W finałowym spotkaniu 17 kolejki Decathlon V ligi solidnie „wzmocnione” aż dziesięcioma zawodnikami z pierwszego zespołu rezerwy warszawskiej Polonii – zaledwie zremisowały z zasiadającą na fotelu wicelidera tabeli Makowianką Maków Mazowiecki 1:1.
Wynik spotkania już w 9 minucie otworzył Paweł Tomczyk i gdy wydawało się, że dalsze bramki dla „Czarnych Koszul” są jedynie kwestią czasu, to w 68 minucie przyjezdni wyrównali stan rywalizacji po skutecznie egzekwowanym rzucie karnym.
Dodatkowym rozczarowaniem może również napawać fakt, że Polonia nie była w stanie dobić rywala, mimo że przez ostatnie 10 minut rywalizacji grała z przewagą jednego zawodnika po drugiej żółtej, a w konsekwencji czerwonej kartce jednego z graczy gości.
24.03.2024, Warszawa (boczne boisko stadionu Polonii)
Polonia II – Makowianka Maków Mazowiecki 1:1 (1:0)
bramka: Paweł Tomczyk 9
Polonia II: Adrian Sandach – Filip Arak Ż, Sebastian Olczak, Adam Smulski – Dariusz Pawłowski (60. Szymon Dąbrowski), Piotr Marciniec Ż, Oliwier Wojciechowski, Wojciech Fadecki (60. Antoni Grzelczak) – Michał Bajdur (60. Krystian Tymendorf), Xabi Auzamendi (60. Dawid Keller) – Paweł Tomczyk
Patrzę na skład. Patrzę, na wynik. Później jeszcze raz sprawdzam, która to liga. Po czym patrzę na skład, jeszcze raz upewniam się co do wyniku, później znów patrzę na skład. Sprawdzam dokładnie czy przy nazwiskach chłopaków z pierwszej drużyny zgadzają się imiona. A nóż to jakiś inny Bajdur lub Tomczyk. A mało to Wojciechowskich…. Ale nie. Wszystko się zgadza. Marciniec nawet z żółtą. Więc jeszcze raz patrzę na skład, patrzę na wynik, sprawdzam która to liga…. Żałuję, że się nie wybrałem na żywo, bo trudno w to uwierzyć.
Makowianka powiadacie…
I my mamy za tydzień znicz zdmuchnąć? Czarno to widzę, oj czarno.
Skoro grało aż 10-ciu zawodników z jedynki i nie umieli wygrać z drużyną z 5-ligi, to co oni robią w pierwszej drużynie. Kompletne nieporozumienie.
Wydaję mi się że to tłumaczy dlaczego w wyjsciowej 11 jest michalski,kluska jako ofensywni pomocnicy. Dlaczego tomczyk nie wychodzi w 1 lidze.
Co nie zmienia faktu że patrze na twój komentarz i myślę, skąd on wiedział co robiłem po przeczytaniu tego newsa?
Wstyd, bo cała pomoc to zawodnicy pierwszego zespołu, w konfrontacji z amatorami powinni ich zabiegać.
Ale z drugiej strony..
Co się dzieje z tymi chłopakami? Kilku z nich rok temu robiło awans do 1 ligi. Myślę, że wiele klubów 2 ligi chciało by mieć taką linię pomocy jeśli chodzi o personalia.
Dla mnie to kolejny argument, że przydała by się nowa myśl szkoleniowa, nowa miotła. Bo gramy zdecydowanie poniżej naszego potencjału.
Boję się tego meczu w Pruszkowie. Tamci będą grać bez noża na gardle, a Znicz nigdy nam nie leżał.
I co roku to samo zawodnicy z miejsc 13 w gore nie daja rady na 6 poziomie rozgrywkowym…i nicht w klubie tego nie widzi i nicht kary nie dostaje ,ten kto robi selekcje tych zawodnikow do jedynki glowa powinien dla przykladu zaplacic to jest chore az rece opadaja a ci zawodnicy to wstydu nie maja ..kto ich potem zatrudni.
Bez ambicji pseldo zawodowcy wstyd i won z k6.
To może Smalec nie jest taki zły tylko rzeźbi z tego co ma, czyli z zawodników którzy nie potrafią wygrać z amatorami.
arturo@
Super Komentarz !!!!!!
To był włsanie ten sparing ale remis z V ligą – super.
Chyba nikt nie liczył, że będzie to inaczej wygladało. Ciekawe czy Smalec to oglądał.
A za tydzien w PRuszkowie – Lany poniedziałek ale dla kogo ?
kilku z nich rok temu robiło awans do 1 ligi, także to nie jest tak, że nie stać ich na więcej.
Szansa na zwycięstwo ze Zniczem jest mniejsza niż szansa Polski na zwycięstwo z Walią (ale dosyć podobne kursy u booków. Nasze kursy spadły po tym remisie w V lidze z 10 ,,wzmocnieniami”). Obstawiam, że jeśli Polska awansuje na Euro to Polonia pokona Znicz:) Trochę żartem:)
Polska wygra z Walia po brzydkim meczu i przegra po ładnym meczu.
A Polonia …… tam jest cięzkie boisko , ja obstawiam remis .