Doczekaliśmy odpowiedzi Miasta na pytania zadane przez społeczność polonijną w sprawie planowanej inwestycji dotyczącej modernizacji obiektów przy K6. Poniżej publikujemy pismo i najbardziej istotne fragmenty.
Na początku została uściślona nazwa inwestycji. Projekt realizowany przy K6 nosi tytuł: „Modernizacja Ośrodka Polonia przy ul. Konwiktorskiej 6 – prace przygotowawcze”. Sprawa jest o tyle istotna, że w ciągu ostatniego czasu w różnych przekazach pojawiały się nazwy: „Młodzieżowe Centrum Sportu”, „Ośrodek Polonia” i „Centrum Wsparcia Sportu” (nota bene tak nazwany został jeden z dwóch budynków, który ma powstać od strony ul. Bonifraterskiej oraz jeden z etapów budowy). Z informacji magistratu wynika, że oficjalna nazwa, obecna w miejskiej dokumentacji to „Modernizacja Ośrodka Polonia przy ul. Konwiktorskiej 6 – prace przygotowawcze”.
Na jakim etapie znajduje się inwestycja? Można rzecz, że bardzo wstępnym… Pod koniec 2019 r. przeprowadziliśmy wraz z doradcą zewnętrznym ocenę efektywności realizacji przedsięwzięcia zgodnie z art 3a ust. 1 ustawy o partnerstwie publiczno-prywatnym, a w lutym 2021 r. test rynku w celu zebrania informacji od podmiotów potencjalnie zainteresowanych wspólną realizacją przedsięwzięcia. Przeprowadzona ocena (…) wykazała zasadność przeprowadzenia inwestycji w formule PPP, a test rynku potwierdził zainteresowanie rynku realizacją projektu. Z udzielonej informacji wynika, że formuła PPP została zaakceptowana przez Prezydenta m.st. Warszawy w listopadzie 2020 r.
Póki co proces „rozmów negocjacyjnych” ze zwycięzcą konkursu nie rozpoczął się. Termin ma określić zespół projektowy. Z zapewnień Ratusza wynika, że powinien zostać zapoczątkowany w najbliższym czasie.
Istotne były środki finansowe potrzebne do realizacji. Skany modeli finansowych zostaną wykonane dopiero przed zaproszeniem uczestników planowego postępowania do składania ofert. Miasto twierdzi natomiast, że w Wieloletniej Prognozie Finansowej zabezpieczyło środki na realizację zadań:
- C/OM/VIII/P1/38 pn. „Modernizacja Ośrodka Polonia przy ul. Konwiktorskiej 6 – prace przygotowawcze” – środki przeznaczone na opracowanie dokumentacji architektoniczno-budowlanej przez zwycięzcą pracownię;
- C/OM/II/P5/52 pn. „Program rozwoju infrastruktury miejskiej” – środki na roboty budowlane (wkład własny miasta);
- B/IX/2/2 stanowisko finansowe U.00.045 – w 2019 r. Biuro Rozwoju Gospodarczego Urzędu m.st. Warszawy w ramach budżetu bieżącego zleciło ocenę efektywności realizacji przedsięwzięcia w formule PPP przez podmiot zewnętrzny.
Póki co rozmowy z potencjalnymi partnerami prywatnymi nie rozpoczęły się. Miasto przeprowadziło test rynku w celu zbadania zainteresowania potencjalnych partnerów. Warto podkreślić, cytując magistrat, że test ma charakter czysto informacyjny.
Z uwagi na dość wczesny etap postępowania magistrat nie był w stanie na razie określić planowanego wkładu rzeczowego i finansowego sektora publicznego i partnera prywatnego, w tym planowanej konstrukcji i umowy (czasu trwania, kwot, warunków, ewentualnych kar, zarządcy obiektu, sposobu rozliczenia wkładu).
Miasto twierdzi, że bierze pod uwagę środowisko polonijne. Zapowiedziano angażowanie przedstawicieli społeczności kibiców, tak jak miało to miejsce podczas konkursu architektoniczno-urbanistycznego (…).
