Sportowe media informują, że Józef Wojciechowski ponownie zamierza ubiegać się o fotel prezesa Polskiego Związku Piłki Nożnej. Pięć lat temu, były prezes Polonii Warszawa, ubiegał się o stanowisko szefa PZPN lecz wówczas przegrał zdecydowanie ze Zbigniewem Bońkiem.
W 2016 podczas zjazdu domagał się zmiany sposobu głosowania. Zabiegał aby zostało przeprowadzone w tradycyjny sposób, poprzez wrzucanie głosów do urny za kotarą. Przekonywał, że głosowanie za pomocą maszynek nie jest anonimowe. W momencie gdy przegrał głosowanie dotyczące sposobu głosowania postanowił opuścić salę. W momencie kiedy zobaczył wyniki zrozumiał, że na wygraną nie ma szans. Za zmianą sposobu głosowania było osiemnastu delegatów. Przeciw – aż 93. I taki był realny rozkład sił. Wojciechowski czuł się oszukany, także przez swoich doradców. – To farsa! Jeżeli obrady mają być nietajne, a status mówi, że mają być tajne, to nie miałem zamiaru uczestniczyć w czymś takim. W tej formie nie chce uczestniczyć w wyborach – mówił, zapowiadając, że pójdzie do sądu. Do wyborów jednak stanął lecz otrzymał tylko 16 głosów, 99 delegatów poparło Bońka.
Wówczas w sztabie Wojciechowskiego znalazł się Cezary Kucharski i były golkiper „Czarnych Koszul”, Radosław Majdan – Pomijam już, że zdarzało się w przeszłości, iż po dwóch dniach na biurku prezesa była lista, kto na kogo głosował. Przede wszystkim jednak głosowanie za pomocą maszynek sprawia, że nie ma komfortu. Delegaci siedzą obok siebie i jeden widzi, co naciska drugi. Chcemy, żeby to było transparentne i tajne. A przecież statut PZPN mówi, że głosowanie ma być tajne – mówił tuż przed wyborami Majdan.
Obecnie jeden z najbogatszych Polaków, chce ponownie spróbować swoich sił. Nie wiadomo tylko czy zdąży zebrać odpowiednią liczbę (15) rekomendacji z klubów i okręgowych związków piłki nożnej. W 2016 poparcia Wojciechowskiemu udzielił Opolski Związek Piłki Nożnej i kilkanaście klubów – m.in. Ruch Chorzów, Piast Gliwice, Wisła Płock, Śląsk Wrocław, Korona Kielce, Stal Mielec czy Wisła Kraków.
Wybory na prezesa PZPN odbędą się 18 sierpnia. Do tej pory kandydatury oficjalnie ogłosili Cezary Kulesza oraz Marek Koźmiński.
Raczej mało prawdopodobne żeby JW uzbierał głosy. Niemniej medialnie już się coś kreci wokół wyborów.
ciekawe czy z pozostałymi sytuacja wygląda jak ten post z forum
„…, prezesura Kuleszy to tak naprawdę Mioduski zza kierownicy.
już wole tego Koźminskiego. ”
tak się peruka skumał w strukturach Rady Nadzorczej Ekstraklasy z Kuleszą ? ciekawe co taki układ może sp***ć od kadry przez ekstraklasa po pierwszą ligę byle gdzieś tam znowu wepchać zieleninę jako jedyną słuszną opcje dla rozwoju piłki.
Moim zdaniem tylko czlowiek nie zalezny bez ukladow moze zrobic czystke w tej pozostalosci z komuny i ukladow ..to chyba ostatnia instytucja ktorz rzadza uklady z poprzedniej epoki…Powiem tak za Wojciechowskim nie przepadalem zato jak sie rozstal z Polonia ale wole go po 100 kroc o tych obecnych kandydatow.Polskiej pilce potrzeba rewolucji i czystki w Pzpn….tak trzeba zaczac od zera
Już nie zastąpi. Nie zabrał 15 rekomendacji w związku – https://www.onet.pl/sport/onetsport/wybory-pzpn-jozef-wojciechowski-chcial-byc-prezesem-barwna-historia-milionera/v897dhw,d87b6cc4
Te jego pseudo starty są po to, że ma darmową reklamę. Kilkadziesiąt newsów z jego nazwiskiem i nazwą firmy. Chodzi tylko o medialność. Taniej wychodzi niż by miał zapłacić agencji PR.
Przypomnę, że za czasów Wojciechowskiego Polonia była w którymś tam sezonie najbardziej medialnym klubem w Polsce (był taki raport Ernst&Young). Wojciechowski jest w te gierki dobry. Tu kompletnie nie chodzi o bycie prezesem, ale o biznes.
też tak sądzę.