Polonia wygrywa z Błonianką

W niedzielnym meczu 22 kolejki III liga Polonia Warszawa po trudnym meczu pokonała Błoniankę Błonie 2:0. Bramki dla „Czarnych Koszul” strzelili Marcin Kluska i Adam Pazio.

Marcin Kluska

20.03.2022r.
Błonianka Błonie – Polonia Warszawa 0:2 (0:1)
bramki: Marcin Kluska 30, Adam Pazio 65

Polonia: Michał Brudnicki – Eryk Mikołajewski, Szymon Jarosz, Tomasz Wełna – Adam Pazio, Łukasz Piątek, Krzysztof Koton, Marcin Pieńkowski (70. Wojciech Fadecki) – Marcin Kluska (82. Rafał Parobczyk), Damian Mosiejko (60. Patryk Paczuk), Krystian Pieczara (70. Szymon Lewicki)

Author: Rusherfly

Jeden z założycieli Fanclubu Damiana Mosiejko/i

21 thoughts on “Polonia wygrywa z Błonianką

  1. Byliśmy zdecydowanie lepsi ale ostatnie podanie mogło być lepsze. 2:0 to najniższy wymiar kary za bluzgi i obelgi wobec Polonii. Typowe podwarszawskie cwele, leczą kompleksy. Nie idźmy tą drogą.
    Gratulacje dla drużyny.

    1. Tak sie gra z chamami, brawo Polonio! Ludzie na tym stadionie to wstyd dla całej piłki nożnej

  2. Pozwolę sobie zauważyć, że jak graliśmy ostatnio z 7egią u siebie to nasi kibice też nie wykazali się wybitna kultura i ogląda.
    Nie ma co ciągnąć tego tematu dalej, skupmy się na tym, że z taką grą, w następnym. weekend mecz z Błonianką raczej nam nie grozi. Przestańmy wytykać poziom skuteczności czy niecelne podania z końcówki (??)

    1. Za wcześnie dodałem komentarz, kontynuując – Przestańmy wytykać poziom skuteczności czy niecelne podania z końcówki (?!) bo to jest do cholery jasne czwarty poziom rozgrywkowy, tutaj takie rzeczy to norma. W Ekstraklasie zresztą też 😉
      Życzę nam wszystkim żebyśmy się za parę lat mogli o tym na nowo przekonać, a dzisiejszy mecz traktuję jako mały, ale bardzo istotny krok w tym kierunku.
      Bardzo mnie cieszy wynik i jakość gry całej drużyny, pokonaliśmy dwóch bardzo groźnych rywali po bardzo dobrej grze. Czego chcieć więcej? 🙂

  3. Wygrana cieszy, ale jaki koń był każdy widział. Z niecierpliwością czekam na mecze które powiedzą prawdę o Polonii. Legia, Jagiellonia, Legionovia i Świt to chyba będą momenty prawdy. Na dzisiaj jedyne co pozytywnego zauważyłem w słabej transmisji to standardowo Pienkowski, Kluska, Piątek i nasz środkowy obrońca. Nudne powtarzać, ale Pieczara w śnie zimowym, młody obrońca elektryczny, Wełna najlepiej rękami, z autu lub do kolegów i sędziego, nogi spętane. Moja ulubiona formacja czyli środek. Hmm…. Był? Mosiejko w swoim stylu, tym razem nawet bez walorów artystycznych upodabniających do bohatera z kreskówki. Koton rozumiem, ze jest na boisku bo mamy problem z młodzieżowcami innych powodów nie widzę chociaż przecież jest jeszcze Wyszkowski, który jest pomijany w składzie wiec pewnie powód jest inny. Podkreślam wynik cieszy, ale optymizmem nie wieje, a może lepiej mieć wyniki niż jakość. Tak chyba wyniki są najważniejsze.

    1. Jagiellonia momentem prawdy? Unia to była 3 drużyna w tabeli, a Błonianka nie przegrała od 9 spotkań, wygrywając 8.

    2. Dalszej częścu tego komentarza nawet szkoda komentować, wystarczy cytat przytoczyć: „Koton rozumiem, ze jest na boisku bo mamy problem z młodzieżowcami innych powodów nie widzę”

    3. Ten koń był bardzo rozpędzony w ostatnich 9 kolejkach, trzeba się cieszyć że ktoś go w końcu zatrzymał i że byliśmy to my. Faktem też jest, że nie pozwoliliśmy mu za dużo pograć, więc to kolejny wielki plus w naszej grze.

  4. Brawo druzyna ..bez fajerwerkow -prosta pilka ,pokazanie wyzszosci od pierwszej do ostatniej minuty.
    Jak tak bedziemy grali to nich legionovia sobie strzela w koncowkach i tak to im nic nie da bo w bezsposrednim meczu z ta gra legionovia nic nie zdziala.
    Tak powinna grac druzyna ktora ma tylko jeden cel – awans , zeby zadna druzyna z tej ligi nie miala zludzen kto ma awansowac.

  5. Panowie, własnie zdobyliśmy 6 pkt w dwóch meczach z solidnymi ekipami. Cieszmy sie bo mamy kontakt z liderem, zaufajmy trenerowi i wspieramy chłopaków, bez tego marudzenia. To jest 4 poziom rozgrywkowy. Odpalcie sobie eklasę i zobaczcie jak wyglada najlepsza liga w tym kraju.

