Ostatnio nasza polonijna podróż ku ekstraklasie zaczęła przypominać autostradę. Od Kołobrzegu, przez Poznań (Grodzisk), Głogów, a dalej Opole – zasuwamy czteropasmówką, zjedziemy z niej dopiero za Siedlcami – tam zaczną się pierwsze poważne wertepy i drogi trzeciej kolejności odśnieżania (Nieciecza i Płock).
Jasne, już na początku Kołobrzeg przywitał nas niespodziewanym korkiem, Grodzisk i Głogów to z kolei dziwne wyboje, ale tak to na tych autostradach czasem bywa – na szczęście udało się opanować kierownicę!
Jak dobrze pójdzie (odpukać!) to za dwie kolejki powinniśmy być już całkiem dobrze umoszczeni w strefie marzeń – baraży…
Mecz z Chrobrym był naprawdę fajnym widowiskiem – zwłaszcza po tych mękach reprezentacji z potężną Litwą i straszliwą Maltą. Dało się to oglądać, mimo że sami początkowo wpędziliśmy się w niezłe kłopoty. Na szczęście, jak mawia klasyk, prawdziwych mężczyzn poznaje się po tym, jak kończą. Ten egzamin chłopaki zdali celująco, a że było trochę nerwów… cóż, odrobina pieprzu nie zaszkodzi, a epicka remontada w drugiej połowie naprawiła smętne wrażenie po pierwszej.
W zasadzie nie byłoby się do czego przyczepić, aczkolwiek… coś jednak jest w tej naszej drużynie, że nadal nie jest w stanie zagrać całego meczu na jednakowym, dobrym poziomie. Jak nie końcówka schrzaniona, to początek słabawy. Z czego to wynika? Nie wiem. Mam nadzieję, iż Mariusz Pawlak to wie – i że nad tym pracuje ze swoją dzielną i sprawną załogą…
Apetyt rośnie w miarę jedzenia, nic dziwnego, że człowiek zaczyna sobie marzyć, iż Opole również miniemy na pełnej szybkości… co wcale nie musi być wszak łatwe, jak uczy nas niedawny kazus kołobrzeski…
Ważne jednak, iż gnamy naprzód, a goniący baraże Ruch ma już do nas cztery oczka straty, no i że jest szansa utrzymania albo nawet powiększenia tego dystansu w najbliższym czasie.
Cóż, nie chcę zapeszać, ale po tym, co widzę ostatnio, jestem optymistą. Umiarkowanym, ale jednak. Tankujemy tedy do pełna – i zasuwamy dalej!
Doman Nowakowski
Autostrada jak autostrada, ale póki co poruszają się po niej żółwie.
Czy dogoniny na niej Brukbet ?
Ten BBT czy Płock nie są mi straszne. Wierzę że Pawlak ma na nich plan, może być podobnie do Wisły K. Te dwa mecze będą otwarte bez jakiś autokarów, autobusów i innych zapór. Takie drużyny nam odpowiadają i dobrze że Niki się uaktywnił bo nie można polegać tylko na Zjawce przecież przeciwnicy to też nie idioci i wiedzą że Łukasza trzeba kryć. Bardziej obawiam się innych meczy chociażby z Odrą czy inną drużyną z dołu. Ta tabela napewno się jeszcze zmieni i drużyny będą miały inne nastawienie i inna będzie waga tych pojedynków. Ciekawe jak będzie wyglądał ostatni mecz z Ruchem. Czy grać bedziemy o pozycje nr 2 czy baraże a może już bedzie nieistotne ile punktów zdobędziemy to samo dotyczy Ruch Chorzów bo jak będą tracić punkty to mogą być poza barażami.
Czas pokaże….
Jest jeszce 9 kolejek .Jeśli będziemy tak grać to jest szansa na zbliżenie do Bruk-Bet oni słabo grają podobnie jak Wisła Płock . Arka jest już pewniakiem. Pamietajmy że mamy Wisła P na K6 i mecz Z Bruk Bet u nich . Jeśli straca w trzech najblizszych meczach punkty np 5 a my nie to mecz w Niecieczy może być arcy ciekawy ….Ale to takie marzenia starego kibica. w tej kolejce znów prawie wszyscy zagrali dla nas ok.
Pozdrawiam wszystkich
Panowie ochloncie chodz mazyc to prawo kibica …na 9 kolejek pozostalych Brut-Bet ma 11 pkt nad nami a to znaczy ze my musielibysmy wszystko wygrac a oni tracic 1.3 pkt w kazdym meczu srednio to w prawdzie jest mozliwe chyba tylko teoretycznie jusz niestety? Oby tak sie stalo!
Ja jednak licze na to ze fizycznie bedziemy wygladac w barazach na ktore licze jak w meczu z jesieni z Ruchem i Wisla wtedy bedzie szansa na Extraklase jeszcze w tym roku.
Kubeł zimnej wody na głowę i kawał lodu na czoło !
W te chwili osiągnęliśmy tyle na ile liczyłem – 5te miejsce.
Arka i Bruk BEt niech awansują i ODBIERAJĄ PUNKTY tym którzy nas gonią i ewentualnie Wiśle Płock i Miedzi Legnica. Ligę wygrywa się meczami z drużynami z dołu tabeli. Jest jeszcze 9 kolejek.
