– Polonia to, można powiedzieć, mój dom. – przyznaje były kapitan Polonii Warszawa Grzegorz Wędzyński w wywiadzie dla TVP Sport.
– Trafiłem do niej po transferze z Przasnysza, gdzie grałem w niższych ligach. Występowałem również w kadrze województwa ostrołęckiego, dzięki czemu mogłem mierzyć się z rówieśnikami między innymi z Warszawy. Po jednym z meczów w stolicy, skauci Polonii wyrazili mną zainteresowanie, mimo że równolegle chciał mnie też między innymi Stomil Olsztyn. Honorowy prezes klubu Jerzy Piekarzewski podszedł do mnie po jednym z meczów i powiedział, że bardzo chętnie ściągnąłby mnie do zespołu. Transfer udało się załatwić szybko, choć z uwagi na to, że byłem niepełnoletni, trzeba było negocjować z moją mamą, która musiała wydać pozwolenie. Tak się zaczęła moja piłkarska kariera, więc swój pierwszy poważny klub do dziś mam w sercu i życzę mu jak najlepiej. Grałem tam też pod koniec kariery, pamiętam zresztą jak Robert Lewandowski w jednym ze spotkań strzelił nam dwa gole. Mieliśmy niezły zespół, z Radosławem Majdanem i Radosławem Gilewiczem na placu, ale „Lewy” nas załatwił. Było widać po tym chłopaku, że ma smykałkę do strzelania goli, choć oczywiście nikt by wówczas nie przewidział, że ta smykałka zaprowadzi go do wygrania Ligi Mistrzów i wielu pięknych lat w Bayernie Monachium – wspomina Wędzyński.
W 1999 roku pomocnik opuścił Polonię i wyjechał do Izraela. Reprezentował barwy m.in. Maccabi Tel Awiw, z którym zdobył puchar Izraela. Po 5 latach spędzonych za granicą, wrócił do Polski. – Mogłem w Izraelu jeszcze zostać, ale zależało mi na tym, by dzieci poszły do polskiej szkoły, bo angielski i hebrajski znały doskonale, a chciałem, by poobcowały jeszcze z rówieśnikami z ojczyzny. Pierwsze kroki po powrocie postawiłem w Polonii Warszawa, ale ówczesny dyrektor sportowy Jerzy Engel stwierdził, że nie porozumiemy się finansowo, choć bardzo mi zależało na przyjściu do tego klubu. – Wędzyński ostatecznie trafił do Górnika Łęczna, który wówczas występował w Ekstraklasie.
Do Polonii wrócił w 2007 roku. Zawodową karierę zakończył w 2011 roku w barwach Pogoni Siedlce. W Ekstraklasie rozegrał łącznie 210 spotkań i zdobył 22 bramki. Dwukrotnie wystąpił również w narodowej reprezentacji będąc wówczas zawodnikiem „Czarnych Koszul”.
1 thought on “Wędzyński wspomina w TVP Polonię”