Na fali wymiany twitterowej o licencjach trenerskich UEFA Pro trafiliśmy dzięki dada6 na ciekawy wątek dotyczący szkolenia. W trakcie dyskusji okazało się, że w przeszłości kursu trenerskiego nie zaliczył Radosław Kałużny. Co ciekawe był przymierzany przez byłego prezesa Polonii Jerzego Engela do objęcia funkcji pierwszego szkoleniowca „Czarnych Koszul”.
Sytuacja została wspomniana w „Przeglądzie Sportowym” gdzie znalazła się rozmowa Piotra Wołosika z „Tatą”:
Przez momencik coś próbowałem, ale dawno temu i raczej nieśmiało. Za czasów gry w reprezentacji Jerzego Engela, on właśnie namówił mnie bym złożył papiery w szkole trenerskiej. Złożyłem, zapłaciłem wpisowe za sprzęt i… ani razu nie pojechałem. Wtedy żyłem chwilą i nie w głowie były mi nauki. Po latach również Engel zaproponował mi rolę trenera w Polonii Warszawa.
– Radziu, masz papiery?
– Nie. A bez nich się nie da?
Tylko się zaśmiał. Mógł mieć pewność, że żaden piłkarz nie oszukałby trenera albo dyrektora Kałużnego. Za dużo sam podczas kariery rozrabiałem. Chociaż ponoć dziś wszyscy piłkarze są grzeczni i nie w głowie im balety. Chętnie bym to sprawdził!
Na marginesie – dziś w PS Radek Kałużny opowiadał, jak to zapisał się na kurs trenerski. Ale okazało się, że trzeba chodzić na jakieś zajęcia, więc nie udało się ;-). pic.twitter.com/NBDNSoVrH8
— Dada 6 (@dada_6) May 18, 2022