Zapowiedź: Warta Poznań – Polonia Warszawa

W sobotę ostatnia mecz Polonii przed przerwą na kadrę. Nasz zespół zagra na wyjeździe o 19:30 z Wartą Poznań. Rywal walczy o utrzymanie, ale po kolejnej zmianie szkoleniowca, ma nadzieje na poprawę gry i wyników.

Daniel Vega Cintas

Historia:

Warta Poznań założona została 15 czerwca 1912 roku. Pierwszy sukces poznaniacy osiągnęli już w 1913 roku. Wygrali wówczas 3 – drużynowy turniej pierwszych mistrzostw Wielkopolski. Warta rok później obroniła ten tytuł. W drugich mistrzostwach Wielkopolskich wystąpiły jednak już tylko 2 drużyny. Ze względu na wybuch I wojny światowej i wprowadzony stan wojenny, ciężko było organizować jakiekolwiek wydarzenia sportowe.

W 1915 roku Warta rozegrała sparing z niemiecką drużyną – DeutscherSportverein, która był wówczas jedną z lepszych w Niemczech. Mecz zakończył się remisem 2:2, co w Poznaniu odebrano jako duży sukces. Rok później doszło do rewanżu, który Warta wygrała aż 4:0. Piłkarze Warty wykazywali się też w tym okresie patriotyzmem. Drużyna z Poznania współpracowała z Polską Organizacją Wojskową, a podczas powstania wielkopolskiego wszyscy zawodnicy zgłosili się do służby wojskowej. W 1919 roku rozegrano pierwsze powojenne mistrzostwa Wielkopolskie, w których udział wzięło 5 drużyn; Warta zajęła 2 miejsce. W 1921 i 1922 roku Warta wygrała mistrzostwo okręgu w klasie A.

Dzięki temu drużyna z Poznania mogła wystąpić w mistrzostwach Polski w 1922 roku. W swojej grupie poznaniacy pokonali m.in. Polonię Warszawa. Warta w finale przegrała jednak z Pogonią Lwów i została wicemistrzem Polski. W 1923 Warta po raz kolejny walczyła o mistrzostwa Polskim. Tym razem poznaniakom nie udało się wyjść grupie, zajęli drugie miejsce (nad Polonią). Rok 1925 i 1926 to kolejne próby wywalczenia mistrzostwa przez Wartę. To się jednak nie udało, Warta zajęła odpowiednio 2 i 3 miejsce. Złą passę udało się przełamać dopiero w 1929 roku, kiedy Warta po raz pierwszy okazała się najlepsza w Polsce. Krótko po tym, poznaniacy wpadli w kryzys i przestali liczyć się w walce o czołowe lokaty. Lepszy dla Warty okazał się dopiero rok 1935 i 1936, wówczas mistrz Polski z 1929 zajmował dwukrotnie 3 miejsce. W 1939 roku z powodu II wojny światowej Warta zawiesiła swoją działalność. Po wojnie klub reaktywowano.

W 1946 roku klub z Poznania ponownie został wicemistrzem Polski. Wówczas lepsza była tylko warszawska Polonia. To co nie udało się w 1946 roku, udało się rok później. W 1947 Warta drugi raz w historii (i jak na razie ostatni) została mistrzem Polski. Wraz z nadejściem stalinizmu poznańska drużyna zaczęła podupadać. Trzy lata po zdobyciu mistrzostwa Warta połączyła się z drużyną HCP (H. Cegielski Poznań) i na okres 1951-1955 zmieniła nazwę na Stal Poznań. Jednym pozytywem mariażu  z Zakładami Cegielskiego była rozbudowa bazy klubu, nie przekładało się to jednak na sukcesy sportowe. Warta w tym czasie grała głównie na drugim i trzecim poziomie rozgrywek.

