Jeżeli uważnie czytaliście naszego niusa o sobotniej remisowej konfrontacji rezerw „Czarnych Koszul” ze Żbikiem Nasielsk to z pewnością zwróciliście uwagę, że jednym z zawodników tworzących blok defensywny Polonii II był w tym spotkaniu bardzo dobrze znany z występów przy K6 Donatas Nakrošius, który został zgłoszony do rozgrywek V ligi w drugim zespole.
Jeszcze na początku czerwca wydawało się, że urodzony na Litwie 33-latek zakończy karierę (o czym szerzej pisaliśmy tutaj), skupiając się w pełni na pracy szkoleniowej w Akademii MKS-u z którą współpracę rozpoczął na początku tego roku. Jak się się okazało, plany zawieszenia butów na kołku zostały odłożone na późniejszy moment, a „Donek” ostatecznie wspomoże podopiecznych trenera Damiana Falkowskiego w walce o upragniony awans do IV ligi.
Przypomnijmy, że Nakrošius trafił na K6 w rundzie wiosennej sezonu 2014/15 i łącznie (w latach 2015-2017) na szczeblu III i II ligi rozegrał dla Polonii 76 meczów, zdobywając w nich 3 bramki, a przez ostatnie pół roku reprezentował barwy trzecioligowej Legionovii Legionowo (13 meczów i 2 gole).
Panował w swojej strefie, nie dawał pograć graczom z Nasielska. Duże wzmocnienie! Wyrównująca bramka padła po błędach Rowickiego i Mikołajewskiego, który nie zablokował strzału z prawego narożnika pola karnego. Polonia panowała na boisku, niestety pechowo zremisowała (przypadkowa ręka w polu karnym).
Pechowa porażka z zawsze groźnym Żbikiem z Nasielska nie przynosi ujmy naszym piłkarzom, albowiem oni byli w tym meczu lepsi, tylko ten cholerny pech…
Nikła porażka po dobrej grze jest szalenie ważna.
Jeżeli ta uwaga dotyczy meczu z Nasielskiem to tu był remis, a bramka padła w doliczonym czasie w zasadzie wygranym meczu.
A może pół żartem, pół serio dać go do jedynki. Doświadczenie ma a co to jest 33 lata :)Choć mówią, że u sportowca po 30 wiek się liczy jak u psa:
1 rok =7 lat
serio tak jest, że w policji po 30 roku życia liczą 1 rok jako 7 lat?