  6. Jestem bardzo zbudowany naszą grą, psioczę nad tą skutecznością ale tak już mam. Rzeczywiście murawa była piaszczysta, nie podlali boiska wodą wtedy nasza przewaga byłaby większa. Na K6 przy lepszej murawie jesteśmy w stanie grać jeszcze lepiej. Pochwały za grę obronną (Szymon Jarosz !). Tylko żeby Legionovia przestała wreszcie wygrywać w końcówce.
    Słówko o MKS Polonia Warszawa w CLJ- popatrzcie na tabelę !
    Polonia przed Legią i Zagłębiem. Ja wiem że za chwilę może przyjść kryzys (to są 18 letni chłopacy, tam wahania formy są normalnością) ale i oni walą bramek w meczach (choć sporo tracą). Gdyby nie walkower z jesieni byliby liderem z dużą przewagą. Oby z nich choć 1 -2 zrobiło dalej kariery a dorosła Polonia miała z nich pożytek. Rozmarzyłem się – MKS wygrywa CLJ a Polonia awansuje.
    Gdyby nie ta wojna – radość byłaby pełna.

  7. Felietonu nie będzie, bo z pewnych względów mecz oglądałem na małym ekraniku telefonu przez co nie bardzo rozróżniałem kto do kogo i jak 😉 .
    Ale mecz mi się podobał, praktycznie cały czas pod pełną kontrolą. Dostrzegłem dwie groźniejsze sytuacje pod nasza bramką, obie sprokurowane przez lekka nonszalancję naszej obrony (chyba był to Eryk, ale głowy nie dam). Poziom gry naszych z pewnością lepszy od klepiska, na którym przyszło im grać, dobrze, że obyło się bez kontuzji. Mówiąc o oczekiwanej większej skuteczności, musimy zwrócić uwagę na bardzo dobrą postawę ich bramkarza, który kilka razy obronił wręcz pokazowo! gdyby nie on, to te ca. 5 by w sumie wpadło. Niestety nie udało mi się ocenić gry naszych nowych nabytków (ekranik, dalekie plany, niewidoczne numery itd), natomiast z tego co widziałem nieźle się zaprezentował na zmianie Paczuk. Na marginesie – moc imieninowych życzeń! Kluska się nie zatrzymuje , Krystek nie może ruszyć… Marcin Pieńkowski znowu tamtych kilkakrotnie ogłupił.
    Podobało mi się też sędziowanie.
    Natomiast wiem, że natychmiast, koniecznie już w tym sezonie, musimy uciec z tej ligi. Osobiście nie jestem miłośnikiem śpiewanej u nas (i nie tylko) piosenki o Legii (OK na bezpośrednim meczu to może jeszcze), ale to co niestety słyszałem z pastwiska w Błoniu to już przegięcie. Albo coś o nas, albo coś bałwochwalczego o rywalach z Powiśla. i tak 90 minut. W II lidze, to przynajmniej będą kibicować swoim drużynom… Poza tym boisku (?!).. jeśli może je tak nazwać.
    Ograliśmy na pełnym luzie i przy totalnej dominacji dwie pozornie czołowe drużyny (Błonie ze względu na serie i ostatnie wyniki) ligi. Mamy spokojnie potencjał na doprowadzenie do rozstrzygnięcia w bezpośrednim meczu kwestii awansu, a przecież niebywały fart Legionowa nie może trwać w nieskończoność. Wierzę w awans!

  8. Chciałbym pogratulować trenerowi Smalcowi i całej drużynie za wygraną. Trudno się gra, gdy lokalne bydło wyzywa przez cały mecz. Byłem kilka razy w Błoniu i rzeknę krótko – miłe, sympatyczne i … dosyć senne miasteczko. No, ale – zawsze kilku idiotów się napatoczy. I zawsze w grupie im raźniej.

    Wczoraj zabrakło mnie wyraźnego stempla podsumowującego naszą zdecydowaną dominację. Wynik 2-0 nie odpowiada sytuacji na boisku i różnicy w poziomie obu ekip.

    Za tydzień w sobotę kolejna ekipa o podobnym potencjale. I kolejne trzy punkty, które trzeba będzie dopisać.

  9. W ogóle szkoda czasu zajmować się tą hołotą. Co tu się dziwić. Nie stać ich na bilet kolejowy do Warszawy i wejściówkę za 50 czy 40 zł na żyletę to leczą kompleksy na swojej wsi drąc japę legia ,legia. Następna taka okazja już im się nie trafi więc postanowili dać upust swoim chorym fantazjom i drąc gębę legia legia oraz bluzgając na nas czuli się jak na żylecie. Chorzy ludzie, szkoda mi ich.

  10. Najzabawniejsze jest to, że oni normalnie nie chodzą na mecze Błonianki, albo przynajmniej im aktywnie nie kibicują. Na nagraniach z innych spotkań, na trybunach słychać ciszę 😀

  11. Obejrzałem sobie skrót z meczu , naprawdę murawa przypominała Saharę. Nie było łatwo sklecić przyzwoitej akcji a nasi to zrobili. Co do gry Pieczary – może i nie ma sytuacji a co za tym idzie bramek ale absorbuje grę obrońców, potrafi tyłem przyjąć piłkę i ją rozegrać. Moim zdaniem – ważne ogniwo drużyny a po 60 minucie do zmiany – wchodzi Lewicki i ten do szybkiej piłki i gry głową się nadaje.
    A – co ważne – nie dostaliśmy zółtej kartki – a łatwo było biorąc pod uwagę prowokacje z trybun.
    Brawo Polonia !

  12. Mi, natomiast bardzo się podobało, podobnie jak na meczu z Unią, świetnie przejmowanie górnych piłek przez środkowych i obrońców. Czasem przeciwnik potrafił może i przejąć na chwilę taką piłkę, ale po chwili, przy ostrym pressingu, była one łatwo odbierana. Widać w tym i dobre czytanie gry, ale przede wszystkim, porządne przygotowania siłowe i fizyczne.

Dodaj komentarz