Duzo się może wydarzyć – niekoniecznie dobrego dla nas. Zwracam uwagę, że BEZ ZJAWIŃSKIEGO zespoł strzelił 4 bramki (najwięcej odkąd awansowaliśmy do 1 ligi). Czyli MOŻNA . Co prawda nie strzelił napastnik ale być może rodzi się nam nowy talent na K6 (Vasin). No i Koton – czasem narzekałem na Niego a On po cichu wchodzi w rolę playmakera . A ma 22 lata – wchodzi w najlepszy wiek dla piłkarza. Tu są nasze atuty – młodzi piłkarze chcący grać i się pokazać.
Baraże to wielka niewiadoma – wpierw dostańmy się do nich. Przykład Arki z zeszłego roku świadczy aż za bardzo jak można się wyłożyć na ostatniej prostej.
Siedlce wygrały z Rzeszowem 4:2. Oby ich nie zlekceważyć!
Ja wiem, przegrać z nimi to byłby kompletny wstyd, ale z kotwicą żeśmy jednak zremisowali. To samo Opole – jedną bramkę stracimy na bank, bo kobus nam jebnie – jak każdy nasz były gracz. Oby tylko strzelić jedną więcej!
Ważne jest z którego miejsca awansujemy do baraży. Zajmijmy trzecie miejsce, a wtedy półfinał i finał baraży gralibyśmy u siebie.
No to ja powiem tak, już od przerwy zimowej pisałem (i możecie to sprawdzić) że my walczymy o topowe miejsce ( top 2). I miałem rację bo jak sobie popatrzycie na naszych konkurentów to: Arka się rozpędza I chyba wygra ligę, termalica, miedź I wisła mają problemy/zadyszkę i nagminnie tracą punkty. Wisła jest mocna ale musi przestać grać w kratkę, a potem mamy całą listę zespołów (oprócz Tychów ale są dosyć daleko) którzy też grają w kratkę.
Nasz zespół się rozkręca, a zwłaszcza nasz środek pola. I mam nadzieję że nie złapiemy zadyszki bo pomiędzy nami a 2 miejscem jest 11 pkt, a pomiędzy 3 miejscem tylko 4 pkt. To jest jak najbardziej do zrobienia
Witam w klubie optymistów, podobnie myślę. Jak sprawdzimy ostatnie mecze to oprócz wpadki z Kotwicą to raczej drużyna nie zawodzi. Punktujemy regularnie i to chodzi, oby wytrzymać kondycyjnie do końca ja mocno wierzę w 2, 3 albo ewentualnie 4 pozycje na koniec. Mecz który zasłużenie przegraliśmy to porażka w Płocku i to jedyny słaby występ drużyny Pawlaka jaki pamiętam.
Na razie wszyscy grają DLA NAS. Ważne abyśmy my grali DLA SIEBIE.
Powtarzam – awans zdobywa się WYGRYWAJĄC z drużynami z dołu tabeli. Nie możemy pozwolić sobie na stratę punktów grając na K6. Na wyjeździe może być różnie. Każdy mecz to teraz dla nas jak finał. Opole – może być różnie – pierwszy mecz na ich nowym stadionie o punkty. Remis też daje jeden punkt.
Potem mamy mecze co 3 DNI – i bardzo liczę że Trener Pawlak tak ustawił formę że będziemy mieli na to siły.
Ja słabo widzę mecz z Wisłą Płock u siebie – ale może remis wystarczy . Już łatwiej będzie o punkty z Termalicą – bo będzie mecz otwarty.
POWTARZAM – musimy wygrywać z dołem tabeli. UMIESZ LICZYC – LICZ NA SIEBIE !
Jeśli wygramy trzy najbliższe mecze to mamy drugie miejsce w zasięgu wzroku.
Wczoraj Tychy odprawiły z kwitkiem przebogatą Wisłę Płock, a wcześniej Stal Stalowa Wola oddała tylko jeden punkt Brukbetowi ( przy okazji co za koszmarna nazwa ).
Brakuje chyba chęci do awansu, bo co męczyć się w ekstraklasie, kiedy piłkarze mają cieplutko na jej zapleczu. A jeszcze może po awansie się ich szurnie bo się nie będą nadawać ?
Patrząc na wyniki ostatniej kolejki, to żadnej autostrady nie widać. W każdym meczu muszą być skoncentrowani i zaangażowani na maksa. Tylko takie podejście da nam baraże.
Rok temu o tej porze drżeliśmy by nie spaść.
Pamiętacie co tu niektórzy wypisywali? Jakie teorie spiskowe?
Że jak już spadniemy z 1 ligi to Greg nie zwolni trenera Smalca i dalej go będzie trzymał bo jest w nim zakochany. Więc w kolejnym sezonie spadniemy i z 2 ligi. I potem chłop się wycofa, a nas rozdziobią kruki i wrony.
A w ogóle to Greg chce spadku, bo chce sobie wygenerować straty, żeby je sobie potem wliczyć w koszty, bo nie ma prostszych sposobów optymalizacji podatkowych niż przejąć klub piłkarski, na starcie spłacić kilka baniek zadłużenia, pracować kilka lat na 2 awanse, a potem z premedytacją spaść by rzekomo przyciąć na podatkach XD