O tym, że w przyszłym sezonie w barwach Polonii nie zobaczymy Krystiana Pieczary pisaliśmy jakiś czas temu [link]. Jak się okazuje, to nie jedyne pożegnanie do jakiego dojdzie przed startem rozgrywek I ligi, do których Polonia awansowała po zwycięstwie z Olimpią Elbląg.
„Czarne Koszule” pożegnają się także z… Łukaszem Piątkiem. „Piona” to zawodnik z największą liczbą spotkań w Polonii. Do tej pory rozegrał 308 spotkań, w których zdobył 38 goli. Wychowanek w seniorskiej Polonii gra z przerwami od sezonu 2005/06. W tym sezonie rozegrał 30 spotkań, w których zdobył 4 gole.
Pieczara w niższych klasach rozgrywkowych wykręcił także bardzo dobre liczby. Z przerwami od 2014 roku rozegrał 205 spotkań, w których zdobył 95 goli! Więcej według historyków DS ma tylko Andrzej Zeleney. W tym sezonie zagrał w II lidze w 16 spotkaniach, w których zdobył 3 gole.
Na razie nie znane są dalsze plany Piątka i Pieczary… Jak będziecie wspominać nasze ikony?
Jeśli chodzi o Pieczarę to decyzja raczej nie dziwi. Mimo całej dla niego sympatii i jego sentymentu do Polonii, to piłkarsko w II lidze się nie obronił, a i w III w sezonie z awansem już nie wyglądało to już zbyt dobrze. Jednak Piona to będzie dla mnie zaskoczenie, bo w II lidze rozgrywał wg mnie porządny sezon.
Piątek chyba chciał grać ale pytanie czy trener go widział w składzie. W 1szej lidze mógł wyglądać jak Pieczara a chyba nie o to chodziło. Oby było pożegnanie godne Pana Łukasza. Oby chciał być w Polonii w charakterze skauta, trenera młodzieży?
Życzyłbym im pozostania w Polonii jako trenerzy np. młodzików
Tak sie pluje na ikony. Piątek… K**WA MAĆ. obudźcie się. Jeżeli dla tego chłopaka nie ma miejsca w klubie, to c**j nie klub. Nie, to wręcz niemożliwe jest…
Znasz szczegóły, czy po prostu dałeś upust frustracji i jeszcze dorzuciłeś inwektywy? Skąd wiesz czy p. Łukasz (raczej już nie chłopak, bo ma 37 lat) nie ma innego planu na życie, może już doszedł do wniosku, że w wieku 38 lat nie będzie mu łatwo na boisku, a nie chce być w rezerwie, to postanowił odejść. Co ma się borykać z kontuzjami itd. itp. Może będzie spełniał inną funkcję w klubie, piłkarze też nie są wieczni. Myślę, po tym ile lat grał dla nas, że wie co robi i nie jest to decyzja pochopna, ani nie rozstaje się w niezgodzie, bo drugiego takiego piłkarza oddanego klubowi to ze świecą szukać.
z drugiej strony niedawno był wywiad, Gdzie pan Łukasz mówił, że chciał by z Polonią awansować do ekstraklasy.
Więc taka jakby poszlaka, że mógł tego nie planować i to niekoniecznie musiało być z jego inicjatywy.
Ale nie wiem jak było..
Pamietajcie, że Piątek wrócił do nas po spadku z Ekstraklasy. Możemy się domyślać, że nie przyszedł do III ligi wyłącznie z sentymentu aby grać za czapkę drobnych. Do tego zrobił dwa awanse. Wysoce prawdopodobne jest, że miał w kontrakcie gwarantowane podwyżki w przypadku każdego z awansów.
Jest solidnym zawodnikiem, dobrze byłoby gdyby został ale pamiętajmy że może się cenić. Tylko teraz jest pytanie czy nas stać na trzymanie dobrego zmiennika za duzą kasę?
Trochę to przykre, ale musimy tez zrozumieć że Greg nie ma przecież nieograniczonego budżetu.
