Polonia przegrała wczoraj po raz trzeci wiosną. Miło tego, że wynik meczu ze Świtem Nowy Dwór Mazowiecki nie był dla klubu pozytywny finalnie udało się utrzymać miejsce w pierwszej ósemce.
Pomogły rezerwy Jagiellonii Białystok, które ograły Sokoła Aleksandrów Łódzki. Oznacza to, że Polonia na pewno zapewni sobie utrzymanie w III lidze.
Fani po spotkaniu ze Świtem oczekiwali komentarzy prezesa Grégoire’a Nitota, który ostatnio nie był aktywny. Po meczu z Unią Skierniewice nie wchodził w dyskusję z kibicami i zapewne czekał na sobotę i wynik meczu w Nowym Dworze Mazowieckim.
Pierwsza jego wypowiedź zapowiadała video z relacją dotyczącą odpowiedzi na pytania bieżące: – W tym tygodniu nagram film (nagranie w czwartek, publikacja pewnie w przyszły weekend), żeby podsumować sytuację i przedstawić plany.
Kibice nie kryli zdumienia tak długim czasem oczekiwania i wprost liczyli na odpowiedź w sprawie trenera Wojciecha Szymanka, którego obwiniali za wiosenną passę porażek.
W replice prezes stwierdził: – To my fani z Warszawy myślisz, że nasz zespół będzie grał lepiej przy takiej niezdrowej presji? kiedy czytam takie komentarze, zastanawiam się, jaki jest sens mojej inwestycji …? Cóż to za frajda próbować ratować Polonię Warszawa, spłacać miliony długów, osobiście wydawać co miesiąc 200 tys. zł ; ciężko pracować każdego dnia dla Polonii… Po co? W zamian mogę tylko czytać agresywnych hejterów na Facebooku : tzw. Kibice, którzy tak naprawdę nigdy nie wspierają naszego zespołu, których jedyną przyjemnością jest naciskanie na mnie i Wojtka Szymanka. Na szczęście mam nadzieje, że są tysiące innych sympatyków Polonii, rzadziej obecnych w mediach społecznościowych, ale którzy mnie wspierają i ufają, że podejmę trafne decyzje.
Ta odpowiedź sygnalizowała podtrzymanie ostatniej deklaracji Nitota odnośnie kredytu zaufania dla Szymanka. Dla przypomnienia postawiony cel to miejsce w pierwszej ósemce ligi.
Nitot zasygnalizował jednak, że do zmiany trenera dojdzie prawdopodobnie latem. – Wojtek osiągnął swój cel, więc pozostaje naszym trenerem do czerwca. Teraz zacznę od tego tygodnia, aby znaleźć nowego trenera na następny sezon. Ale Wojtek nadal ma niewielkie szanse na pozostanie w klubie w przyszłym sezonie, tylko jeśli drużyna będzie miała wyjątkową drugą część sezonu, co mam nadzieję ze realizuje. Teraz poza Wojtkiem nie jestem zadowolony z występu wielu zawodników. Nasz atak jest szczególnie słaby. Nasi skrzydłowi i napastnicy muszą grać dużo lepiej, jeśli mają mieć jakiekolwiek szanse na pozostanie w naszym zespole w przyszłym roku.
Dodał także, że: – (…) Wreszcie mam duże doświadczenie w HR i zarządzaniu. Nie chcę szybko rekrutować nowego trenera, a potem tego żałuję … Chcę znaleźć wyjątkowego lidera. Teraz dajmy Wojtkowi (który jest naprawdę fajna osobą który moim zdaniem ma potencjał) ostatnią szansę, aby nas zadziwił w ciągu najbliższych 3 miesięcy? Może uczyni cud? Życzę mu (ale jeśli dalej będziemy źle grać, a spotkam wyjątkowego dostępnego trenera, to zmienię Wojtka przed czerwcem)
Prezes przyznał także, że mocno boli go krytyka z jaką mierzy się w internecie i liczy, że kiedyś fani będą się cieszyć z dobrej gry Polonii i nie będzie tyle hejtu.
Cisnienia jusz nie ma ,teraz ma czas uwazam ze ma racje powoli szukac …jest Darek Dzwigala jes Wdowczyk ale nic na sile powoli aby nie za powoli dobrze by bylo jakby min ze 4 mecze jesze w tym sezonie poprowadzil jusz nowy trener….
Ja bym na miejscu Prezesa kazal ogrywac mlodych niech zmeznieja moze ktorys odpali ,,,
A gwiazdki niech zrobia awas dla drugiej druzyny.Dwojka jak wszystko wygra to moze na baraze sie zalapac tak jak pisalem wczesniej to by bylo takie lekkie uratowanie w jakims stopniu sezonu dla klubu bo w 4 lidze jusz mogli by mlodzi miec w miare poziom do ogrywania sie……
Sorry panie Nitot ale 200K za ostatni miesiąc złożyło się 3×0
zero strzelonych bramek
zero wygranych
zero progresu ze strony taktycznej (po przepracowanym okresie przygotowawczym).
Szymanka mogły uratować indywidualności w obronie i w ataku (a uratowały rezerwy ekipy z Białegostoku) patrząc co robili na boisku w każdym wiosennych spotkań to jest jeszcze gorzej niż na jesieni, traciliśmy bramki tam gdzie to nie powinno mieć miejsca teraz ich nawet nie strzelamy.
