Skromna, ale zasłużona wygrana z Sokołem!

W meczu 7 kolejki grupy pierwszej III ligi, Polonia Warszawa pokonała u siebie zespół Sokoła Aleksandrów Łódzki 1:0.

Środowe starcie z ekipą Sokoła, rozpoczęło się dla Polonii w najlepszy możliwy sposób. Już w pierwszych sekundach spotkania do piłki dośrodkowanej z rzutu rożnego przez Adama Pazio dopadł Łukasz Piątek i mocnym uderzeniem z bliskiej odległości pokonał bramkarza gości Huberta Polita. Kolejne minuty, to optyczna przewaga podopiecznych trenera Rafała Smalaca, która jednak jednak nie przełożyła się na konkrety w postaci dogodnych sytuacji bramkowych. W 12 minucie na strzał z 16-stki gości zdecydował się Pazio, jednak strzał etatowego wykonawcy stałych fragmentów gry w naszym zespole, został skutecznie zablokowany przez defensorów gości. Chwilę później indywidualnej akcji lewym skrzydłem spróbował Marcin Kluska, jednak został zastopowany przez bramkarza Sokoła. Na kolejną godną uwagi akcję, musieliśmy poczekać aż do 32 minuty, gdy po rzucie różnym, rozegranym krótko między Adamem Pazio, a Piotrem Marcińcem, do piłki w polu karnym doszedł Kluska, jednak strzelał niecelnie. Dwie minuty później ponownie z bliskiej odległości uderzał Kluska, jednak ponownie jak w jego poprzedniej akcji, zabrakło precyzji i piłka poszybowała obok lewego słupka bramki gości. Pod koniec pierwszej połowy doskonałą okazję na podwyższenie prowadzenia miał Krzysztof Koton, który po efektownym rozegraniu piłki z Krystianem Pieczarą znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem gości, ale niestety zabrakło zimnej krwi. W ostatniej akcji pierwszej części na strzał z dystansu zdecydował się jeszcze uczestniczący w poprzedniej akcji Pieczara, jednak strzał naszego snajpera poszybował nad poprzeczką bramki gości.

Drugą połowę z większym animuszem ponownie zaczęła Polonia. W 47 minucie strzału zza pola karnego próbował Marcinho, ale uderzał zbyt lekko by zaskoczyć bramkarza gości. Dwie minuty później, w polu karnym gości groźnie główkował Pazio, ale zmierzającą w światło bramki futbolówkę, wybił jeden z obrońców Sokoła. W 51 minucie ładną akcję Marcińca i Pieczary, sfinalizował rozgrywający bardzo dobre zawody Koton, jednak strzał naszego młodzieżowca z 16-tki gości poszybował nad bramka. W 52 minucie na 2:0 mógł podwyższyć stojący na 5-tym metrze Pieczara, ale niestety po otrzymaniu sytuacyjnej piłki od Kluski przestrzelił. Kolejne minuty, to zdecydowana przewaga Polonii, która praktycznie nie wychodziła z połowy gości, ale podobnie jak w pierwszej części, brakowało celnych strzałów. W 74 minucie Sokół zdołał oddać strzał z dystansu, jednak po uderzeniu jednego z zawodników gości, piłka przeleciała daleka od słupka bramki praktycznie bezrobotnego w tym spotkaniu Michała Brudnickiego. W 77 minucie z rzutu wolnego uderzał wprowadzony chwilę wcześniej Rafał Parobczyk, jednak strzał naszego pomocnika wyłapał Polit. Niespełna dwie minuty przed zakończeniem regulaminowego czasu gry, po  dośrodkowaniu z rzutu rożnego, główkował jeden z zawodników Sokoła, ale niecelnie i to właściwie wszystko na co było stać gości do końca tego meczu. Mimo doliczonego czasu gry, wynik nie uległ już zmianie, a drugie zwycięstwo z rzędu Polonii stało się faktem.

08.09.2021, Warszawa
Polonia Warszawa – Sokół Aleksandrów Łódzki 1:0 (1:0)
bramki: Łukasz Piątek 1

Polonia: Michał Brudnicki – Eryk Mikołajewski, Rafał Kiczuk, Tomasz Wełna – Adam Pazio, Krzysztof Koton, Piotr Marciniec Ż, Łukasz Piątek, Marcin Kluska Ż – Marcinho (61. Patryk Paczuk), Krystian Pieczara (76. Rafał Parobczyk)

Źródło: własne

Author: Tomas86

Nie lubię lania wody. Moja maksyma to: "krótko, zwięźle i na temat" :-)

5 thoughts on “Skromna, ale zasłużona wygrana z Sokołem!

  1. Naprawdę trudno ocenić ten mecz. Piłkarsko całkowicie zdominowaliśmy Sokoła. W zasadzie nie dopuściliśmy ich do żadnej sytuacji bramkowej…a jednak jest pewien niesmak. Liczba błędów, niedokładnych podań była porażająca. Najlepszy trener, który przygotuje genialną taktykę niewiele pomoże, jeśli piłkarze będą grali tak niechlujnie.

  2. Najważniejsze są trzy punkty i awans w tabeli na drugie miejsce. Za aktywność na boisku wyróżnić należy Kluskę, a za zwycięską bramkę Piątka. Dobre spotkanie rozegrali Koton i Pazio. Dziękujemy za wygraną.

    1. „Akurat środek pola mamy silny, więc raczej 18-latek, który nie zadebiutował jeszcze w seniorskiej piłce nie jest żadnym wzmocnieniem drużyny. To jest niewątpliwie uzupełnienie kadry i tego się trzymajmy. ”
      hehe

Dodaj komentarz