Polonia z Wisłą wygrywa też w I lidze

Wspaniale kończy ten rok Polonia. Drugi mecz z Wisłą w tym tygodniu także zakończył się zwycięstwem Polonii. „Czarne Koszule” już do przerwy prowadziły 2:0 i ten wynik w drugiej części spotkania nie uległ zmianie.

Mecz zaczął się od ataków gości i już w 2 minucie Wisła wywalczyła rzut rożny. Krakowianie zdecydowali się na krótkie rozegranie, w końcu jeden z graczy dośrodkował, ale piłkę wybił nasz obrońca. Chwilę później krakowianie wywalczyli rzut wolny dość blisko naszej bramki. Dośrodkowana piłka po głowie Oliwiera Wojciechowskiego wyleciała za linię boczną. Wisła miała jeszcze rzut rożny, ten jednak nie przyniósł większego zagrożenia. W 6 minucie mogło być bardzo groźnie po nieudanym wybiciu Michała Grudniewskego. Na szczęście rywal źle przyjął w polu karnym. Po chwili znów było bardzo niebezpiecznie. Źle piłkę wybił Mateusz Kuchta, ta szybko wróciła w nasze pole karne, jednak nieczysto uderzył Łukasz Zwoliński. Polonia pierwszy raz groźnie zaatakowała w 8 minucie. Nasz zespół wysoko przejął piłkę, pobiegł z nią skrzydłem Dani Vega, płasko uderzył, ale bramkarz końcówkami palców wybił na rzut rożny. Po nim też było niebezpiecznie, w ostatniej chwili rywal ubiegł Michała Kołodziejskiego. Polonia miała jeszcze jeden róg, ale ten został już znacznie słabiej rozegrany. W 13 minucie to Wisła wykonywała rzut rożny. Ostrego dośrodkowania nie zdołał przeciąć żaden z rywali. W 15 minucie „Czarne Koszule” wywalczyły rzut wolny dość blisko pola karnego gości. Całkiem nieźle po krótkim rozegraniu dośrodkował İlkay Durmuş, jednak czujnie wypiąstkował bramkarz. Chwilę później znów mieliśmy rzut wolny na połowie rywala, ale tym razem Bartłomiej Poczobut dorzucił zdecydowanie za mocno. 18 minuta to kolejny wolny dla Polonii, ponownie jednak słabo rozegrany. Rywal ruszył z kontrą. Tamas Kiss przebiegł prawie całe boisko, uciekając naszym graczom, ale w ostatniej fazie udało się go wyhamować i piłkę złapał Kuchta. W 24 minucie było jeszcze groźniej. Jeden z rywali łatwo przedarł się naszą lewą stronę, wbiegł w pole karne, zwiódł kolejnego obrońcę Polonii i oddał płaski strzał, na szczęście prosto w ręce Kuchty. Kilkanaście sekund później „Czarne Koszule” wywalczył rzut rożny. Przyniósł on naszemu zespołowi gola. Precyzyjne dośrodkowaną piłkę przez Poczobuta do bramki skierował głową Kołodziejski. Wisła szybko chciała wyrównać i już po chwili były bardzo niebezpiecznie pod naszą bramką. Na szczęście skończyło się tylko na rzucie rożnym. Po nim też było małe zamieszanie, ale ostatecznie piłka spoczęła w rękach Kuchty. Ataki krakowian jednak nie ustawały i w 30 minucie wywalczyli kolejny rzut rożny. Tym razem skończyło się na dośrodkowaniu, które bez problemów złapał Kuchta. W 32 minucie przenieśliśmy się pod drugą bramkę, Vega wywalczył rzut rożny dla „Czarnych Koszul”. Poczobut dośrodkował bardzo słabo i Wisła ruszyła z kontrą, która przyniosła im rzut rożny. Stały fragment gry zakończył się faulem wiślaka. W 34 minucie mogło być 2:0 dla Polonii. Świetne podanie otrzymał Łukasz Zjawiński. Niestety napastnik z bliska dość znacząco przestrzelił. W 36 minucie krakowianie wywalczyli kolejny rzut rożny. Ponownie dobrze wybronił się nasz zespół. W 38 minucie Zjawiński zrehabilitował się za zmarnowaną okazję. Po dośrodkowaniu Poczobuta, z bliska wbił głową piłkę do bramki obok bezradnego bramkarza. W samej końcówce pierwszej połowy „Czarne Koszule” przycisnęły jeszcze rywali, ale za wiele z tego nie wyniknęło. Do przerwy było 2:0 dla Polonii.

