zastanawiać, czy zarządzającym GKS-em nie skończy się zaraz cierpliwość do trenera. Po 17 kolejkach klub z Tychów zajmował 15 miejsce z 12 pkt. straty do strefy barażowej. Skowronek zamiast doprowadzić GKS do pierwszej szóstki, osunął się w okolice strefy spadkowej.
W GKSie wytrzymano jednak presje, zaufano trenerowi i dzisiaj nikt tej decyzji nie może żałować. Od 18 kolejki rozpoczął się zwycięski marsz tyszan. Wówczas GKS niespodziewanie pokonał na wyjeździe Miedź Legnica i chyba coś zaskoczyło. Dobra gra zaczęła przynosić wymierne efekty punktowe. Od tego spotkania GKS rozegrał 12 meczów, notując kapitalny bilans 11 wygranych przy zaledwie 1 porażce (na wyjeździe z Termalicą przy bardzo niekorzystnych zimowych warunkach atmosferycznych). W tym okresie nikt w 1 lidze nie punktował lepiej, nawet Arka, która zdobyła o 3 pkt. mniej. Nie ma chyba zatem co próbować dyskredytować ostatnich wyników tyszan, wskazując, że to głównie 1 bramkowe wygrane z zespołami, które wiosną nie radzą sobie najlepiej. Tak długa seria zwycięstw nie może być przypadkiem. Eksperci też zgodnie potwierdzają, że GKS gra naprawdę dobrze w piłkę. Wrażenie robi przede wszystkim bardzo intensywny pressing. Świetne wyniki pozwoliły na zmniejszenie straty do strefy barażowej do 4 pkt. Jeśli w sobotę GKS wygra strata zmaleje zaledwie do 1 pkt. i strefa barażowa stanie się bardzo realna.
Patrząc na ostatnie wynikie GKS-u, nie może zatem dziwić, że to GKS jest u bukmacherów uznawany za faworyta sobotniego meczu. Tym bardziej, że klub z Tychów świetnie czuje się na własnym boisku. Ostatnie 5 meczów to 5 wygranych. Ostatni raz GKS przegrał u siebie 6 października – 0:3 z ŁKSem. W Tychach punkty traciła już Arka (1:1), czy Wisła Płock (2:1 dla GKSu). Z drugiej strony, Polonia w tym roku na wyjazdach spisuje się świetnie. Nasz zespół niespodziewanie pokonał Miedź, rozbił Termalicę, czy w mocno rezerwowym składzie urwał punkty Arce.
Pewnym ułatwieniem dla Polonii mogą być absencje dwóch zawodników GKS-u, spowodowane żółtymi kartkami. W ataku nie zagra doświadczony Bartosz Śpiączka. Jesień miał nieudaną, ale wiosną wrócił do wysokiej formy, zdobywając 5 bramek w 10 m. To dzięki jego golom GKS pokonał ostatnio Ruch i Stal Stalowa Wola. Nie zagra też podstawowy prawy wahadłowy – Julian Keiblinger, który zbiera świetne recenzje i może pochwalić się 4 golami i 5 asystami w 21 m. Nadal jednak GKS dysponuje kilkoma piłkarzami, którzy mogą stanowić duże zagrożenie. W pierwszej kolejności trzeba wskazać na Juliusa Erlthalera, który jest motorem napędowym GKS-u, a ostatnio został wybrany zawodnikiem kolejki. Duże spustoszenie w szykach obronnych rywali robi też Natan Dzięgielswski, który z marginalnej postaci stał się czołowym graczem wiosną. Może pochwalić się w tym roku 6 golami w 10 m., choć ostatnio spuścił z tonu, notując serię 4 spotkań bez bramki. Nie można też zapominać o środkowym obrońcy Jakubie Budnickim, z przeszłością w akademii Polonii, który jest ex-aequo ze Śpiączką najlepszym strzelcem zespołu – 7 goli w 23 m. (żaden z karnych). A jako rezerwowy na boisku pojawia się też inny zawodnik z polonijną przeszłością – Wiktor Niewiarowski, który już w zeszłym sezonie zapewnił GKS-owi 3 punkty w starciu z Polonią na K6.
