Zapowiedź pucharowego meczu z Legionovią

Dzisiaj o godzinie 17:00 Polonia Warszawa zmierzy się w Legionowie KS Legionovię w półfinale ForBet Mazowieckiego Pucharu Polski. Czego możemy spodziewać się po tym spotkaniu?

Marcin Kluska

Historia

Początki Legionovii sięgają roku 1930. Wówczas założony został Robotniczy Klub Sportowy „Czerwoni” przy udziale legionowskiego oddziału Polskiej Partii Socjalistycznej. Pierwsze spotkanie odbyło się dwa lata później – legionowska drużyna pokonała 8:3 Hapoel. W następnych latach klub zmienił nazwę na „Legionovia”, która w latach 80. była chwilowo zastąpiona przez „Gwardię”. W XXI wieku Legionovia grała na 3 i 4 poziomie rozgrywek (na podstawie oficjalnej strony).

Walka o Puchar

Pucharowy mecz z Legionovią będzie testem dla obu drużyn przed ligowym starciem w czerwcu. Oba zespoły walczą rzecz jasna o awans do II ligi, ale nie zamierzają odpuścić szansy na udział w kolejnej edycji Pucharu Polski. Polonia na swojej „pucharowej” ścieżce mierzyła się z Bronią Radom (2:1) i CK Troszyn (4:1). Legionovia z kolei miała łatwiejszą drogę do półfinału, bowiem w 1/8 dostali wolny los. Natomiast w ćwierćfinale grali z Oskarem Przysuchą, gdzie wygrali po dogrywce 7:5.

Forma

Jeśli chodzi o formę ligową obu zespołów, to jest niezwykle wyrównana. Oba zespoły od początku rundy praktycznie nie tracą punktów – zarówno Polonia jak i Legionovia zdobyły po 28 z 30 możliwych punktów w ostatnich 10 kolejkach. Jednak patrząc tylko na ostatnie 2 mecze, widać że Legionovia trzyma się lepiej w maratonie ligowym. Podopieczni Michała Pirosa wygrali na wyjeździe z Pilicą Białobrzegi (2:1), a w minioną sobotę rozgromili u siebie Mamry Giżycko aż 8:0. Z kolei Polonia ma za sobą dwa wyszarpane zwycięstwa – 1:0 z Lechią Tomaszów Mazowiecki i 3:1 ze Zniczem Biała Piska.

Trener Rafał Smalec ma przed sobą ciężkie zadanie – wybór składu na dzisiejszy mecz. Sobotnie starcie ze Zniczem z urazami zakończyli Wojciech Fadecki, Szymon Jarosz i Tomasz Wełna. Optymizmem na pewno może napawać fakt, że dzisiaj w kadrze meczowej powinien znaleźć się Damian Mosiejko, który wyleczył swój uraz.

Author: Rusherfly

Jeden z założycieli Fanclubu Damiana Mosiejko/i

21 thoughts on “Zapowiedź pucharowego meczu z Legionovią

  1. Jeżeli oni wyjdą pierwszym składem a my drugim to świadczy to o naszej słabości. Tym niemniej musimy oszczędzać naszych zawodników bo za 3 dni mecz z CWKS2.
    Mamy taki a nie inny skład i priorytetem jest awans.
    Może wyjdzie więcej naszych młodych piłkarzy i chociaż pobiegają.
    Nie spodziewam się cudów, gramy w Legionowie .
    Jakieś 1:0 po obronie Częstochowy dla nas – taki scenariusz mi pasuje ale to pobożne życzenie.

  2. WOW albo ci zawodnicy wogle niemaja sily tak to wygldalo w koncowce albo sa tak glupi tak sie cofnac
    rece opadaja jak oni chca grac na poziomie centralnym z zawodowcami jak oni na tym poziomie ledwo drepcza.Legionovia z bramkarzem rezerwowym cisnie zawodowcow z Poloni szkoda slow teraz dodatkowe 30 minut w nogach i oby mloda legia nieskonczyla w sobote snu o pozimie centralnym.
    Widac ze niestety mamy za wiekowa druzyne i jak beda tak grali to po prostu nic wiecej im sie nie nalezy niestety.TAKTY W KONCOWCE TEJ DRUGIEJ POLOWY POWALAJACA.

  3. Wróciła stara dobra Polonia. Dać sobie frajersko wjebać bramke w ostatniej akcji i po tym przegrać mecz jeszcze plus sie niepotrzebnie zmęczyć 🙂 Nie mam słów na to. Nie wiem co będzie w sobote

  4. Za ten mecz należą się kary finansowe dla naszych piłkarzy i trenera. W sobotę młode CWKS 2 nas zabiegają na śmierć. SAMI SOBIE Jesteśmy winni. Za minimalizm się płaci .

    1. Już pełne majty? Spokojnie, cwks też dzisiaj grało, jakoś furory nie zrobili z pelikanem. Niech sie lepiej martwią żeby eklasę utrzymać.

  5. Słaby mecz w Tomaszowie, słaby mecz ze Zniczem i bardzo słaby w Legionovie.

    Druga połowa i dogrywka to raptem dwie akcję bramkowe i jeden gol. Ktoś może lepiej widział ode mnie, ale ile to naszych strzałów obronił emeryt Błesznowski ? Dobrze liczyłem że żadnego ?

    Wraca stary dobry Szymanek; oj pardon Smalec.

  6. Niby to tylko puchar, a niby gramy o awans. Ale graliśmy dziś z Legionovią. Właśnie z nią najbardziej walczymy o punkty, żeby się wydostać z tej kartoflanki. Następny mecz z nimi pewnie będzie emocjonujący do ostatniej chwili…

Dodaj komentarz