Dwie kolejki do końca, dwie drużyny, ale kilka scenariuszy na zakończenie historii. Legionovia i Polonia napiszą dziś pierwszy rozdział tej krótkiej nowelki. Może być różnie. Na co musimy się przygotować?
Polonia awansuje jeżeli:
- wygra z Legionovią i wygra z Wissą Szczuczyn;
- wygra z Legionovią i przegra z Wissą, a Legionovia nie wygra z Błonianką Błonie;
- zremisuje z Legionovią i wygra z Wissą, a Legionovia nie wygra z Błonianką;
- zremisuje z Legionovią i wygra z Wissą, z Legionovia zremisuje z Błonianką.
Legionovia awansuje jeżeli:
- wygra z Polonią;
- zremisuje z Polonią i wygra z Błonianką.
Jak więc widzicie mecz z liderem jest kluczowy. Jak oceniacie szanse Polonii na awans?
W pierwszej sekundzie meczu jesteśmy w gorszej sytuacji. To my musimy prowadzić grę i atakować. Legionovia może grać na remis i kontry. To niebezpieczne. Czy nasza drużyna potrafi być skuteczna w ataku pozycyjnym w meczu z taki silnym rywalem?
Im dłużej oglądam piłkę tym częściej dochodzę do wniosku, że wiele zależy od taktyki wyjściowej, od formacji, od tego co trener przekazywał piłkarzom w tygodniu, a z tego wynika kto pierwszy strzeli bramkę. Oczywiście w ciągu meczu może coś trener zmienić a drużyna też może na to zareagować, ale trener na psychikę zawodników w trakcie meczu ma o wiele mniejszy wpływ niż przed pierwszym gwizdkiem bo pilkarze mniej lub bardziej są zaaferowani wydarzeniami z boiska a trener musi przebić się przez ich wewnętrzny świat. Oczywiście im wyższy poziom piłki i piłkarzy powyższa teza jest mniej trafiona, a bardziej klasowi piłkarze potrafią jako cała drużyna zareagować pozytywnie na sytuacje boiskowe w dalszej części gry.
My jesteśmy jednak na IV poziomie rozgrywkowym i ten kto pierwszy strzela bramkę statystycznie częściej wygrywa. A my jeszcze przed pierwszym gwizdkiem mamy gorszą pozycję wyjściową, ale…
pytanie jest nie tyle czy Polonia wygra mecz ale czy Legionovia przegra mecz?
I tu w grę wchodzą inne czynniki takie jak np. atmosfera na stadionie. Czy wszyscy pilkarze Legionovii mają doswiadczenie grać na stadionie wypełnionym po brzegi głośnymi kibicami?
Wychodzą na rozgrzewkę a tam… tumult, zgiełk, hałas, wrzawa… Czy przejdą ich dreszcze? Czy poczują, że mają „nogi z waty”? Zmotywuje ich to czy raczej odwrotnie?
Kilkutysięczna widownia jest dzisiaj 12-ym zawodnikiem chociażby z tego powodu, że jest innym czynnikiem wobec dotychczasowych wydarzeń w sezonie dla piłkarzy Legionovii.
Dzisiaj nasze „darcie ryja” ma wpływ na wynik. Także odpowiadając na pytanie: Polonia może wygrać jeżeli kibice Polonii będą dzisiaj w ekstraklasowej formie. 3-4 tysięczna czarna widownia ma dzisiaj wpływ na wynik meczu.
Jedyne „aktywo” , które posiada Legionovia to, że wystarcza im remis. Reszta to My. I Chyba wolę sytuację taką jaka jest; gramy i siebie i musimy wygrać niż odwrotnie … .
Zakładam, że trzeba wygrać bo remis nic nam nie da skoro podwarszawska Legionovia gra w ostatnim meczu z podwarszawską Błonianką, która ma siedzibę na ulicy Legionów 3. 😉 Tożsamość klubu podobna. 😉 Lokalne interesiki, lokalne kontakty między pilkarzami, a do tego wakacyjna atmosfera w Błoniu, gdzie już o nic nie grają. Błonianka nam nie pomoże. Tylko wygrana z Legionovią. Ze względu na podwarszawski klimat tej ligi mówi się, że nasi piłkarze mają dzisiaj wpływ na swój los. Jeżeli nie wygrają… nie liczyłbym na pomoc Błonianki. Dlatego to takie trudne. Ale nadal wszystko w nogach naszych piłkarzy.
