Po serii meczów z rywalami z dolnej części tabeli, poprzeczka idzie maksymalnie wysoko. „Czarne Koszule” zagrają w niedzielę o 14:30 z Bruk-Bet Termalicą Nieciecza. Rywal jeszcze w lidze nie przegrał i na razie pewnym krokiem zmierza do Ekstraklasy.
Historia rywala
Choć o Termalice głośno zrobiło się dopiero w XXI wieku, trzeba wiedzieć, że klub ten istnieje już od ponad 100 lat. Za datę powstania przyjmuje się bowiem 1922 rok. Drużyna została założona przez młodzież z Niecieczy i była to pierwsza drużyna piłkarska w najbliższej okolicy. Do wybuchu II wojny światowej zespół z Niecieczy nie występował w żadnych rozgrywkach, pojawiające się w okolicy drużyny rywalizowały między sobą w niesformalizowany sposób.
Po II wojnie światowej zaczęto tworzyć na wsiach Ludowe Zespoły Sportowy. Podobnie w Niecieczy powstał LZS, który kontynuował tradycję przedwojennej drużyny. Od 1947 r. w klubie zaczęły obowiązać jednakowe stroje piłkarskie – czerwono-żółte. W pierwszej połowie lat 50. przyszedł pierwszy sportowy sukces – zespół z Niecieczy awansował do klasy okręgowej. Później jednak sytuacja LZS-u Niecieczy zaczęła się pogarszać i w latach 70. klub w ogóle zawiesił swoją działalność.
Klub reaktywowano w latach 80. Zespołowi szybko udało się wywalczyć dwa awanse – z klasy C do klasy B, a potem do klasy A. Na kolejny awans, tym razem do ligi okręgowej, też nie czekano w Niecieczy długo.
Najważniejsze wydarzenia w historii klubu miały miejsce w XXI wieku. Wówczas zespół zaczęła wspierać firma Bruk-Bet, polski producent kostki brukowej, pochodzący z Niecieczy. Dzięki wsparciu finansowemu klub zaczął zaliczać kolejne awanse, aż w końcu w 2009 r. dotarł na poziom centralny, do II ligi. W II lidze zespół pod nową nazwą – Termalica Bruk-Bet Nieciecza zaprezentował się świetnie, już w pierwszym sezonie udało się wywalczyć awans i był to piąty awans z rzędu! Ambicje sponsora sięgały jednak Ekstraklasy. Marzenie udało się spełnić w 2015 r. Wówczas Termalica zajęła 2 miejsc i tym samym klub ze wsi, liczącej mniej niż 1000 osób, awansował na najwyższy poziom rozgrywkowy.
W Ekstraklasie Termalica rozegrała 3 sezony i wróciła do I ligi. Rozbrat z najwyższym poziomem rozgrywkowym nie trwał jednak bardzo długo. Termalica do Ekstraklasy wróciła po 3 sezonach w I lidze. Drugie podejście do Ekstraklasy było już jednak mniej udane. Termalica po jednym sezonie spadła do I ligi, w sezonie 2021/2022. Rywale byli bardzo bliscy tego, aby szybko wrócić na najwyższy poziom rozgrywkowy. Zeszły sezon skończyli bowiem na 3 miejscu, byli więc na uprzywilejowanej pozycji w barażach. Nasi najbliżsi rywale jednak niespodziewanie w finale przegrali na własnym boisku po dogrywce z Puszczą Niepołomice.
Na podstawie oficjalnej strony: link
5 ostatnich meczów Termalici w lidze (najwyżej ostatni mecz)
- 2:2 z ŁKS-em Łódź (D);
- 2:1 ze Stalą Rzeszów (W);
- 3:0 ze Stalą Stalowa Wola (D);
- 2:0 z GKS-em Tychy (W);
- 4:2 z Wisłą Płock (D).