Raczej Pan Łukasz ma już gwarantowane inne źródło dochodów niż tylko granie w piłkę i przyszedł do nas wyłącznie aby pomóc Polonii w awansach. No ale kasa też się liczy – zwłaszcza dla Nitot . Dlatego może byc róznie. Bardzo chciałbym aby pan Łukasz znalazł się w sztabie Polonii – ale czy ktoś myślał o tym ? Czy pan Łukasz ma może swoje plany na przyszłość ?
To wcale nie jest takie proste a Polonia to nie Real Madryt i dla kazdego na już przygotowaną dyrektorską posadę.
Nie rozumiem decyzji kadrowej, w której Piątek ma odejść. Robił różnicę w meczach II ligi. Dołożył też kilka bramek. Ja bym go zostawił, bo to gość, który potrafi grać w piłkę … ale nie wiem też, jakie będą wzmocnienia …
podobnie byłem zszokowany gdy przeczytałem pół roku temu info o odejściu Adama Pazio. Sztab szkoleniowy musi mieć naprawdę mocną psychikę aby podejmować takie niepopularne decyzje
Smalec podejmował już w przeszłości kontrowersyjne decyzje personalne (ostatnio chociażby Mosiejko i Pazio), można niby powiedzieć, że wyniki świadczą, że były słuszne. Choć z drugiej strony czy Aftyka był rzeczywiście lepszy od Pazia? Mam wątpliwości.
Trener ma przy okazji sporo szczęścia, dwukrotnie odrzucił napastników, którzy chwilę poźniej strzelają bramki jak na zawołanie (Lewicki wiosną 2022 dla Polonii, Wełniak wiosną 2023 dla Motoru), a mimo to tuż przed rozpoczęciem rundy lub nawet w jej trakcie dostaje gotowych napadziorów, którzy stają się najlepszymi strzelcami drużyny (wspomniany Lewicki, Tomczyk).
To jest w ogóle ciekawa sprawa, że żaden napastnik, który przepracował ze Smalcem normalny okres przygotowawczy, nie błyszczy w trakcie rundy. Ani Lewicki, ani Fidziukiewicz (przerwa letnia była bardzo krótka – na wiosnę raczej słabo), ani Tomczyk nie przygotowywali się z Polonią do rund, w których prezentowali ponadprzeciętną skuteczność.
Wydaje się, że Trener Smalec ma jednak pewien problem z oceną/przygotowaniem napastników, ale oczywiście wyniki ma świetne i może nie ma, o co kruszyć kopii.
Wracając do Piątka, sportowo się broni, jest Polonistą z krwi i kości, chciałby tu jeszcze trochę pograć, co mówił w jednym z ostatnich wywiadów. Nitot również jakiś czas temu wspominał, że chciałby, żeby Piątek był jak najdłużej częścią tej drużyny. Moim zdaniem jest to osobista decyzja Trenera Smalca, który pozbywa się „zawodników Szymanka”, którzy nie są mu niezbędni. Z czasów Szymanka na jesieni zobaczymy tylko Wełnę i Marcińca (Mikołajewski i Radziński na wylocie i tu chyba nie ma kontrowersji), na wiosnę pewnie nie będzie już nikogo i wówczas będzie to już drużyna w pełni stworzona przez Trenera Smalca:-)
Żeby nie było wątpliwości: bardzo cieszę się z awansu i szczerze gratuluję Trenerowi i drużynie odniesienia ogromnego sukcesu. Uważam, że Trener Smalec wykonuje dobrą pracę, ale nie jest nieomylny i dobrze by było, żeby miał tego świadomość.
