Zgodnie z informacją podaną przez portal Weszło! planuje drugie wzmocnienie w trakcie zimowego okienka transferowego. Z naszych ustaleń wynika, że piłkarzem „Czarnych Koszul” ma zostać napastnik ekstraklasowego klubu – czytamy na Weszło! O kogo chodzi? O Sebastiana Bergiera, który w rundzie jesiennej strzelił dość pamiętnego gola w meczu rezerw Śląska Wrocław z Polonią (1:1).
Wnikliwi pamiętają, że padł on po błędzie defensywy Polonii i kompletnym ośmieszeniu Jakuba Lemanowicza. Była to jedna z 5 bramek jakie Bergier zdobył w zespole rezerw (w 8 meczach). Piłkarz zagrał także 7 razy w ekstraklasie i dwa razy w Pucharze Polski (1 gol).
Według Weszło! kontrakt Bergiera ze Śląskiem wygasa za pół roku i nie zostanie przedłużony. W przeszłości piłkarz był dwukrotnie wypożyczany z wrocławskiego klubu. Do tej pory był dość skuteczny, jeśli chodzi o poziom II ligi. W sezonie 2020/21 zdobył w 30 spotkaniach 20 goli (wicekról strzelców), a w 2021/22 zdobył w 18 meczach 12 goli.
Dziennikarz Weszło! Szymon Janczyk twierdzi, że Bergier jest bliski transferu, natomiast na Polonii zaprzeczają… Jak będzie? Się okaże wkrótce…
Z moich informacji wynika, że Sebastian Bergier ze Śląska Wrocław jest bliski transferu do drugoligowej Polonii Warszawa.https://t.co/WGwYME5Fdg
— Szymon Janczyk (@sz_janczyk) January 31, 2023
No cóż gdyby do tego doszło – co z Pieczarą ?
Oby nie wzmocnił Znicza czy np. Stomilu.
A co ma być? Jako trzeci napadzior, nigdy nie wiadomo czy ktoś podczas sezonu dozna kontuzji.
3cim napastnikiem jest Radziński (kontuzja runda jesienna) .
Dlatego los Pieczary niepewny.
Z tych dwóch stawiałbym na Pieczarę, Junior jakoś nigdy u nas nie zabłysnął, a ostatnio tylko miał kontuzję. Pieczara też już nie jest w formie, ale jak mamy walczyć o awans to wolałbym mimo wszystko doświadczonego piłkarza, a nie niewiadomego Juniora.
jakby był 1 napastnik więcej to może Pieczi pograł by trochę w rezerwach.
Bo mam wrażenie, że na jesieni prawie wcale nie grał w 2 drużynie pewnie by nie ryzykować ewentualnego urazu, bo tak zostali byśmy tylko z jednym Fidziukiewiczem.
A Krystian to taki typ napastnika, że jak jest w grze, jak mu zacznie wychodzić i złapie pewność siebie to dużo zyskuje.