Jeszcze jedna uwaga trochę innej natury. Prawdopodobnie nie dla wszystkich chętnych starczy dziś biletów. Widać, wbrew temu co niektórzy wmawiali, jest potężny potencjał marketingowy i kibicowski. Zapełnienie stadionu na 15.5k ludzi nie staje się problemem. A może jest jeszcze gorzej to te 15k pojemności to mało.
Nawet jeśli wszystkie bilety zostaną wyprzedane, to pamiętaj że stadion nie jest w pełni otwarty – niektórych sektorów nie udostępniono, a na części będą młodsze roczniki, które dostały nakaz przyjścia. Nie mówię, że to źle, chodzi mi o to że hasło „wszystkie bilety wyprzedane” może być nie do końca miarodajne.
Na ŁKS na otwarcie nowego stadionu też przeszedł prawie komplet, a na kolejnym meczu (derbowym!!) mieli koło 1000 miejsc wolnych i daje sobie rękę uciąć że rzadko kiedy w następnym sezonie będzie ich więcej niż 4-5 k na trybunach.
Reasumując – fajnie że mamy teoretycznie zapełniony stadion, ale nie oszukujmy się, jeśli wybudują nam obiekt na 15,5k ludzi to naprawdę rzadko będziemy go wypełniać. Moim zdaniem postawienie dwóch nowych trybun w miejsce aktualnych, o łącznej pojemności 8-9k + zachowanie możliwości dobudowania w razie potrzeby trybun końcowych, będzie najbardziej optymalnym rozwiązaniem. Zamiast przerośniętych trybun, lepiej postawić na zaplecze, obiekty treningowe i lekkoatletyczne, żeby rozwijać wszystkie sekcje, co tylko pozwoli poszerzyć zakres polonijnej społeczności.
Jedyny plus jest taki że ten mecz ma znaczenie i zwycięstwo daje 80% awansu. Wszystko zależy od nas . Cieszmy się że w ogóle do tego doszło. Atmosfera na meczu – może i przewaga ale tylko pozytywny doping a nie bluzgi na Legionowię. Sportowo jeżeli zagramy najmocniejszym składem a Legionowia przyjedzie osłabiona jesteśmy w stanie to wygrać . Ale debilna akcja ze środy może pobudzić tak rywali że zagrają na 120% a bardzo usztywnić naszych. Psychika może zdecydować o wyniku. Mimo wszystko 51% jest za nami.
Tak, cieszmy się, że mamy dzisiaj taki mecz.
Marcin 88: Absolutnie się z Tobą zgadzam. I dzięki za te ciekawe i konkretne uwagi. Miałem na myśli, że JEST potencjał. No i wracamy, do punktu wyjścia. Dzień jaki dziś może być, modnym ostatnio, mile stone’m. Ważny dzień, Uważam, że nawet ten awans jest ważniejszy, nikomu nic nie ujmując, niż awans z 2016. Teraz mamy nieco więcej do stracenia/zyskania. Jest poważny inwestor, jest jakaś szansa na stadion. Najważniejszy dzień od dekady.
Najpierw awansujmy a potem dyskutujmy o stadionie….
Niewidzialem jeszcze powaznego klubu ktory by mial dwie trybuny to raz a dwa z ta wladza nie da sie nic uzgodnic , ewemtualna rozbudowa by nigdy nie zostala zrealizowana czy wy sobie zdajecie z tego sprawe….
A Ty zdajesz sobie sprawę, że jak Polska długa i szeroka, mało który klub w Polsce zapełnia więcej niż 50% swojego stadionu? Skończmy z tym marnowaniem pieniędzy na obiekty które powstają na potrzeby kampanii wyborczych, a zacznijmy budować je zgodnie z faktycznym zapotrzebowaniem.