Poloniści dobrze wykorzystali weekendową pauzę w 2 kolejce III ligi i po „przegrupowaniu” pewnie pokonali Błoniankę Błonie 3:0.
Spotkanie rozpoczęło się dość spokojnie. W pierwszych 45 minutach poloniści mieli duże problemy z przebiciem się przez skondensowaną defensywę gości. Okazje pod bramką nie stwarzały większego zagrożenia dla broniącego bramki gości Leona Jankowskiego. Najgroźniej „straszył” byłego zawodnika Patryk Paczuk, ale jego główka nie należała do szczególnie wymagających. Ciekawie zapowiadała się też akcja Wiktora Niewiarowskiego, który finalnie posłał futbolówkę obok słupka.
Po przerwie poloniści zaczęli mocniej, ale nieskładnie. Pewność w rozegraniu dała im bramka strzelona przez Marcina Kluskę, który bardzo dobrze wykorzystał błąd w zagęszczonej obronie klubu z Błonia. Jeszcze lepiej było chwilę później gdy po koszmarnym błędzie Jankowskiego udanie harcowali w polu karnym Krystian Pieczara i Łukasz Piątek. Sam „Pieczi” dołożył w 73 swoją cegiełkę do wyniki. W końcówce „Czarne Koszule” kąsały, ale wynik nie uległ już zmianie.
18.08.2021
Polonia – Błonianka Błonie 3:0 (0:0)
bramki: Marcin Kluska 57, Łukasz Piątek 59, Krystian Pieczara 73
Polonia: Michał Brudnicki – Eryk Mikołajewski Ż, Rafał Kiczuk, Tomasz Wełna – Adam Pazio, Piotr Marciniec, Łukasz Piątek, Marcin Kluska (83. Marcinho), Wiktor Niewiarowski Ż (78. Krzysztof Koton) – Patryk Paczuk, Krystian Pieczara (89. Junior Radziński)
Pewnie ? Po pierwszej połowie byłem pełen obaw….
Pierwsza połowa nie napawała optymizmem, w drugiej już było znacznie lepiej, chociaż nie idealnie.
Dwie bramki były trochę fartowne, ale dobrze że piłkarze w takich sytuacjach zachowali zimne głowy. Zwycięstwo oczywiście cieszy, niemniej jednak Smalec na pewno będzie miał o czym myśleć. W sobotę muszą być kolejne 3 punkty.
W pierwszej polowie graliśmy nerwowo w obronie i przy wyprowadzaniu piłki. Na szczescie w drugiej zachowalismy zimne glowy i wygralismy. czysto piłkarsko różnica klas ewidentna, ale jako druzyna jeszcze sporo pracy przed nami.
Na miejscu trenera zwróciłbym uwagę Marcińcowi zeby uwazal z tymi kółeczkami, proste do przeczytania i potencjalnie z tego moze byc kontra.
Poza tym Eryk musi poprawic to wyprowadzanie pilki, momentami niepotrzebne ryzyko.
Ale ogólnie duzy plus za 3 punkty. To jest najważniejsze.
Na papierze drużyna wyglada dobrze; powinna być zgrana bo po sezonie nie było rewolucji w szatni. Tymczasem gra nie była porywająca. Cieszą na pewno 3 punkty ale czekają nas silniejsi rywale, przeciwko którym gra musi wyglądać lepiej. Brawo Polonia i obyśmy punktowali 3 oczkami we wszystkich kolejnych meczach
Mnie martwi jeda zecz w drugiej druzynie gralo w ostatnim meczu 6 zawodnikow z jedynki i tylko zremisowali z Halinowem beniaminkiem z A klasy……to niezbyt dobrze swiadczy o naszej selekcji zawodnikow jedynki z miejsc 14/20….a co za tym idzie brak sportowej rywalizacji o miejsce w skladzie …tego sie obawiam ze na papierze mamy 12 zawodnikow a potem przepasc …na Polonie wszyscy sie beda napinac i bez silnego zaplecza wykartkoja nas i …obym sie mylil….jak wy to widzicie.
Dlaczego Marcinho wchodzi na końcówki ? Nie pasuje do systemu gry ?
Przegrał na razie rywalizację z Paczukiem i Pieczarą 😉
Odetchnęłam z ulgą po strzeleniu bramki przez Marcina Kluskę. O pierwszej słabej połowie za tydzień nikt nie będzie pamiętał. Liczy się wynik i on jest najważniejszy. Także gratulacje dla drużyny i trenera za wysokie zwycięstwo!
A tak w ogóle, to ilu jest zawodników kontuzjowanych ? Bo np. Parobczyka nie ma ?
Chyba wciąż nie gramy optymalnym składem ?
Kurcze, przegapiłem ten transfer.
Ktoś pisał w komentarzu, że on do Legii II przeszedł.
I ja teraz chciałem Ci odpisać właśnie, że Parobczyka nie ma, bo jest w drugiej Legii i, że pewnie ci o Pieńkowskiego chodziło. Ale stwierdziłem, że jeszcze na 90minut sprawdzę. I rzeczywiście, jest tam napisane, że jest u nas.
Parobczyk był na ławce, czyli wychodzi że powinien być niebawem w pełni sił, Pieńkowski możliwe że jakaś kontuzja, a do legii II chodziło o Dzięgielewskiego, ale on był tylko do nas przymierzany
A no tak, przecież Parobczyk już u nas jest od roku, popieprzyło mi się.
sorry
Marcinho – co będzie z tym piłkarzem ? Dopiero co do nas przyszedł i nie będzie grał ?
Parobczyk – to chyba został na prośbę trenera Smalca bo ja go u nas nie widzę.
Czy Waszym zdaniem mamy dobrą ławkę – czy tylko pierwszą 11 ?
Mamy mega silną ławkę, jeśli wszyscy będą zdrowi. Mogą na niej znaleźć się: Pieńkowski, Abramowicz, Wyszkowski, Radziński, Parobczyk i Marcinho. Każdy z nich równie dobrze mógłby grać od 1 minuty. Do tego Górski, Jarosz, Koton, Chojczak.