Stało się. Mamy nowego trenera „Czarnych Koszul”. Będzie nim Mariusz Pawlak. Kontrakt „Cygana” ma obowiązywać do końca sezonu 2024/25.
🆕 Mariusz Pawlak nowym trenerem Polonii Warszawa! Z Dumą Stolicy podpisał kontrakt do końca sezonu 2024/2025 ✍️
✅ Wieloletni zawodnik Czarnych Koszul,
✅ Mistrz Polski z Polonią, zdobywca Pucharu i Superpucharu Polski 🏆
✅ Polonista z krwi i kości 🖤🤍❤️🖤Szczegóły ➡️… pic.twitter.com/aGJPDcZQsM
— Polonia Warszawa (@polonia1911) August 25, 2024
Rozumiem, że niedziela ale skąd taka cisza w komentarzach? 🙂
Nie wiem co do końca myśleć o tym transferze bo z jednej strony trener musiał być zmieniony i raczej nikt nie będzie gorzej radził sobie jak Smalec. Z drugiej, to największym osiągnięciem Pawlaka są baraże o I ligę z Wislą Puławy.
Na plus – większe doświadczenie na szczeblu centralnym od poprzednika, Polonijna przeszłość i przywiązanie do barw.
Na duży minus – brak doświadczenia w I lidze
A Wy co myślicie?
a z Chojniczanką 3 sezony dwa razy 5 miejsce i raz 12. Poza tym pewne sukcesy w PP
W realiach drugoligowych punktował zajebiście, ten filmik co klub wrzucił na powitanie też chłop mówi rozsądnie – wygląda jak by wiedział czego potrzebujemy.
Imo super zmiana, ma u mnie kredyt zaufania.
A to sorry, nie doczytałem ze on w Chojniczance pracował parę lat w I lidze.
Czyli Pawlak przewyższa Smalca o kilka poziomów, z takim gościem musi być lepiej. Najważniejsze żeby się pewnie utrzymać i by od naszej gry nie bolały oczy. Wtedy wrócą kibice na stadion i będzie można mówić o sensownym rozwoju.
Cieszę się że nie Stokowiec
A uzasadnij poproszę.
Brawo, brawo, brawo !!!
Najlepszy wybór, właściwy człowiek.
Gratulacje i pełne wsparcie dla trenera i drużyny.
To będzie całkowicie odmieniona drużyna, zaczynamy nową historię. Kupujcie bilety, karnety i razem walczymy w każdym meczu o zwycięstwo.
Witamy i wymagamy.
Jestesmy w strefie spadkowej wiec nie powinno byc klopotow podskoczyc o kilka oczek w tabeli.
Licze ze zawalczymy na koniec o baraze oczywiscie to wariant bardzo optymistyczny ale uwazam ze z Pawlakiem jest to mozliwe tylko z dwoch ofensywnych grajkow nie wazne z kad i w jakim wieku by sie przydalo -szperacza po innych ligach potszeba zeby kogos wypartszec .. to tez jest ostatni moment dla trenera zeby w powaznej pilce zaistniec bo coraz to nowsze roczniki wchodza na rynek tzw bardzo modni w Polsce mlodziezowcy….wiec licze ze i Nitot i Pawlak beda chcieli udowodnic ze wspolnie potrafia cos w tej 1 lidze zdzialac.
Powodzenia treneze i uwazam ze Nitot jesli brac pod uwage Polskich trenerow wolnych obecnie to niezle wybral.
Teraz to najwazniejsze wypracowac styl i charakter u zawodnikow ktory na dluzsza mete bedzie w stanie przyciagnac zniecheconych starych i potecialnych nowych kibicow na trybuny i odwrocic ta niechlubna w meczach domowych statystyke.
Ja przyznam, że nie jestem przekonany. Ponad 8 lat poza I ligą (poza 5 meczowym epizodem w Olimpii Grudziądz). Do tego średnia 1,26 pkt w I lidze, więc bardzo słaba. Niemniej to nasz człowiek, polonista z krwi i kości, więc będę trzymał kciuki. Bardzo chciałbym, aby mu się udało i został trzecim byłym piłkarzem, który wywalczył awans jako trener (po Dziewickim i Gołaszewskim).
Jednocześnie, pomimo tych wątpliwości, rozumiem ten wybór. Trener zna część sztabu i zna Polonie. Ciężko byłoby znaleźć trenera, który mógłby tak szybko wejść w pracę w Polonii, a czasu nie mamy.