O meczu
W zeszłym sezonie Termalica była typowana jako jedna z tych drużyn, która może powalczyć o awans do Ekstraklasy. Powrót Mariusza Lewandowskiego na ławkę trenerską popularnych „Słoników” okazał się jednak kompletnym niewypałem. Po tym jak w 23 kolejce Termalica przegrała ze Zniczem, Lewandowski został zwolniony. Wówczas niecieczanie zajmowali odległa 12 pozycję z 7 pkt. straty do ósmego miejsca i z taką samą przewagą nad strefą spadkową. Na jego następcę wybrano duże nazwisko – nowym szkoleniowcem został Marcin Brosz. Był to wybór już raczej pod kątem sezonu 2024/2025, bo strata do strefy barażowej była zbyt duża, aby marzyć o walce o awans. Termalica niespodziewanie włączyła się jednak do walki o utrzymanie. Brosz zaczął fatalnie, przegrywając z Podbeskidziem i remisując z Zagłębiem Sosnowiec. Potem nie było dużo lepiej, pierwsze zwycięstwo Brosz zaliczył dopiero w 30 kolejce, czyli w swoim 5 meczu. Potem Termalica zremisowała jednak z Polonią, przegrała ze Stalą i na 2 kolejki przed końcem wciąż była zagrożona spadkiem. Na finiszu Termalica jednak odpaliła, pokonując 6:1 GKS Tychy i 3:0 Wisłę Kraków. Tymi 2 meczami Brosz pokazał, że w Niecieczy zaczyna kształtować się bardzo dobra drużyna.
Z tego powodu latem w Niecieczy nie było wielkiej rewolucji. Niemniej z zespołu odeszło kilku kluczowych gracz – Adam Radwański do Zagłębia Lubin, Wiktor Biedrzycki wybrał Wisłę Kraków, a Tomasz Loska przeniósł się do Śląska Wrocław. Pomimo tego, rywal nie szalał jeśli chodzi o wzmocnienia. Za najciekawsze transfery przychodzące można było uznać przyjście w ramach transferu gotówkowego Kamila Zapolnika (w zeszłym sezonie 29 m. i 5 b. w Ekstraklasie), wipoyżyczenie Igora Strzałka (w zeszłym sezonie 10 m. w Ekstraklasie.) oraz ściągnięcie za Loskę Adriana Chovana (w zeszłym sezonie 28 meczów w greckiej ekstraklasie). Koncepcja, by zaufać w dużej mierze drużynie z poprzedniego sezonu, okazuje się być na razie strzałem w dziesiątkę. Termalica po 10 kolejkach ma na koncie aż 26 pkt. Nie znalazła się jeszcze w I lidze drużyna, która byłaby w stanie pokonać zespół z Niecieczy. I trudno mówić, że to wynik przypadkowy. Rywal ma najmniej straconych goli (7) i najwięcej strzelonych (26). Co jeszcze bardziej zwraca uwagę – Termalica wygrała wszystkie mecze wyjazdowe.
Z tych względów rywala trzeba uznawać za faworyta. I nie zmieniają raczej tego dwa ostatnie mecze niecieczan – remis z ŁKS-em i przegrana w PP z GKS-em Katowice. W obydwu tych spotkaniach Termalica wyglądała bardzo dobrze. W ŁKS świetnie bronił jednak bramkarz (poza kuriozalną wpadką przy 1 golu Termalici), a w meczu z GKS-em Katowice jeden z piłkarzy Termalici szybko zobaczył czerwoną kartkę. Zespół z Niecieczy nawet grając jednego mniej nie odstawał od klubu z Ekstraklasy. U bukmacherów Termalica jest dość wyraźnym faworytem.
Tym co może martwić jednak najbardziej, to nie forma rwali, a sytuacja kadrowa Polonii. Z powodu kontuzji nie zagra kapitan i prawdziwy lider – Mateusz Kuchta, nie należy także spodziewać się powrotu Daniego Vegi. Zagrożony jest poza tym występ Marcela Predenkiewicza oraz İlkaya Durmuşa. Jeżeli na mecz z liderem wypadnie cała ta trójka skrzydłowych, trener Mariusz Pawlak będzie miał ciężki orzech do zgryzienia. O ile jeszcze znalezienie dwóch skrzydłowych do gry nie jest takie trudne – Erenest Terpiłowski oraz przesunięcie Zawistowskiego. Szkoleniowiec zostaje jednak wówczas właściwie bez pola manewru na tej pozycjii w trakcie meczu.
Nie zagrają
Polonia:
- Marcel Predenkiewicz – uraz/występ zagrożony;
- İlkay Durmuş – choroba/występ zagrożony;
- Dani Vega – uraz/występ mało prawdopodobny;
- Mateusz Kuchta – kontuzja;
- Souleymane Cissé – kontuzja;
- Eryk Mikołajewski – przesunięcie do zespołu rezerw;
- Mateusz Michalski – przesunięcie do zespołu rezerw;
- Maciej Kowalski-Haberek – przesunięcie do zespołu rezerw.