Na najwyższy poziom rozgrywek udało się powrócić dopiero w latach 90-tych. Wówczas Warta zagrała dwa sezony (1993/94, 1994/1995) w I lidze (ocena Ekstraklasa). W 2011 roku doszło do dosyć głośnej zmiany właściciela, nowym prezesem została Izabela Łukomska-Pyżalska. Wyremontowano wtedy też szatnie, spłacono zadłużenia, a drużyna zdołała się utrzymać w I lidze.  W sezonie 2012/2013 Warcie poszło już bardzo słabo i ponad 100-letni klub spadł do II ligi. Wtedy pojawiły się też problemy finansowe, które na chwilę udało się rozwiązać i klub dostał licencję na grę w II lidze. Warta utrzymała się, ale z powodu zaległości finansowych, Warta nie dostała licencji i sezon 2014/2015 rozpoczęła w III lidze. Klub wygrał te rozgrywki, ale odpadł w barażach z Polonią Bytom i dopiero w sezonie 2015/2016 udało się Warcie awansować do II ligi. Od tego momentu zaczął się dobry okres dla Warty. W sezonie 2017/2018 poznaniacy awansowali do I ligi, a w sezonie 2019/2020 niespodziewanie po 25 latach wrócili na najwyższych szczebel rozgrywek. Warta zdołała utrzymać się w Ekstraklasie przez 4 sezony [na podstawie Wikipedii].

Mecz w rundzie jesiennej

Jesienny mecz z Wartą przyniósł Polonii upragnione pierwsze zwycięstwo w 1 lidze. Polonia szybko wyszła na prowadzenie. W 4 minucie strzał Daniego Vegi skutecznie dobił Szymon Kobusiński.  W 24 minucie było już 2:0. Prawą stronę świetnie urwał się Vega i dograł precyzyjnie do İlkaya Durmuşa, który uderzeniem z woleja nie dał szans bramkarzowi. Polonia grała bardzo dobrze i w ogóle nie dopuszczała do okazji bramkowych rywala. W 39 minucie Warta mogła jednak nie spodziewanie złapać kontakt. Na szczęście potężny strzał z dystansu zatrzymał się na słupku. W drugiej połowie działo się już znacznie mniej. W 88 minucie Polonia trafiła po raz 3 do siatki, ale jeden z naszych graczy był na pozycji spalonej. W doliczonym czasie kapitalną okazję na gola miał jeszcze Ernest Terpiłowski, ale w sytuacji sam na sam chybił. Ostatecznie „Czarne Koszule” wygrały 2:0.

O meczu

Po ogromnych zmianach kadrowych latem już po 6 kolejkach Warta zwolniła trenera, Piotra Jacka. Zespół z Poznania miał tylko 4 pkt. i zarząd postanowił zareagować, żegnając trenera, zatrudnionego latem. W meczu z Polonią zespół Warty poprowadził duet asystentów Jędrzej Łagiewka i Daniel Lendzion. Potem stery objął Piotr Klepczarek, który w dobrym stylu awansował ze Świtem Skolwin do II ligi. Na poziomie centralnym nie miał jednak żadnego doświadczenia jako pierwszy trener. Gra Warty trochę drgnęła, ale „Zieloni” nadal punktowali bardzo słabo. Ostatecznie Warta zakończyła piłkarską jesień na odległym 13 miejscu z zaledwie 3 pkt. przewagi nad strefą spadkową. Zimą zatem Warta musiała się wzmocnić, ale ze względu na problemy finansowe, poznaniacy musieli czekać na transfery „last minute”. Ostatecznie udało się ściągnąć kilku ciekawych zawodników: Krzysztof Drzazga (doświadczony napastnik z Miedzi Legnica), Daniel Kajzer (doświadczony bramkarz z Botewu Płowdiw) i Nicolas Rajsel (jesienią podstawowy gracz Kotwicy). Nowi zawodnicy nie odmienili na razie oblicza Warty. Rywal w czterech meczach zdobył zaledwie 1 punkt, remisując z przedostatnią Stalą Stalowa Wola. W efekcie zamiast Warta uciekać od strefy spadkowej, jest jej jeszcze bliżej. Nie znalazła się w niej jeszcze tylko dzięki lepszemu bilansowi bramkowemu od Odry Opole.

