Pawlak po meczu Polonia – GKS Tychy

Po wypowiedzi trenera gości zapraszamy na zapis konferencji prasowej trenera Polonii Mariusza Pawlaka.

Author: Kwikster

Barwy moro, ciemny kaptur, Kwik to dziwny bywa stwór, o swej Polonii marzy dzień i noc i w Gwiezdnych Wojen wierzy moc [wierszyk z czasów ogólniaka... niezmiennie na czasie ;)]

2 thoughts on “Pawlak po meczu Polonia – GKS Tychy

  1. Odrobinę, a może i nie odrobinę zdziwiła mnie połajanka trenera Pawlaka na temat sędziego.
    Że za dużo kartek pokazał, że za nisko ustawił poprzeczkę, że nie czuł gry w tym aspekcie.
    Trudno się z tym zgodzić.
    Z każdej kartki sędzia się wybroni. Może mieć tylko problemy z oceną przez kwalifikatora, bo nie pokazał ich więcej.
    Trener rządzi drużyną – jeśli wychodzi na mecz i ustawia piłkarzy na walkę wręcz i okupuje to kartkami i nawet kończeniem meczu w osłabieniu to niech tak robi, byleby wygrywał i zdobywał punkty.
    Przepisy mówią dokładnie za co trzeba pokazywać kartki.
    Według trenera piłkarze mają sobie łamać nogi, rozbijać łokciami głowy i faulować taktycznie bez kartek bo tak mówi trener ? Bo to dopiero pierwsza połowa ? I co to będzie w drugiej ?
    Ano nic nie będzie. Najwyżej drużyny będą kończyć mecze w dziewięciu albo nawet ośmiu.
    Dziś każda kartka była za coś. A to za brutalne zagranie, a to za faul taktyczny, a to za wulgarną wiochę do sędziego. Mniej więcej w równych częściach.
    Mieliśmy dziś szczęście, że nas sędzia ocalił dwa razy w pierwszej połowie. Raz za brutalne wejście Terpiłowskiego w bramkarza gości i dwa za rewanż Vegi. Na dobrą sprawę to mogły być od razu czerwone.
    W drugą stronę to samo. Sam ostry faul na Vedze kwalifikował się do czerwonej. Tak samo powinna być czerwona za drugą żółtą dla Hołowni i wyrzucenie go z boiska.
    Nie ma co walić w arbitra bo był dziś dosyć wyrozumiały. I nie ma co mecz ( w Płocku tak samo było ) krytykować sędziów, bo wezmą nas na celownik – a z nimi nie wygramy.

    Lepiej skupić się na wygrywaniu .

Dodaj komentarz