Termalica:
- Wojciech Jakubik – pomocnik, młodzieżowiec, 2 m i 2 b., kontuzjowany od 3 kolejki
Zagrożeni
- 3 ŻK – Bartłomiej Poczobut, Oliwier Wojciechowski.
Sędzia
- Damian Sylwestrzak (Wrocław) – do tej pory nie sędziował meczu Polonii
Transmisja
Darmowa transmisja na stronie sport.tvp.pl [link] oraz w TVP Polonia.
Polonia II
Druga drużyna w ten weekend pauzuje.
***
MKS Polonia Warszawa
W sobotę nasz zespół zagra na wyjeździe z Orłami Zielonka. „Czarne Koszule” można uznawać za faworyta. Rywal zajmuje 11 miejsce w tabeli i traci do 7. MKS-u 5 punktów. Orły na własnym boisku prezentują się fatalnie – 3 domowe mecze zakończyły się 3 porażkami.
Orły Zielonka – MKS Polonia Warszawa, sobota, godz. 17:00
***
MKS Polonia Warszawa (kobiety)
Po porażce z Legią polonistki spadły na 3 miejsce. W najbliższej kolejce dobra okazja, aby wrócić do wygrywania. Nasz zespół zmierzy się na własnym boisku z MUKS Tomaszów Mazowiecki. Rywal po 4 kolejkach ma tylko 2 pkt. na koncie.
MKS Polonia Warszawa – MUKS Tomaszów Mazowiecki, niedziela, godz. 17:00; Sahara
Juniorzy
- Polonia Warszawa – Zagłębie Lubin, sobota, godz. 11:00, Sahara (CLJ u-19);
- Widzew Łódź – Polonia Warszawa , sobota, godz. 12:30 (CLJ u-17);
- Polonia Warszawa – Wisła Płock, niedziela, godz. 12:00, Sahara (CLJ u-15).
Bez tych 4 zawodników tracimy ok 40% wartości. Zatem remis to będzie bardzo dobry wynik. Patrzmy realnie a nie z głową w chmurach.
Nie ma co padać przed meczem na kolana.
Mimo, że to lider to też moźe stracić i nas punkty.
My raczej nie myślimy o awansie więc nie gramy o życie. Mimo pięciu kolejnych zwycięstw nie przekładajmy ich na oczekiwania wygranej. Bo popatrzmy z jakimi słabeuszami te mecze wygraliśmy.
Co do personaliów – ponieważ nie znam się na piłce to się wypowiem.
Kuchta mnie nie przekonuje i dlatego nie zadrżałem gdy usłyszałem że jest kontuzjowany. Ale gdy zobaczyłem jak straciliśmy gola w Opolu to zadrżałem.
Obrona to Olszewski, Szur, Grudniewski i Hochtczalari. To nasza nsjmocniejsza formacja. Olszewski na prawej obronie to Pan piłkarz – nie ma co, udał się ten transfer panu Kosiorowskiemu. Poczobut przed linią obrony to kolejny pan piłkarz.
Dalej zaczynają się schody. Na pozycji 8 raczej wyjdzie Oliwier. Nie mamy lepszego młodzieżowca.
Lewe skrzydło to jednak Durmus – raczej tak długo się nie kuruje. Prawe to jednak Zawistowski. Co prawda w Siedlcach przeciwnicy go objeżdżali jak tyczki, ale z niego większy pożytek jest w ofensywie. Preden mie nie przekonuje.
Xavi na środku rozegrania a przed nim Zjawiński, który ostatnimi meczami na to zasłużył.
I jeszcze zmiennicy- odnoszę wrażenie że trener Pawlak za długo trzyma graczy na boisku. Stąd wcześniej bo około 60 minity zrobiłbym wymianę ofensywy na świeżą i wypoczętą. Od lewego skrzydła – Terpiłowski – Bajdur – Koton za Oliwiera i Preden na prawe skrzydło. I oczywiście za Zjawińskiego
A jak będzie – dowiemy się jutro.
Z tego co można było usłyszeć, Durmus musiał brać antybiotyk, więc był mocno osłabiony. Niemniej liczę, że da jednak radę zagrać.