Wśród widzów oglądających wczorajszą potyczkę z Legionovią Legionowo obecny był m.in. nowy transferowy nabytek „Czarnych Koszul” Wojciech Chojczak, który zgodził się odpowiedzieć na kilka naszych pytań. Zapraszamy do lektury!
Swoje pierwsze piłkarskie kroki stawiałeś w juniorach Znicza Pruszków. Czy możesz zdradzić w jaki sposób trafiłeś do Akademii MKS-u Polonii Warszawa?
– Do Akademii zdecydowałem się przyjść sam na testy, które trwały dwa tygodnie, po których zostałem przy K6. Stało się tak, że spodobało mi się na Polonii – na Konwiktorskiej i do tej pory tu trenuję.
Już w styczniu tego roku wraz z m.in. Erykiem Mikołajewskim i Bartkiem Ziółko byłeś testowany w pierwszym zespole Polonii i zostałeś nawet powołany na obóz przygotowawczy w Siedlcach. Jaka była wówczas Twoja reakcja na to wyróżnienie ze strony dyrektora sportowego oraz sztabu szkoleniowego i jak ogólnie wspominasz tamten czas?
– Bardzo mi się tamten okres podobał. Myślę, że oczywiście jest to zawsze jakieś wyróżnienie za zaangażowanie i za to jak wypadałem na treningach. Bardzo się cieszę, że udało mi się dotrwać do tego, że teraz jestem graczem Polonii.
W przeciwieństwie do Eryka Mikołajewskiego nie zostałeś wówczas zakontraktowany. Czy nadal wierzyłeś, że finalnie uda Ci się uzyskać angaż do pierwszego zespołu Polonii?
– Tak. Trenowałem regularnie z pierwszym zespołem. Myślałem, że jednak będzie dla mnie lepiej, abym przez pół roku pozostał w MKS-sie, ale teraz już tu przeszedłem i myślę, że jest to dobra decyzja.
Jeżeli chodzi o Twoje zadania na boisku, to na jakiej pozycji czujesz się najbardziej optymalnie?
– Ostatnie pół roku grałem na lewym stoperze w systemie z trójką obrońców i na wahadle, natomiast w systemie z czterema obrońcami gram na lewej obronie.
W bieżącym sezonie CLJ U-17 zdobyłeś już 8 bramek, do tego dołożyłeś jedno trafienie w CLJ U-18. Czy zatem można postawić tezę, że oprócz destrukcji, masz również potencjał i predyspozycje w grze ofensywnej?
– Myślę, że tak. Oczywiście większość bramek strzeliłem z rzutów karnych, aczkolwiek mogę się z tym zgodzić.
Niewątpliwie wielu młodych adeptów polonijnych akademii bardzo chciałoby w przyszłości pójść Twoimi śladami, podpisując kiedyś kontrakt z seniorską drużyną Polonii. Co byś mógł zatem pod tym względem doradzić, czytającym ten wywiad swoim młodszym kolegom, którzy pod czujnym okiem trenerów zbierają na Konwiktorskiej pierwsze szlify piłkarskiego rzemiosła?
– Myślę, że taką umiejętnością i cechą jest zaangażowanie. Uważam, że na każdym treningu i na każdym meczu trzeba to pokazywać, a ciężką pracą każdy dojdzie do tego etapu.
Dziękuję za rozmowę i życzymy powodzenia w jutrzejszym spotkaniu CLJ U-17, w którym zmierzycie się z AP Jagiellonią Białystok.
– Bardzo dziękuję.