Polonia do sobotniego meczu też przystąpi z pewnymi problemami kadrowymi. Nadal kontuzjowany jest Mateusz Młyński, ale z powodu urazu nie zagra też drugi skrzydłowy – İlkay Durmuş. Można zatem spodziewać się, że od 1 minuty albo w trakcie meczu, na skrzydle znów zobaczymy Ernesta Terpiłowskiego.
Nie zagrają/występ niepewny
Polonia:
- İlkay Durmuş – uraz;
- Mateusz Młyński – uraz;
- Nikodem Zawistowski – kontuzja.
GKS Tychy:
- Bartłomiej Śpiączka – 4 ŻK; podstawowy napastnik, jeden z dwóch najlepszych strzelców zespołu – 7 b. i 2 asysty w 29 m.;
- Julian Keiblinger – 4 ŻK; podstawowy prawy wahadłowy, 21 m., 4 b. i 5 asyst;
- Noel Nieman – uraz (występ niepewny), dołączył do GKSu zimą i na razie był rezerwowym; 4 m.
Zagrożeni
- 3 ŻK – Dani Vega, Krzysztof Koton.
Sędzia
- Paweł Malec (Łódź) – do tej pory sędziował 6 meczów Polonii (5 porażek i 1 remis):
- 2 mecze w sezonie 2016/2017 w II lidze:
- 0:1 z Radomiakiem Radom (wyjazd) – 4 ŻK i 1 CzK dla rywali, 2 ŻK dla polonistów, karny dla rywali,
- 1:2 z Olimpią Elbląg (wyjazd) – 2 ŻK dla rywali, 3 ŻK dla polonistów, obydwa zespoły ma za karne.
- 1 mecz w sezonie 2022/2023:
- 1:1 z Motorem Lublin (dom) – 2 ŻK dla polonistów, 3 ŻK dla rywali;
- 1 mecz w sezonie 2023/2024:
- 1:2 z GKS-em Katowice (dom) – 1 ŻK dla polonistów, 2 ŻK dla rywali i karny dla rywali.
- 1 mecz w sezonie 2024/2025:
- 1:2 z Puszczą Niepołomice (dom) w PP po dogrywce – 0 ŻK dla polonistów, 5 ŻK dla rywali.
- 2 mecze w sezonie 2016/2017 w II lidze:
Transmisja
Darmowa transmisja na stronie sport.tvp.pl
Polonia II Warszawa (V liga)
W ten weekend Polonia II pauzuje.
Następny mecz Polonia II zagra jednak już w środę. O 18:00 nasz zespół zagra na własnym boisku ze zdecydowanym liderem rozgrywek – KS-em Łomianki. Przeciwnik ma 8 pkt. więcej niż druga w tabeli Polonia II. Nasz zespół musi jednak powalczyć o 3 pkt., bo po ostatnim remisie z Narwią i porażce z Marcovią zaczęła topnieć przewaga nad trzecim miejscem. Nadnarwianka Pułtusk traci już tylko 4 pkt. W Łomiankach Polonia przegrała 1:2
Polonia Warszawa – KS Łomianki; środa, godz. 18:00
***
Polonia III Warszawa (liga okręgowa)
W najbliższej kolejce zespół Polonii, występujący w lidze okręgowej zagra na wyjeździe z Orłem Zielolonka. Rywale zajmują 9 miejsce i mają 30 pkt. na koncie, czyli o 9 pkt. mniej niż szósta Polonia III. Na wyjeździe Polonia III wygrała 6:1.
Polonia III Warszawa – Orły Zielonka, niedzielna, godz. 13:30 [Sahara].
