Tylko remis rezerw Polonii z Narwią Ostrołęka na „Saharze”

Trwa „zadyszka” formy polonijnych rezerw, które po zeszłotygodniowym remisie 1:1 z Wkrą Żuromin, dziś w ramach 6 kolejki Decathlon V ligi takim samym rezultatem zakończyły rywalizację z niżej notowaną Narwią Ostrołęka. W konsekwencji podopieczni Damiana Falkowskiego spadli z (premiowanego awansem) drugiej na czwartą lokatę w  tabeli.

Podobnie jak tydzień temu w Żurominie, tak i dziś na „Saharze” to polonijni rezerwiści wyszli na prowadzenie. W 38 minucie dochodzący do formy po kontuzji Antoni Grzelczak wykorzystał podanie Macieja Kowalskiego-Haberka i strzałem po ziemi pokonał bramkarza rywali Kacpra Stepnowskiego. Niestety, analogicznie jak we wspomnianej delegacji w Żurominie – rezerwy „Czarnych Koszul” nie poszły za ciosem i co najgorsze już 5 minut po zmianie stron straciły bramkę po trafieniu kapitana przyjezdnych Przemysława Olesińskiego, a wynik spotkania nie uległ już zmianie. Co ciekawe, ten sam zawodnik swego czasu pogrążył pierwszy zespół „Czarnych Koszul”, gdy w sezonie 2018/2019 trzecioligowa wówczas Polonia przegrała u siebie 2:3 z Ruchem Wysokie Mazowieckie…

15.09.2024 r., Warszawa
Polonia II Warszawa – Narew Ostrołęka 1:1 (1:0)
bramki: Antoni Grzelczak 38

Polonia II: Michał Brudnicki – Eryk Mikołajewski, Maciej Kowalski-Haberek (80. Adrian Rowicki), Donatas Nakrošius Ż –  Andrzej Krajewski, Łukasz Buczkowski Ż, Nikita Vasin (69. Mateusz Kaim), Antoni Grzelczak, Marcin Kluska Ż, Mateusz Michalski (65. Bartosz Falbierski Ż) –  Mateusz Muszyński (80. Paweł Tarnowski)

Author: Tomas86

Nie lubię lania wody. Moja maksyma to: "krótko, zwięźle i na temat" :-)

1 thought on “Tylko remis rezerw Polonii z Narwią Ostrołęka na „Saharze”

  1. Przeciesz rezerwy sa naszpikowane zawodnikami pierwszego skladu lub tymi ktorzy nie tak dawno byli czolowymi zawodnikami jedynki…o co tu chodzi jak klub szybko nie wyciagnie wnioskow to kolejny sezon zmarnowany…w tej lidze ta druzyna nie spelnia swojego zadania …wiec nie rozumiem czemu klub wydaje kase na istnienie tej druzyny i wogle nic nie wymaga ..moze tez trener jest hamulcowym jak to bylo w przypadku jedynki ..w sporcie nie ma sentymentow tu sie liczy wynik a skoro w takim skladzie osobowym nie daja rade z typowymi amatorami z brzuszkami to wogle po co trzymac ta druzyne takie minimum to powinna byc 4 liga zeby mialo wogle sens te rezerwy utrzymywac pisze to z bulem serca ale taka jest prawda.

Dodaj komentarz