Harmonogram projektowania i realizacji inwestycji przyjmuje:
- ogłoszenie postępowania – IV kwartał 2021 r.;
- zaproszenie do składania ofert – I kwartał 2023 r.;
- zawarcie umowy o PPP – IV kwartał 2023 r.
Miasto zakłada, że partner prywatny będzie odpowiedzialny za przeprowadzenie procesu inwestycyjnego.
W harmonogramie brakuje punktu: III kwartał 2023 – wybory samorządowe.
Błazenady ciąg dalszy…
To jest kurwa kpina, że też im się chce tracić czas, na mydlenie ludziom oczu.
ale odpowiedzi… ja pierd… że też im nie wstyd pisać takie ble ble.
Lansowanie się w czasie wyborów 2023, że miasto buduje obiekty sportowe za które miałby zapłacić Nitot będzie szczytem szczytów. Tzn. prawie. Szczytem szczytów będzie zakopanie tematu po wyborach.
Ps. Czytam ten harmonogram i brakuje punktu: ogłoszenie zwycięzcy… przecież ogłoszenie zwycięzcy nie jest równoznaczne z podpisaniem umowy bo musi być czas na ew. odwołanie się przegranego (?)
„ogłoszenie postępowania – IV kwartał 2021 r.;
zaproszenie do składania ofert – I kwartał 2023 r.;
zawarcie umowy o PPP – IV kwartał 2023 r.”
Nie głosowałem na nich, więc i niczego sensownego po nich się nie spodziewałem. Kij z nimi.
Cyrkiem i drwiną z nas są terminy – ogłoszenie IV kwartał 2021 , a po 15-tu miesiącach zaproszenie do składania ofert. A co w tzw międzyczasie ? Ogłoszenie będzie wisiało na tablicy wyników i będzie się kurzyło ?
Myślę, że lotto daje dużo większe szanse na poprawę losu, nie mówiąc o tym, że jest bez porównania tańsze niż wybory.
Panowie i Panie czy cos jest z nami nie tak…L6 zalatwili moment …Hutnika tez …to o co chodzi z Polonia …w glowie mi sie niemiesci co oni wyprawiaja z najstarszym klubem Warszawy …o co tu chodzi ..moze ktos mi wytlumaczy bo nie mieszkam od dawna w Warszawie …czemu miasto wszystkie propozycje z usmiechem i powazaniem odpycha…..
Tym pytaniem zaczynasz niebezpieczny wątek w tej dyskusji 😉 bo ilekroć jest negatywny news o stadionie Polonii to zaczyna się w naszym gronie pyskówka nt. polityki. 😉
Trudno jest ustalić tak naprawdę o co chodzi. Być może to kwestia tego miejsca tzn. stolicy i rzeczywiście winna jest temu polityka, która z lokalnej zamienia się w wielką politykę. Tutaj każda wydana złotówka bardziej niż gdzie indziej ma dać politykom odpowiednią ilość głosów. Wszystko tu jest upolitycznione bardziej niż gdzie indziej.
W tym tekście od p. Kaznowskiej pada ciekawe zdanie, którym raczyła niechcący się odsłonić, że prezydent W-wy wyraził zgodę na formułę ppp. O wszystkim decyduje szef. Jak w partii wodzowskiej. Czyli sprawa polityczna (żeby nie było: nie krytykuję tej konkretnej partii – tak jest bez względu na partię rządzącą Warszawą). Ostatnio był wywiad z Marcinkiewiczem nt. budowy stadionu Ł3. To on podjął taką decyzję. Jednoosobowo. Także mamy przej*bane: musi zgrać się wiele czynników na raz.
Nadzieja w Nitocie, że będziemy drugą Wartą Poznań i opinia PZPN wymusi na prezydencie Warszawy stadion dla Polonii.