Po ostatniej porażce z ŁKS-em 1:3 zarząd Warty postanowił kolejny raz dokonać zmiany na ławce trenerskiej. Zwolnionego Klepczaraka bardzo szybko zastąpił Ryszard Tarasiewicz. Tym razem zatem Warta stawia na bardzo doświadczonego szkoleniowca, mającego na koncie wiele sukcesów, który jeszcze jesienią prowadził Kotwicę Kołobrzeg i mógł wówczas cieszyć się z wygranej z Polonią. Tarasiewicz w Warcie pracuje od poniedziałku, więc miał trochę czasu, by przygotować zespół na Polonię wg swojego planu. Trudno powiedzieć zatem, jakiej Warty można spodziewać się w sobotę. W ostatnim meczu z ŁKS-em fatalnie wyglądała cała gra Warty. Zespół kompletnie nie radził sobie w obronie, ale w ofensywie też nie działo się nic ciekawego.  Na konferencji prasowej asystent Tarasiewicza Tomasz Wolak zwracał przede wszystkim uwagę na problem ze zdobywaniem goli.  Rywal w 20 m. zdobył tylko 16 bramek, gorsza pod tym względem jest wyłącznie Pogoń Siedlce. W trakcie konferencji prasowej Wolak uczciwie przyznawał jednak, że w ciągu dwóch treningów nie da się nauczyć wszystkich graczy strzelać goli. Niemniej nowemu sztabowi będzie bardzo zależeć na tym, aby Warta grała ofensywnie. Na konferencji Wolak mówił też o tym, że nowy sztab Warty będzie dążył do tego, by piłkarze odzyskali radość z gry w piłkę i zaczęli grać na miarę potencjału, a ten wg nowego sztabu to co najkmniej środek tabeli.

Jeśli chodzi o nasz zespół, po takim meczu jak z Kotwicą, ciężko coś sensownego napisać. Trzeba po prostu liczyć, że tę sportową złość, o której słyszymy od niedzieli, zobaczymy w sobotę na boisku. Jeśli Polonia zagra na miarę swoich możliwości i będzie cały mecz odpowiednio nastawiona i skoncentrowana, nie powinna mieć problemów z przywiezieniem 3 pkt. z Grodziska Wielkopolskiego. Tym co na pewno najbardziej może cieszyć trenera Mariusza Pawlaka przed tym meczem to sytuacja kadrowa. Wreszcie do dyspozycji będą wszyscy zawodnicy, więc będzie miał w kim szkoleniowiec wybierać.

Nie zagrają/występ niepewny

  • Nikodem Zawistowski – kontuzja.

Zagrożeni

  • 3 ŻK – Dani Vega

sędzia Grzegorz Kawałko

Sędzia

Grzegorz Kawałko (Olsztyn) – do tej pory sędziował 9 spotkań Polonii, 8 wygranych i 1 przegrany:

    • 1:0 z MKS-em Ełk na wyjeździe w sezonie 2017/2018 (4 ŻK i 1 CzK dla rywali, 1 ŻK dla polonistów),
    • 2:1 z Finishparkietem Drwęca Nowe Miasto Lubawskie na wyjeździe w sezonie 2017/2018 (2 ŻK i 1 karny dla rywali, 2 ŻK i 1 karny dla polonistów);
    • 3:1 ze Zniczem Biała Piska na wyjeździe w sezonie 2022/2023 (2 ŻK dla rywali, 2 ŻK dla polonistów);
    • 3:1 z Wissą Szczuczyn na wyjeździe w sezonie 2022/2023 (1 ŻK dla rywali, 1 ŻK i karny dla polonistów);
    • 2:3 z Wisła Kraków na wyjeździe w sezonie 2023/2024 (5 ŻK i 1 CzK dla polonistów, 2 ŻK dla rywali);
    • 4:2 z Pogonią Siedlce na wyjeździe w sezonie 2024/2025 (2 ŻK dla polonistów i 4 ŻK dla rywali, karny dla Polonii);
    • 2:1 z GKS-em Tychy na K6 w sezonie 2024/2025 (6 ŻK dla polonistów, 5 ŻK dla rywali, karny dla Polonii);
    • 1:0 z Ruchem Chorzów na K6 w sezonie 2024/2025 (3 ŻK dla polonistów, 2 ŻK dla rywali);
    • 0:0 z Arką Gdynia (1 ŻK dla polonistów, 2 ŻK dla rywali)

Transmisja:

Darmowa transmisja na stronie sport.tvp.pl [link] i w TVP 3.


Juniorzy

  • Polonia Warszawa – Lech Poznań 1:2 [mecz rozegrany 14.03] (CLJ u-19);
  • Olimpia Elbląg – Polonia Warszawa, sobota, godz. 12:00 (CLJ u-17);
  • Polonia Warszawa – Escola Varsovia, sobota, godz. 14:00, Sahara (CLJ u-15).

