Wczoraj Muchomor napoczął temat zainteresowania Polonii zawodnikami Znicza Pruszków. Jak dobrze wiecie trener podwarszawskiego zespołu, Mariusz Misiura wskazał, że „Czarne Koszule” zainteresowały się Marcinem Bochenkiem [link]. Niemniej Misiura twierdzi, że poza „Bochenem” Polonia interesuje się innymi piłkarzami z Pruszkowa.
Udało nam się swoimi kanałami ustalić pozostałą trójkę. Misiurze chodziło o: Martina Barana, Shumę Nagamatsu i Kamila Niewiadomskiego. Uważni zauważą, że wśród czterech piłkarzy Znicza, którzy są wymieniani jako potencjalne wzmocnienia Polonii, aż trzech ma polonijną przeszłość. O Bochenku pisaliśmy wczoraj.
Barana możecie pamiętać z ostatniego ekstraklasowego sezonu Polonii w ekstraklasie (2012/13). Słowak przechodził wtedy na K6 z Polonii Bytom. Rozegrał dla „Czarnych Koszul” 12 ligowych spotkań. Po rozstaniu z „Dumą Stolicy” wychowanek zespołu 1.FC Tatran Prešov grał z krótką, półroczną przerwę na występy w FK Železiarne Podbrezová (Słowacja), w polskich klubach: Jagiellonii Białystok, Wigrach Suwałki, Podbeskidziu Bielsko-Biała, Odrze Opole i Podhalu Nowy Targ, z którego trafił do Pruszkowa. W ciągu trzech sezonów Baran zagrał dla Znicza 85 meczów ligowych, w których zdobył 3 gole.
Niewiadomski jest wychowankiem Polonii. Grał w Escoli Varsovia, z której w 2019 r. chciał wrócić do klubu [link]. Finalnie trafił do rezerw Stomilu Olsztyn, z którego przez Miedź Legnicę trafił do upadającego GKS-u Bełchatów. W czasie gdy Szymon Lewicki przechodził na K6 Niewiadomski znalazł zatrudnienie w Pruszkowie. 20-latek wiosną w 13 meczach II ligi zdobył jedną bramkę. Jesienią w III lidze w rezerwach Miedzi Legnica zagrał 17 razy i zdobył 3 gole. Niemniej w tym wypadku do transferu może nie dojść. Niewiadomski niedawno przedłużył umowę ze Zniczem, a nic nie wskazuje żeby Polonia zdecydowała się na wykupienie swojego wychowanka.
Najbardziej enigmatycznie wygląda zapewne Nagamatsu. Japończyk jest wychowankiem Wako FC Neyagawa. W swojej ojczyźnie reprezentował barwy klubów: Gamba Kadoma, Kansai University Hokuyo High School i Kansai University, z którego w 2018 r. trafił do Europy. Pierwotnie grał na Łotwie gdzie śrubował dość dobre wyniki. W Super Nova Ryga w 14 meczach strzelił 12 goli, a FK Tukums 2000 w 23 meczach 20 goli. Te osiągi zachęciły działaczy Świtu Skolwin, gdzie utrzymał skuteczność – w 33 spotkaniach III ligi, gr. II zdobył 11 goli. W ostatnim sezonie trafił do II ligi, do Pruszkowa. W Zniczu grając jako skrzydłowy/wahadłowy zagrał 27 meczów, w których zdobył 4 bramki. Z tego co ustaliliśmy Nagamatsu może grać na obu skrzydłach i za napastnikami.
Nie wiem czy klub, który otarł się o spadek jest na pewno dobrym źródłem pozysku nowych zawodników ale ja się nie znam, więc pozostaje zaufać Kosiorowi 😉
Nagamatsu wydaje się sztos, przydałoby się takie wzmocnienie na bok. Liczę na ten ruch