Napastnik potrzebny! Na awans!

Na początku tygodnia miałem kilka pomysłów na felieton. Niestety obowiązki zawodowe trochę wypruły mnie z inwencji twórczej. W momencie gdy chciałem poprzestać na pracach redaktorskich do tekstów kolegów z redakcji, które możecie przejrzeć na łamach miesięcznika wpadły słuchy o napastnikach, którzy nie zostali do Polonii zakontraktowani.

Ewa Basak, Piotr Kosiorowski

Muszę przyznać, że lubię tą łatwość Piotra Kosiorowskiego do poszukiwania kontaktów. Taki dyrektor może w pewnym momencie dać dużo radości. Niestety jego problemem jest budżet i dość ostrożna gra Grega Nitota. Rozumiem, że kominy płacowe nie służą, ale gnicie w III lidze też. Stanowczo za długo Polonia tkwi w piłkarskim niebycie. Zesłanie na czwartym poziomie ligowym trwa z krótką przerwą na II ligę od 2015 roku.

Sztab szkoleniowy chcąc awansować poszukuje zawodników ofensywnych. Wśród nich ma znaleźć się nowy napastnik. Po odejściu Marcinho, potrzeba kogoś kto zmobilizuje Krystiana Pieczarę i Patryka Paczuka do częstszego strzelania bramek. Wśród sondowanych przez „Kosiora” zawodników znaleźli się podobno najlepszy strzelec naszej ligi Kamil Sabiłło i Maciej Jankowski, który jesienią grał w ekstraklasowej Stali Mielec.

Z jednej strony zastrzyk świeżości przydałby się. Z drugiej sporą grupę fanów ucieszyłoby odblokowanie Pieczary. Bełchatowianin przez ostatnie lata wyśrubował całkiem niezły wynik, dzięki któremu wpisze się na stałe w historię Polonii. Rundę jesienną miał niezłą, przynajmniej patrząc w statystyki. Suche liczby dostarczone przez Muchomora pokazują, że strzelił 6 goli i zaliczył 7 asyst. Jest zdecydowanym liderem klasyfikacji kanadyjskiej. Niestety ten wynik zdołał wyśrubować w zaledwie pół rundy. Niesamowite! Co by było gdyby utrzymał formę?

Z tego powodu rodzi się dylemat: czekać na strzał Kosiorowskiego, czy liczyć na odpowiednie naoliwienie Pieczary. Złoty strzał dyrektora może być trudniejszy. Gramy na piłkarskim zadupiu. Pozostaje mieć nadzieję, że Krystian odpali i po raz szósty zostanie najlepszym napastnikiem „Czarnych Koszul”.

Ps. Dziękuję Muchomorowi za inspirację.

Author: Kwikster

Barwy moro, ciemny kaptur, Kwik to dziwny bywa stwór, o swej Polonii marzy dzień i noc i w Gwiezdnych Wojen wierzy moc [wierszyk z czasów ogólniaka... niezmiennie na czasie ;)]

1 thought on “Napastnik potrzebny! Na awans!

  1. Pingback: Bilad Rafidain

Dodaj komentarz