Wczoraj Polonia ograła KS Kutno 5:0. Arbiter podyktował dwie jedenastki, które nie dały kolejnych trafień.
Pierwszy przed Patrykiem Wolanskim stanął Krystian Pieczara, a później Łukasz Piątek. Jak pokazują powtórki „Pieczi” nie pomylił się:
Powinien być gol. Jedno zdjęcie z mojego video (sprawdzałem klatka po klatce) a drugie zdjęcie od Krystiana. pic.twitter.com/z5a384pbU5
— Tymek (@tymonokimono) April 24, 2022
A czy Wy widzieliście bramkę Krystiana?
Takie rzeczy niestety się zdarzają, a nie ma czegoś takiego jak dobrze obroniony karny, jest tylko źle wykonany.
Akurat na tej fotce widać że piłka całym obwodem linii bramkowej nie przekroczyła. Reakcja liniowego też jest jednoznaczna – nie miał żadnych wątpliwości – a tylko z jego perspektywy można było ocenić tą sytuację.