Niestety sport nie lubi stagnacji i trener zeby zachowac ciag do wyzeszj ligi musi zmieniac zklad choc czasem musi podejmowac trudne decyzje… na dzis trener Smalec dwa razy sie obronil swoimi decyzjami a wiec ma nosa ,wiedze wszystko jedno jak to nazwac wykonal kawal dobrej roboty , ludzi nie omylnych nie ma tak jak nie ma niezastapionych pilkarzy i trenerow.Chyba kazdy rozumie ze w 1 lidze wymogi sa inne wiec nie rozumiem chemu sie dziwicie ze beda zmiany …Prezes zapowiedzial 8 nowych twarzy w tym 3/4 solidne wzmocnienia wiec 8 zawodnikow prawdopodobnie bedzie musialo odejsc, czesc z nich sportowo nie da rady w oczach trenera w 1 lidze a czesc pewnie bardziej perspektywicznie czy ekonomicznie …na poziomie 1 ligi to jusz nie ma przypadku i trzeba decyzje podejmowac niesety czasem smutne ale tu jusz nie moze byc sentymentow no chyba ze jest dwoch pilkarzy na tym samym poziomie, wieku niestety ten czynnik tez ma wplyw no i zarobkach.
Decyzje napewno niedlugo zapadna i niech beda bez naciskow ze strony kibicow przemyslane przez trenera w koncu po to on tu jest i za to odpowiada ….
19 maja 2023:
Piona: „Nie składam jeszcze broni. Walczę o to, by z Polonią zagrać ponownie w ekstraklasie.”
13 dni później info, że go pożegnamy… (na moje dostał propozycję obniżenia wynagrodzenia proporcjonalnie do ilości minut).
Jeżeli wynik ma być ponad sentymenty i Polonia (wg Nitota) ma dorównać kiedyś Legii to koniec z lokalnością (a więc i wychowankami) w klubie, a należy przywyknąć do zaciężnego wojska, który gra na K6 max dwa sezony a następnie wymiana połowy zespołu. Ja już teraz nie mam sentymentu do obecnie grających – na moją czarna duszę te zmiany kadrowe postępują za szybko by się emocjonalnie przywiązać do gry któregoś z piłkarzy. Odchodzi Pieczi, odchodzi Piona, zostają anonimy, które dzisiaj są, a za chwilę ich nie będzie. Oby jednak to się trochę ustabilizowało na poziomie ekstraklasy. Kibic potrzebuje utożsamiać się z konkretnymi grajkami. (Ja tego potrzebuję).
Bo jeszcze gadają… Tyle, że do kompromisu raczej daleko.
Przeskok pomiędzy trzecią a drugą ligą miał być duży i daliśmy radę (po zmianach kadrowych).
Jaka jest różnica pomiędzy drugą a pierwszą ligą ? Może nawet większy niz obecnie.
Skoro mamy grać o coś więcej niż utrzymanie (a moim zdaniem na więcej nie damy rady) to musimy sporo się wzmocnić i to nazwiskami być może nawet z ekstraklasy a minimum z pierwszej ligi. A to będzie kosztować. Poza tym Łukasz Piątek gra(ł) na pozycji defensywnego pomocnika. Fizycznie dawał radę, ustawiał się tak że często przerywał groźne kontry, z przodu też sie pojawiał (bramki ) . Czy w pierwszej lidze da radę ? Może tak , może niekoniecznie. Serce mówi tak – ale rozum niekoniecznie.
Powtarzam – skoro władza chce grać o coś więcej skład musi być wzmocniony i odmłodzony.
Takie są realia. Drugi raz kiepski start w pierwszej lidze nie musi potem skutkować olśniewającą passą . A jak słusznie widzimy trener Smalec ma jakiś problem z przygotowaniem drużyny od poczatku rundy – potem może odpalić ale wcale nie musi. A rywale będą o klasę lepsi może nawet o dwie.
Stąd już teraz kasa na transfery i budżet spory a my kibice go mocno nie wzmocnimy ( i tak pewnie podwyżka biletów i karnetów będzie) .
Bardzo chciałbym widzieć Pana Łukasza już w innej roli oddanego Polonii.
Jako piłkarza też – ale może lepiej skończyć karierę w glorii sławy niż jako zniechęconego np. Pieczara .
Mam cholernie dużo wątpliwości pisząc te słowa – ale trener i inne osoby w klubie też je mają.