***

Polonia II Warszawa (V liga)

Polonia II zaczęła od wygranej, ale przewaga nad 3 miejscem to nadal tylko 1 pkt., bo swoje spotkanie wygrała także Narew 1962 Ostrołęka, która odniosła ważne zwycięstwo na wyjeździe z piątą Marcovią Marki po golu w jednej z ostatnich akcji meczu. Teraz przed „Czarnymi Koszulami” wyjazdowe spotkanie z PAF Płońsk. Rywal zajmuje dopiero 10 miejsce, więc Polonia będzie zdecydowanym faworytem. PAF w pierwszej kolejce wygrał 3:1 z Sokołem Serock. Na Saharze jesienią drugi zespół wygrał 4:1.

PAF Płońsk – Polonia II Warszawa, sobota, godz. 12:00 [Sportowa 1 , 09-140 Raciąż].

***

Polonia III Warszawa (liga okręgowa)

Po meczu z wiceliderem przed polonistami zdecydowanie łatwiejsze spotkanie. Na własnym boisku „Czarne Koszule” zmierzą się z jedenastym Orłem Baniocha.  Rywal ma dwa razy mniej punktów na koncie niż nasz zespół (13). Na wyjeździe Polonia wygrała 4:1.

Polonia III Warszawa – Orzeł Baniocha, sobota, godz. 11:00 [Sahara].

***

KKS Polonia Warszawa (I liga)

W sobotę koszykarze wykonali swoje zadanie i pewnie pokonali Weegre AZS Politechnika Opolska, wygrywając 87:68. Dzięki temu „Czarne Koszule” mogły jeszcze marzyć o play off’ach. W środę jednak te marzenia zostały pożegnane. Polonia przegrała 76:66 z WKK Active Hotel Wrocław i na pierwszą ósemkę nie ma już właściwie szans. To był standardowy mecz naszych koszykarzy. Polonia zagrała dobrą pierwszą połowę i w pewnym momencie miała nawet 10 pkt. przewagi. Potem było coraz gorzej, czego najlepszym podsumowaniem jest 4 kwarta, którą Polonia przegrała 22:10. Spadek na szczęście też jest mało realny, ale komfort zapewni dopiero wygrana w niedzielę z HydroTruck Radom, które zajmuje przedostatnie miejsce. Na wyjeździe Polonia wygrała 97:92.

KKS Polonia Warszawa – HydroTruck Radom, niedziela, godz. 16:00 [Hala Sportowa „Koło”]

***

SKK Polonia Warszawa (ekstraklasa)

Dzięki wygranej z KS Basket Bydgoszcz Ekstraklasa 87:73 Polonia zakończyła sezon zasadniczy na 9, przedostatnim miejscu. Teraz przed polonistkami rywalizacja z KS Basket Bydgoszcz, komu finalnie przypadnie 9, a komu 10 miejsce (w tym sezonie nikt nie spada). W pierwszym spotkaniu, rozegranym w czwartek Polonia wygrała 75:61.

SKK Polonia Warszawa – KS Basket Bydgoszcz Ekstraklasa, niedziela, godz. 13:00; Centrum Sportu Wilanów

Dwumecz będzie miał charakter charytatywny:

Author: muchomor

1 thought on “Zapowiedź: Warta Poznań – Polonia Warszawa

  1. Życzę trenerowi Pawlakowi skutecznego zapanowania nad kryzysem.
    Na przedmeczowej konferencji wydawał się być rozluźniony. Oby to nie była tylko dobrą mina.
    Dziwi mnie odpowiedź na pytanie czemu nie strzelamy z daleka. Bo przeciwnik doskakuje i blokuje. To niczego nie tłumaczy.
    Dziwna była też odpowiedź dlaczego dla zmiany obrazu gry nie zmienił większej ilości graczy z tych co na ławce – dwóch i więcej nie było trzeba. Taka odpowiedź. Hm…

    Obyśmy nie musieli przeżywać kolejnych zgryzot. Życzę tego sobie, sztabowi, piłkarzom i nam wszystkim. Trzy punkty i patrzymy w górę tabeli.

Dodaj komentarz