Ps. Normalnie ludzki Pan, że zgodził się na PPP. Wcześniej było zagwarantowane 75% wkładu od miasta, a teraz dobrotliwie zgodził się na zmniejszenie do 25%. Druga sprawa: RK pisze o negocjacjach, pozycji negocjacyjnej, tajemnicy negocjacyjnej wobec ew. inwestora – skandal – Nitot ma im dać 300 mln i jeszcze chcą się bawić w twarde gierki negocjacyjne. Ta odpowiedź RK złożona jest z takich beszczelnych niuansów. Ale czy można się obrazić? No właśnie nie można, chyba, że Nitot zacznie grać twardo jak to bywa w takich przypadkach na świecie w innych klubach i powie: dajemy sobie 5 lat na uzgodnienie współpracy z miastem – jak nie to stawiam stadion w innym miejscu i mam Was w d. Zostańcie sobie z tym skansenem w środku miasta. Twardych negocjacji im się zachciało… popierd… ich na maksa. No, ale jest akcja, może być reakcja.
Dochodzę do wniosku, ze Ratusz czeka az propozycję ppp w sprawie terenów Polonii …. złoży Legia ( w formie ukrytego podmiotu) , wygra przetarg bo będzie taniej niż propozycja Pana Nitot, potem projekt upadnie i Polonia też.
A poważnie pisząc – trzeba grać ostro jak pisze @Friq . Z tym że my na razie mamy w puli kasę do wejścia do gry ale nasze karty są słabe a drugiego gracza znaczone a i mocno zafałszowane.
Przecież JW miał daleko więcej kasy niz Nitot i co mu pozwolili zbudować – duży blaszak i nic więcej.
Spiszmy petycję, niech podpisze ją m.in. 20 000 ludzi i może wtedy cokolwiek ruszy.
W tej chwili przypomina mi się co mówiła o nas HGW – no wy tam na tej Polonii to się tylko kłócicie, jest was mało, po co wam stadion ?
I dalej dominuje takie przekonanie (czemu jesteśmy też winni).
Jak powiedziała nic nie znacząca Kaznowska – umowa zostanie podpisana w ostatnim kwartale 2023 roku. Czyli już po wyborach samorządowych.
Trzaskowski nie chce sobie brudzić rąk podpisaniem decyzji o budowie i zostawia to nowemu prezydentowi naszego miasta. Sam nie będzie się już zużywał jako prezydent w kolejnej kadencji. Jak widzę – zarządzanie miastem go zwyczajnie mierzi. I stąd żadna decyzja wcześniej niż po wyborach nie będzie podjęta. Czyli minimum za 2,5 roku.
Nowy prezydent może też nie chcieć niczego nam budować. I tak w koło Macieju.
Powoli pół miliona, które Kaznowska wydała na konkurs ( to już 2,5 roku temu ! ) można zapisywać w rubryce – przetracone. A na to są paragrafy.
Olo
Cóż to jest 0,5 mln zł dla urzędnika . Skoro na strefę relaksu na Placu Bankowym wydano 1mln zł.
1. Miasto zorganizowało i sfinansowało konkurs, wyłoniono zwycięzcę – jest projekt.
2. Znalazł się jeleń, który chce wyłożyć pieniądze na realizację, ale chce tym obiektem w przyszłości zarządzać.
3. Miasto mówi nie innemu niż miejski zarządowi.
Koniec tematu.
Żeby stadion powstał, musi najpierw zaistnieć w wyobraźni warszawiaków. Oni muszą oczekiwać od władz miasta (obojętnie z jakiej konfiguracji) budowy tych obiektów, jako obiektów dla nich samych, dla ich dzieci, rodzin itd. To muszą być obiekty dostępne siedem dni w tygodniu, oferujące kulturę nie tylko sportową. Opowiadające o Warszawie, której już nie ma, o tożsamości miejsca, o ludziach którzy je współtworzyli itd itp
To musi być koncepcja, która będzie tak ciekawa, tak atrakcyjna, że sami warszawiacy nie dopuszczą do zabudowania tych terenów mieszkaniówką dla bogaczy czy biurowcami.
