Joanna Jur-Piątek o kulisach odejścia Łukasza z warszawskiej Polonii oraz trudach bycia żoną i mamą piłkarza.
Ta strona korzysta z plików cookie, abyśmy mogli zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o plikach cookie są przechowywane w przeglądarce użytkownika i służą do wykonywania funkcji, takich jak rozpoznawanie użytkownika po powrocie do naszej witryny i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla niego najbardziej interesujące i użyteczne.
Możesz dostosować wszystkie ustawienia plików cookie, przeglądając karty po lewej stronie.
To jak Smalec potraktował legendę klubu Łukasza Piątka, to jest haniebne zachowanie. Domaga się szacunku od kibiców, a sam go nie okazuje innym. Ten człowiek od środka niszczy ten klub. I on jest największym problemem.
Bez kibiców nie ma piłki nożnej. A najlepszym marketingiem odnośnie zwiększenia sprzedaży biletów to są trzy zwycięstwa z rzędu.
Postuluję przeprowadzenie wywiadów z małżonkami panów: Rafała Smalca, Gregoire Nitota oraz Piotra Kosiorowskiego.
Sądzę, iż wywiady z wyżej wymienionymi paniami mogą być równie interesujące (a może i bardziej?) jak wywiad z przesympatyczną panią Joanną.