Pierwsze minuty drugiej połowy był dość wyrównane. Rywal miał delikatną przewagę, ale za wiele z niej nie wynikało. W 55 minucie Polonia wywalczyła rzut rożny. Stały fragment został bardzo dobrze rozegrany, zamykający dośrodkowanie Zjawiński doszedł do futbolówki, ale jego strzał nogą trafił tylko w słupek. Po chwili zaatakowali goście. Wszystko skończyło się jednak dośrodkowaniem pewnie wyłapanym przez Kuchtę. W 63 minucie Wisła wywalczyła rzut rożny. Płaskie dośrodkowanie bez problemów wybili nasi gracze. Dwie minuty później rywale doszli do okazji po rzucie z autu, ale lekki strzał głową złapał Kuchta. Wisła miała w drugiej części widoczną przewagę w posiadaniu piłki, jednak Polonia bardzo mądrze się broniła. W 69 minucie przeciwnik zdecydował się na strzał z dystansu, ale znów była to bardzo słaba próba, która nie sprawiła żadnych kłopotów Kuchcie. W 71 minucie błąd popełnił Olszewski, który nie trafił głową w zagraną za jego plecy piłkę i musiał ratować się faulem. Wisła miała rzut wolny, ale uderzona z daleka piłka po nodze naszego gracza wyszła za linię. Goście wykonywali zatem rzut rożny, Tym razem było dość niebezpiecznie. Po niepewnym piąstkowaniu Kuchty rywal uderzał z dystansu na niemal pustą bramkę. Na szczęście jeden z obrońców zdołał zablokować piłkę. Wisła miała kolejny rożny, tym razem rywal doszedł do piłki, ale z bliska uderzył bardzo niecelnie. Przewaga Wisły była co raz wyraźniejsza, jednak Polonia w obronie radziła sobie właściwie bezbłędnie. W 79 minucie Durmuş sprytnie wywalczył rzut wolny dość blisko bramki rywala. W 85 minucie świetne podanie otrzymał Szymon Kobusiński, ale tuż przed polem karnym został sfaulowany. Polonia świetnie rozegrała rzut wolny. Poczobut podał do Vegi za plecy obrońców, skrzydłowy dośrodkował prosto na nogę Przemysława Szura, który w kapitalnej sytuacji fatalnie przestrzelił. W 88 minucie Wisła wywalczyła rzut wolny na naszej połowie. Dobrze jednak do dośrodkowania wyszedł Kuchta i wypiąstkował piłkę. Sędzia doliczył do regulaminowego czasu 5 minut, ale w nim nic ciekawego się już nie działo. Wisła nie miała żadnego pomysłu na sforsowanie szyków obronnych Polonii, co więcej nasz zespół mądrze utrzymywał się przy piłce na połowie rywali. Polonia wygrała 2:0.

hosting

06.12.2024 r., Warszawa
Polonia Warszawa – Wisła Kraków 2:0 (2:0)
bramki: Michał Kołodziejski 25, Łukasz Zjawiński 39

Polonia: Mateusz Kuchta Ż –  Ernest Terpiłowski Ż, Michał Grudniewski, Michał Kołodziejski (67. Przemysław Szur), Erjon Hoxhallari Ż (61. Paweł Olszewski Ż) – Bartłomiej Poczobut –  Dani Vega, Oliwier Wojciechowski, Xabi Auzmendi (61. Krzysztof Koton), İlkay Durmuş Ż (83. Marcel Predenkiewicz) – Łukasz Zjawiński (83. Szymon Kobusiński).

Author: muchomor

14 thoughts on “Polonia z Wisłą wygrywa też w I lidze

  1. Duma Stolicy – Wisła Kraków 2:0 Ft

    Świetne zakończenie piłkarskiej jesieni. Mieliśmy w całym meczu cztery dogodne sytuacje. Dwie wykorzystaliśmy. Starczyło…Wisła miała swe kłopoty i było to widać na boisku. Na szczęście to nie nasze zmartwienie. To co zdecydowanie przypadło mi do gustu to zaangażowanie całej drużyny…Walczyli, biegali, gryźli trawę. Brawo piłkarze, brawo Mariusz Pawlak Brawo cały sztab !

    p.s Doping niezmordowany i głośny, z przytupem zakończony rok 2024 !

  2. 1. Pod sterami Mariusza Pawlaka Polonia zdobyła 23 pkt w 12 meczach czyli 1,916 pkt na mecz co dałoby jej 6 miejsce gdyby brać pod uwagę wyniki tylko z tych 12 kolejek.

    Jeżeli trener utrzyma tę średnią pkt na mecz to sezon zasadniczy skończą z 55 pkt (dokładnie 55,74 pkt), a ten wynik niemal zawsze w poprzednich sezonach dawał miejsce w barażach:

    2023/24 – 5 miejsce
    2022/23 – 6 miejsce
    2021/22 – 5 miejsce
    2020/21 – 7 miejsce (56 pkt dawało 6 miejsce)
    2019/20 – 5 miejsce

    2018/19 – 4 miejsce (nie było wtedy strefy barażowej)

    Jesteśmy na styku strefy barażowej, ale też tylko dlatego, że Smalec zdobył 1 pkt na 6 kolejek. Gdyby Polonia od początku sezonu tak punktowała jak za Pawlaka to sezon zakończyłaby z 65 pkt, a taki wynik w każdym sezonie w ostatnich 5 latach dawał drugie miejsce i awans do ekstraklasy!!!

    Pawlak punktuje na ekstraklasę. Czapki z głów.

