Zapraszamy do lektury krótkiego wywiadu, jakiego tuż po zakończeniu meczu z Legionovią Legionowo udzielił nam kapitan „Czarnych Koszul” Grzegorz Wojdyga.
Po zeszłotygodniowym przełamaniu złej passy przegranych spotkań z rezerwami Jagiellonii Białystok, tym razem przełamujecie złą passę dwóch przegranych z rzędu w meczach u siebie. Jak oceniasz przebieg dzisiejszej rywalizacji?
– Nie da się ukryć, że mecz na pewno toczył się w średnim tempie, ale udało się nam szybko strzelić dwie bramki i ułożyć sobie spotkanie. Myślę, że przy ciut rozważniejszej grze w drugiej połowie, wynik spotkania mógłby być jeszcze bardziej okazały.
Jak zapatrujecie się na ostatnie spotkania, jakie pozostały do rozegrania w tym sezonie? Co prawda nie gramy już o żadną stawkę, ale z pewnością będziecie chcieli udowodnić kibicom, że staracie się walczyć do końca.
– Na pewno nikt nie zrezygnuje z dobrej gry. Będziemy starali się grać na tyle, na ile potrafimy, żeby pokazać się z jak najlepszej strony. To, że już o nic nie gramy, to nie znaczy, że jakiekolwiek spotkanie odpuścimy, a wręcz przeciwnie – będziemy zasuwać tak samo, jakbyśmy grali o jak najwyższe cele.
Następny mecz ze Świtem pod wodzą trenera Wesołowskiego. Jestem bardzo ciekawa, jak wypadną poloniści. Zapowiedź Wojdygi może nastawiać optymistycznie.