Małe sprostowanie szanowny Kmicicu,
1. nie ma projektu – jest tylko wizualizacja stadionu, do tego dziwnym trafem bardzo podobna do stadionu Zagłębia Sosnowiec, który ta pracownia wcześniej wykonała.
2. Czas wykonania projektu to minimum aż półtora roku. Plus około pół roku na procedury.
3. Nitot ( lub innym partner ) nie musi budować według tej wizualizacji. Może stworzyć absolutnie coś innego – absolutnie do niczego innego niepodobne.
100 % racji zwłaszcza w kwestii zaistnienia w wyobraźni warszawiaków (tych od pokoleń i tych przyjezdnych). Tylko kto to ma rozpropagować ? Dr Gawkowski (wspaniale opowiada o tamtej Warszawie, o Polonii też), kto ?
W tej sprawie chyba najciekawsza jest medialna cisza. Jest facet który chce wydać 300mln i wybudować stadion. I co? Nic, nikogo to nie interesuje. I jak się dobrze w tą cisze wsłuchać to wiele można zrozumieć.
@Newbojkot To się musi robić samo, prosto i tanio. Nie mam pojęcia jak. Małymi krokami bez wielkich planów. Może na początek wyłoniony w konkursie mural/hasło promujące taką inicjatywę jak przywrócenie tych terenów warszawiakom i rekreacji? Nitot zapowiadał konkurs na logo/herb, można to połączyć i przy okazji ogłoszenia wyników uruchomić na stronie serwis o stadionie i inicjatywie.
Prubowac zawsze trzeba i tak powinno byc.
Mi osobiscie sie wydaje ze jedyna szybsza droga do nowego stadionu to jest po prostu ladna gra druzyny przy tym dobry makietting i wtedy jak na trybunach sie zagesci wtedy zorganizowac wiec pod Ratusz. Po jakims hitowym meczu lub awansie…tylko ilosc kibicow musi byc odpowiednia wtedy media od razu sie tym zainteresuja a i koznwska szybko zmieni zdanie..inaczej sie tego nie da zalatwic .
A pozatym to dziekuje za zeczowe wypowiedzi dlaczego tak w bulach ten stadion powstac nie moze.
Dodam, że aby mieć jakiegoś asa w rękawie Nitot powinien zacząć budować wielkość klubu od… centrum treningowego by móc mieć plan B wobec miasta tzn. kupuje ziemię pod centrum treningowe na obrzeżach miasta, tam buduje centrum treningowe na swojej ziemi a jak miasto nie chce współpracować w sprawie budowy K6 to mówi, że tam zbuduje swój stadion. Nawet przydałby się tam stadion z tymczasowymi trybunami na 4500 tys wg wymogów e-klasy (coś jak Raków) by przenieść się tam na rok lub dwa w ramach „negocjacji” z miastem. Oczywiście część naszych kibiców rozdzierałoby szaty słysząc takie negocjacje, że K6 to nasz dom i takie tam, ale w ostatniej chwili miastu zmiękłaby kita 😉 Oczywiście na ziemię pod Warszawą potrzeba mnóstwo kasy, ale skoro Nitot chce dać 300 mln to i kasa na centrum by się znalazła. A dzisiaj z tymi łobuzami z ratusza nie mamy silnej pozycji negocjacyjnej bo nam zależy a oni nic nie muszą.
Także:
1. Zemia pod centrum treningowe na obrzeżach W-wy.
2. Centrum treningowe
3. Trybuna stała na 1 tys + 3,5 tys trybuny tymczasowe + maszty + podgrzewana murawa
i można siadać do stołu by „negocjować” skoro RK zamarzyły się negocjacje.
I 'miasto’ tylko na to czeka, żeby Polonia się sama z K6 wyniosła.
Kmicic zapomniales o Mks-ie i koszu …..mysle ze miasto by mialo smrod przy dupie zero kasy z wynajmu i same wydatki……to wcale nie glupi pomysl ….tylko co na to Nitot ….bez wlasnej bazy bez stadionu i tak nic nie osiagnie.