  3. Poczobut profesor. Zjawiński kapitalnie znalazł się w polu karnym przy drugim golu. Widziałem drużynę walczącą, dającą z siebie wszystko. Tak grał Pawlak. I o to chodzi. Świetnie się to oglądało. Brawo chłopaki. ⚫️⚪️⚫️

  4. Wielki szacunek dla trenera Pawlaka za świetny plan na spotkanie z Wisłą i dla całej drużyny za charakter, walkę i zwycięstwo. Wyróżnić należy cały zespół, a szczególnie Poczobuta (2 asysty). Polonia była zdecydowanie lepsza, a zawodnicy dobrze pracowali na boisku. Gratulacje!

  5. Poczobut 10/10 asysty, stałe fragmenty, regulacja tempa gry, bezbłędny w obronie.
    Z tego co widziałem w tvp sport nasza celność podań w tym meczu to tylko 46%, to nasz standardowy poziom? Bo wygląda na bardzo niski.

  6. Gratulacje dla drużyny i trenera, bo po wpadce w Pruszkowie zareagowali najlepiej, jak było można.
    Ta ekipa ma spory potencjał i po raz kolejny to pokazała na tle teoretycznie silniejszego rywala.
    Tym bardziej szkoda zmarnowanego początku sezonu, gdy poprzedni trener nie miał pomysłu na grę i seryjnie traciliśmy punkty. To tak na podsumowanie kończącego się roku. W nowym od początku powinno być lepiej, bo wydaje się, że trener Pawlak dobrze wie, co robi i nie ma w tym przypadku.

    1. Taka ciekawostka. We wtorek i dziś łącznie padło 7 goli. wszystkie do jednej bramki – na podzegarzu… Ruch 1:0 pod zegarem. Stal 1:0 pod zegarem. pamiętacie słynne „8minut” z Wisłą? Bartczak.
      Pamiętacie słynne derby 3:0 ???
      Coś w sobie ma ta bramka, że do niej prostsza droga.
      Gratulacje dla całej Drużyny!!!

    2. Też zwróciłem na to uwagę, dlatego też jakoś usadawiam się po tej stronie, Legionovia, Radunia, Resovia wcześniej Wierzbowski ze Świtem oj ma to coś w sobie ta bramka

  7. Mecz próbował nam popsuć Laguna… przepraszam nijaki Piszczelok. Wisła próbowała narzucić swój styl gry i była to bardzo dynamiczna gra więc z początku wyglądali groźnie. My nastawiliśmy się na kontry i choć sędzia robił co mógł by nas powstrzymać robiliśmy to coraz lepiej. Wyglądaliśmy na drużyne dojrzałą która wie czego chce i wie jak to zdobyć. Dziś zachwycałem się grą Vegi jak wychodził na skrzydło dynamicznie i precyzyjnie. Jak na niewielu metrach potrafił utrzymać się przy piłce i inicjować atak na bramkę przeciwnika. Dziś nawet Xabi dobrze grał również w defensywie. Zjawa to już nasz etatowy strzelec i wydaje się że w każdym meczu musi zaliczyć co najmniej jedno trafienie. Cieszy mnie gol Kołodziejskiego który otworzył nam mecz. Widać wyraźnie pracę trenera i to że nie jest to zbieranina grajków jak kiedyś tylko zgrany kolektyw. Ofiarność i determinacja w obronie pozwoliła nam utrzymać się przy korzystnym wyniku, w drugiej połowie.

  8. Gratulacje dla pilkarzy,trenerow, dyrekcji no i kibicow.
    Teraz przez zimę wszyscy będą Cz z pełną nadzieja czekac na wiosne bo strata punktowa bedzie pewnie spora po dokończenie wszystkich meczy tek rundy ale nie tak duża zeby o niej nie myśleć realnie w szczególności po tym dwumeczu z Wisla.
    Prezes i dzialacze beda mieli teraz gorący okres i oby Prezes poszedł na całość i dokoptowal ze 2/3 zawodnikow do pierwszego skladu kosztem częściowo posprzątania szatni z ilosci no i trochę jeszcze głepszego siegniecia do portfela a wtedy sztab bedzie dopiero miel wyzwanie do ogarnięcia no i jaka będzie nadzieja dla kibicow.
    Wiosna czuje ze będzie się działo tylko zeby ta baza treningowa w koncu się urzeczywistnila no i miasto dogadalo się z Prezesem odnosnie osrodka Polonia tego życzę Prezesowi,no I my kibice w koncu bysmy odetchneli ze światła tu nigdy nie zgasna.

    1. I jak żałujesz, że się zniechęciłeś po Zniczu i nie przyleciałeś? Przylatuj w lutym na pakiet Łeczna + Puszcza

  9. Przyznam się po tym Zniczu bo za bardzo liczylem na 3 pkt to jeszcze nie mogę dojść do siebie tak to przeżyłem ale teraz zaczynam odzywać i napewno na wiosne będę a ile razy to jusz bedzie zależeć od gry i dobrze ze jusz z tym pechowym Zniczem nie gramy.
    Teraz zeby tylko mecze te co zostały sie tak poukladaly zeby jak naj mniej puktow nam brakowało do tego 6 miejsca.

Dodaj komentarz