Drugi wachlarz Polonii pokonał dziś Broń Radom w 1/8 finału Mazowieckiego Pucharu Polski. W kolejnej fazie rozgrywek zmierzy się z IV-ligowym – KS-em Troszyn.
30.03.2022 r.
Polonia – Broń Radom 2:1 (1:1)
bramki: Damian Mosiejko 43, Wojciech Fadecki 90
Polonia: Dariusz Krzysztofek – Filip Arak, Rafał Kiczuk, Tomasz Wełna (46. Szymon Jarosz) – Jakub Wyszkowski (46. Wiktor Niewiarowski), Łukasz Piątek (70. Dawid Keller), Damian Mosiejko, Rafał Parobczyk, Wojciech Fadecki – Patryk Paczuk, Szymon Lewicki
Arak tragiczny, nie stanowi żadnej konkurencji dla Mikołajewskiego
Nie skreślałbym go od razu, z KTS-em wyglądał bardzo dobrze. Jarosz też miał ciężkie początki, a teraz wymiata.
Niestety potwierdzam. Arak po prostym błędzie sprokurował bramkę dla Broni i póżniej wolnego na linii pola karnego. Nie wiem co w nim widzi trener?
On ma dopiero 18 lat więc nie skreślajcie go za szybko. Grał prawego stopera, a błędy popełnił na środku obrony przy golu i bardziej na lewo od środka przy faulu na linii. Czyli nie na jego pozycjach. Pytanie – co on tam robił ?
Przy trójce obrońców, bardzo często skrajny staje się jednym ze środkowych. Gdy wahadłowy idzie wyżej, jego stronę zabezpiecza skrajny boczny ŚO, centralny ŚO i drugi skrajny ŚO idą na środek, a drugi wahadłowy staje się bardziej bocznym obrońcą.
Arak jest młody i na pewno się jeszcze wyrobi. To był jego debiut na k6 tak samo jak bramkarza, który sprawia naprawdę dobre wrażenie. Przeraża natomiast Lewicki. Piłka go wprawdzie szuka ale… nic z tego nie ma. Miał chyba z 6 czy 7 setek. I nic. Blokuje miejsce w napaści.
Bardzo mnie dziwi, że Lewicki zagraj cały mecz. Liczyłem, że Radziński dostaniev szansę. Strzelał w sparingach i meczach Polonii II.
Ja bym nie przesadzał z krytyką Lewickiego, w końcu najważniejszą setkę strzelił. Poza tym chociażby Pieczara w meczu z Unią miał fatalną skuteczność a sobotę zakończył z hat-trickiem.
Ale przecież strzelił Fadecki
Mam nadzieję tfu tfu odpukać opuścił nas pech, bo przecież jeszcze w zeszłej rundzie to zamiast poprzeczki w ostatniej minucie wpadłaby bramka życia
Prim21 o jakiej „secie” Ty opowiadasz? Może strzelił i ze trzy ale w barze. Nawet w rezerwach nic nie potrafił dobić do bramki z paru metrów. Lewickiego piłka szuka w polu karnym ale powinien ją kopać a nie odbijać. O kondycji nie wspominając. Na 50 metrów to by go wyprzedziła nawet babcia Hermaszewska z Helu. Facet chyba za bardzo tkwi w swojej przeszłości i stąd ta impotencja pod bramką. To było widać w meczu rezerw. Zdjeli go bo zmarzł od stania na boisku. No ale myślę że jak „gwiazdor” zejdzie na ziemię, wyczyści głowę, poprawi kondycje to i z niego może być pożytek. Bo ma ten najważniejszy dar napastnika – piłka szuka go na boisku. A to że ma ciężki charakter i trudną głowę to wiedzą w szesnastu klubach które objechał w swojej karierze. Na tą chwilę „odcina kupony” tak jak poprzednio robił to Kujawa.
Wiecie że była transmisja na MZPN ? Oglądałem większość pieszej połowy.
No cóż, słaby mecz to był, dziwie się że eksploatujemy tak ważnych zawodników (Piątek, Wełna).
Lewickiego i Fadeckiego bym nie skreślał , w ogóle dla mnie część zawodników grała jakby to był sparing.
Dla mnie osobiście ten mecz nie miał znaczenia – mam nadzieję, że trener zobaczył kogo należy odstrzelić w czerwcu. Arak – robił błedy ale on zagrał pierwszy raz w seniorskiej piłce. Po to są takie mecze żeby sprawdzać młodzież (a wbrew pozorom nie mamy je dużo a MKS Polonia tak nie może nam pożyczać zawodników jakbyśmy chcieli.
BARDZO ważny mecz jest w niedzielę i dobrze że nie ma kontuzji.
Różnica między Fadecki a Lewickim jest taka że pierwszy w paru meczach na kilka sytuacji wykożystał dwie. A drugi na dwadzieścia pare żadnej. Dlaczego? Bo Fadecki przyszedł tu do pracy bo chciał i się w nią angażuje a Lewicki przyszedł do pracy ale żeby jak najmniejszym kosztem dorobić do emerytury.
Generalnie po wczorajszym meczu mam takie same przemyślenia. Dla Krystiana to raczej nie będzie konkurent. Krystian jak nawet nie strzela to pracuje dla druzyny. Lewicki popisał się jedynie jednym świetnym podaniem zakończonym bramką Fedeckiego w meczu z Jagiellonią. A poza tym to jedynie gwiazdorzy.
Ale my nie potrzebujemy Lewickiego zamiast Pieczary tylko jako jego zmiennika. Dla Lewickiego to szansa, bo może w Polonii pozostać na dłużej i nie ruszać się z domu w Warszawie. Alternatywy wielkiej nie ma – nikt w poważniejszej piłce mu już kontraktu nie zaproponuje, chyba że jakąś małą pensyjkę na mazowieckich boiskach – coś a la Petaszowi, czy Wiśniewskiemu.
Araka bym nie skreślał – dla mnie zaczyna z błędami jak Abramowicz. Pamiętajcie, że nie mamy młodzieżowców, którzy wchodząc nie osłabialiby drużyny. To jest jeden z minusów pracy duetu dyrektorsko – trenerskiego.
Pomyślcie, jeżeli Lewicki zacznie wykorzystywać te sytuacje co ma ….., tylko te słowo jeżeli.
Widać że to był kiedyś skuteczny napastnik ale teraz trochę się obija . Może zaskoczy ja go lepiej widzę niż np. nieszczęsnego Kujawę.
Dajcie temu Lewickiemu spokój na razie. Okazji nie wykorzystał sporo, ale prezentuje się i tak o niebo lepiej niż ww. Kujawa.
Niech rozegra kilka meczy i wtedy będzie można go oceniać, na razie widać że jest zawodnikiem który robi dużo zamieszania, skupia na sobie uwagę obrońców, jest wysomi, umie się przepchać i ma dobre rozeznanie pola.
Czy któreś z wymienionych przeze mnie cech, moglby ktokolwiek przypisać Kujawie?
Tak. Jest wysoki . Lewicki miał być wzmocnieniem chyba a nie hmmmm może kiedyś tam uzupełnieniem. Wygląda na to że ktoś Kosiora wkręcił w zatrudnienie tego zawodnika. A na zmiennika Pieczary bardziej bym kreował kogoś z młodzieżowców MKS. Niestety Junior cały czas nie przekonuje a Paczuk bardziej jest mocnym walczącym pomocnikiem niż kreatywnym napadziorem. Fajnie natomiast wygląda współpraca Pieczary z Kluską. Marcin dostał wreszcie idealną dla siebie rolę i miejsce na boisku.