Ja też nie jestem przekonany. Nie wiem dlaczego nie szukaliśmy innego trenera. NA pewno Mariusz Pawlak jest Polonistą ale czy Jego warsztat wystarczy ? Ja się ucieszę jak się wygrzebiemy ze strefy spadkowej tak mniej więcej do 12 miejsca . Granie bez napastnika nie upoważnia nas do czegoś więcej. Nie pojmuję dlaczego mamy 12 (czy więcej pomocników) i 1 napastnika (i to jeszcze jak na razie niewypał transferowy).
Pan Nitot po 4 latach zarządzania klubem powinien się czegoś więcej nauczyć.
Dziś wymieniony też został trener przygotowania motorycznego i to jest dobry prognostyk. Mnie te zmiany cieszą. Witamy na pokładzie i Życzymy sukcesów z Polonią.
Panowie, nie ma co od razu piać z zachwytu. Jedyne, co jest na razie pozytywne, to że mamy nowego trenera. Dopiero czas pokaże, czy była to trafna decyzja. Cygan ma do rozwiązania wiele problemów, począwszy od ułożenia zespołu pod konkretną taktykę, a skończywszy na ogarnięciu szatni, bo to co wydarzyło się przy rzucie karnym w Kołobrzegu to kryminał. Kibiców – na razie – na pewno ma po swojej stronie. Ja czekam, żeby Polonia za jego rządów została mocnym średniakiem w stylu np. Odry Opole. Trzeba zbudować solidną bazę, by stamtąd atakować szczyt (czytaj: ekstraklasa). To potrwa kilka lat, a czy Pawlak to udźwignie, tego nie wie nawet on sam. W każdym razie należy mu życzyć powodzenia i wspierać.
O to to.
Myślę że zachwyt to efekt nowej miotły. Wiesz, pierwszy raz od dawna naprawdę nie mogę się doczekać meczu. To już jakaś zmiana in plus.
Może kwestia tego, że trener zna ten klub, zna realia treningowe choćby, ma pomysł (tak twierdzi) wystarczy, żeby zrobić z tej drużyny ligowego średniaka – i to już będzie sukces. Póki co jak napisałeś – zaufać ci wspierać. Będziemy mu dziękować za sukcesy i rozliczać z porażek
Panie trenerze super ze Pan jest zycze sukcesow wierzymy w Pana . Wszystkiego naj
Skoro już się wypowiadamy to też dodam coś od siebie. Moim zdaniem Trener Pawlak ma przed sobą niełatwe zadanie, ale inne niż widzę tutaj w komentarzach. Uważam że zespół mamy spokojnie na baraże, a nawet mamy paru bardzo dobrych piłkarzy (Durmus, Vega, Szur, Hoxhallari, Poczobut, Bajdór). To co musi zrobić to odbudować mental zawodników oraz wykorzystanie tej fali nastroju który najwyraźniej nastał w drużynie po odejściu Smalca. Poprawa kondycji czy techniki bez bazy treningowe jest bardzo trudne więc na ten moment najważniejsze jest nastawienie zawodników, żeby grali tak jak w 1 połowie meczu z Wartą.
Myślę, że powinien ogarnąć drużynę na tyle, że się utrzymamy. Czy zawalczy o baraże? Trudno cokolwiek prognozować przez pierwszym meczem. Do końca rundy jeszcze trochę spotkań i zobaczymy w jakim miejscu tabeli będziemy i czy będzie jakiś wyraźny, czy tylko minimalny progres. Po ostatnich miesiącach Smalca, kredyt zaufania ma spory. Polonijna przeszłość jest fajną romantyczną historią, która oczywiście sprzyja, ale to nie jest kluczowy faktor do sukcesu. Może i wcześniej nie miał nie wiadomo jakich wyników, ale też wydaje mi się, że teraz ma okazje popracować z całkiem przyzwoitą kadrą, bo co do tego, że Smalec raczej marnował potencjał, niż osiągał wyniki ponad stan chyba się wszyscy zgodzimy.
Wierzę, że będzie przyzwoicie. Mam tylko obawy, co do stylu. Mam nadzieję, że nie będziemy grać topornej piłki.
Jestem z grona tych starych dziadów, którzy pamiętają trenera z boiska. Może nostalgia za Wielką Polonią z końca lat 90. przesłania mi trochę obraz sytuacji, ale wierzę, że będzie dobrze. Nie tylko odbijemy się od dna, ale zaczniemy grać w piłkę tak, żeby dało się to oglądać. Tyle wystarczy na pierwszy sezon.
Możemy sobie podać rękę. Ja mocno kibicowałem w latach 90tych i właśnie kiedy Mariusz przyszedł.