***
Polonia Warszawa (III liga kobiet)
Po derbowym meczu z Legią teraz przed polonistkami wydaje się dużo prostszy mecz. Nasz zespół zmierzy się z MUKS Tomaszów Mazowiecki. Rywal zajmuje 7 miejsce i ma po 14 kolejkach 15 pkt. na koncie, czyli 2 razy mniej niż Polonia. Na Saharze nasze zawodniczki wygrały 5:2.
MUKS Tomaszów Mazowiecki – Polonia Warszawa, sobota, godz. 18:00 [Nowowiejska 5/7, 97-200 Tomaszów Mazowiecki].
***
Juniorzy
- Odra Opole – Polonia Warszawa; niedziela, godz. 12:00 (CLJ u-19);
- Polonia Warszawa – Resovia Reszów; sobota, godz. 16:30, Sahara (CLJ u-17);
- Legia Warszawa – Polonia Warszawa; sobota, godz. 10:00 (CLJ u-15).
Niby narzekam na Durmusa ale jego brak może nas osłabić. Tychy bez Śpiączki będą słabsze. Jakoś dzisiaj bardziej mam optymistyczne przewidywania. Wygramy 2:0 , chociaż Kuchta będzie miał robotę na bramce.
Żebyś Ty narzekał tylko na Durmusa 😛
Choć akurat w przypadku tego zawodnika podzielam Twoje narzekania.
Jednocześnie jak na tę ligę to dobry gracz i też go cenię. Tylko po prostu ma swoją specyfikę..
Ale czasami mógłbyś mniej marudzić. W innym wątku już Ci pisałem, że nie rozumiem czemu tak ciśniesz Vasina. To jeszcze małolat, ma prawo być chimeryczny, niekompletny, natomiast moim zdaniem bardzo fajnie się rozwija. I na podstawie wywiadu z nim uważam, że jest bardzo w porządku. Powinniśmy wspierać swoich, a to jednak wychowanek.
Żeby nie było sam jestem czasem czepialski, daleko mi do ideału, staram się nad tym pracować, ale jeśli był bym kiedyś zbyt ofensywny w swoich komentarzach, jakoś niemiły dla ludzi to pisz/ piszcie prosto z mostu.
Nie patrzmy na Tychy – to dobra i groźna ekipa.
Ale my musimy wygrać. Wiem że stukacie się w czoło kiedy to piszę, ale napiszę jeszcze raz: celujem w drugiej miejsce, bo baraże to bardzo niepewna loteria.
Czy mam rację ? Okaże się dziś przed ósmą wieczorem. Oczywiście tak samo myślą w Płocku, Krakowie i Legnicy, bo każdy chce dopaść Termalikę. A tej punkty uciekają.
Pięć wygranych powinno nam dać bezpośredni awans. Łatwo napisać, trudno wykonać.
Porażka dziś może nas zrzucić poza baraże na koniec. Tychy muszą wygrać by mieć swoje widoki na baraże.
Będzie się działo.
Nasz skład jest do bólu przewidywalny. Z jedną zagwozdką – kto za Durmusa ?
Ja stawiam na powrót na tę pozycję Terpiłowskiego. Predenkiewicz niech się pościga po skrzydle na ostatnie 20 minut. I oby trener zdecydował się w drugiej połowie na Vasina. Jego nieoczywista gra może dać nam bramki.
Już nie mogę się doczekać meczu – za zwycięstwo mam przygotowany ekskluzywny koniak na wieczór – dajcie mnie panowie piłkarze dziś go skosztować.
A jaki to koniaczek, jeśli można zapytać? Jakiś V. S. O. P.?
Hennessy – złota etykieta, ale nie naleję dopóki nie wygramy. Żeby nie zapeszać.
A Terpiłowskiego to sobie zamówiłem. Wyjdzie w pierwszym składzie, a Olszewski za niego na prawej obronie.
Za to na ławce hula wiatr …
Wiesz,sporo wymagam od naszych piłkarzy bo chyba finanse są w porządku. A premie za wygrane są też niemałe. Dzisiaj możemy bardzo zbliżyć się do baraży. Jestem dobrej myśli.