Zmiana trenera nie jest gwarantem poprawy ale to przynajmniej będzie jakaś nowa zmienna w projekcie bo na razie klient końcowy ma jednak jakieś „ale”.
„(…)Ale Wojtek nadal ma niewielkie szanse na pozostanie w klubie (…)”
NIEwielkie czy wielkie? To jest dokładny cytat?
Tak 😉
Rozumiem, że znaleźć dobrego trenera w środku sezonu to nie jest łatwa sprawa ale można to zrobić.
Ok nie stanie się to jutro ale da się nawet wyciągnąć trenera z innej drużyny.
Natomiast słowa o tym, że trzymamy Wojtka do czerwca a potem miałby przyjść nowy trener i z marszu rozpocząć nowy sezon, poznać drużynę a przypomnę to sezon w którym mamy grać o awans jest poprostu piramidalnym absurdem.
Wspieram Grega całym sercem bo robi większość rzeczy dobrze lub bardzo dobrze i rozwija nasz klub ale uporczywe trzymanie się na siłę trenera z takimi wynikami i taką grą to sabotaż. Mój umysł i logika nie są w stanie tego ogarnąć.
Profesjonalny projekt wart miliony złotych prowadzi gość który nie rokuje i nie dowozi. Nie mam nic do Wojtka, wierzę, że chce i robi wszystko co w jego mocy ale to okazuje się zbyt mało.
Me against the world. Każdy widzi i każdy chce zmiany ale Greg staje w opozycji do każdego.
Kto ma pieniądze i je wykłada rządzi. Tak jest i tak powinno być. Jestem ostatnią osobą która powiedziałaby, że to kibic powinien rządzić w klubie.
Tylko, że kibice teraz nie chcą rządzić. Chcą zmiany!! Dowolnej zmiany na stanowisku trenera na kogoś kto jest w stanie poukładać te klocki.
Greg nikt Ci się nie wpieprza do zarządzania klubem ale wszyscy krzyczymy abyś przejrzał na oczy. Gry tego zespołu nie da się oglądać!!!
Uzasadniona krytyka to nie hejt, żabojadzie. Jesteś najgorszym co mogło spotkać Polonię: Zadufanym w sobie dupkiem z przerośniętym ego, który na Klubu nieszczęscie zaczyna uważać, że zna się na piłce. Wszystkiego najgorszego.
Ta, przyjadą „środowiska kibicowskie” i zbawią nas wszystkich swoim przemądrym punktem widzenia, tak to się dzieje już od sezonu 2013/2014. Przyjmę każde votum nieufności, byle konstruktywne. Emerycie zatem – co zamiast Nitota?
@Praga
Nitot nie zna się na piłce, co gorsza nie zdaje sobie z tego sprawy. Do tego nie potrafi dobrać ludzi do realizacji celów jakie przed nimi stawia. Powiedzenie trenerowi, że po sezonie odchodzi to kuriozum. Jak ma teraz Szymanek pracować?
Jest tylko jedna droga, Nitot jako właściciel trzyma budżet i całe przedsięwzięcie od stromy finansowej. Drugi, całkowicie niezależny pion to sport, w którym Nitot nie ma nic do powiedzenia. Musi stać na jego czele osoba z charakterem, doświadczeniem, takiego kalibru żeby Nitot nawet nie myślał o odpytywaniu go jak uczniaka na YouTube.
I taka osoba organizuje de facto cała sportową stronę w klubie i robi t tak jak chce. Ja mam konkretne nazwisko, kiedyś pisałem, ale powtarzać nie będę.
Te dwie osoby wspólnie ustalają cele w ramach określonego budżetu.
Podsumowując, problemem jest Nitot, rozwiązaniem problemu decyzja o samoograniczeniu. Czy jest to tego zdolny? Nie.
Podobno miałeś nie pisać.
Mówiłem: obiecanki cacanki i się nie myliłem 🙂
Naprawdę??? Znajdź sobie nowe hobby, szkoda zdrowia.
Greg jest chory na „prezesostwo”.
Jeżeli jesteś założycielem firmy, a do tego właścicielem firmy, a do tego prezesem firmy i masz wpływ na politykę HR to tworzysz wokół siebie bańkę, mikroświat, każdy element tego mikroświata w którym jesteś demiurgiem ma Twoje tchnienie, jest przez Ciebie dotknięte Twoim „ja”. I zaczynasz myśleć, że ludzie Cię nie krytykują bo jesteś super fajny. Najlepszy. Masz syndrom boga. Nasz Grzesio nie ma kontaktu z rzeczywistą krytyką. On nawet stworzył blog by mówić na nim swoim pracownikom na kogo mają głosować (jakie rozbudowane ego trzeba mieć by po pracy męczyć pracowników dalej swoją osobą w sferach prywatnych…).
Kupując klub z historią kupił klub z kibicami, którzy mają prawo mieć swoje zdanie, każdy ma swoją perspektywę – to jest normalne wśród wolnych homo sapiens.
Grzesio zatrudnił w kupionym klubie niemal wszystkie elementy. Płaci dyrektorowi, trenerowi, piłkarzom itd. Czyli prawie jak w firmie ale… nie płaci kibicom.
Kibice są tym elementem, który jest niezależny od Grzesia i który jest czymś innym niż w jego firmie.
A Grzesio pisze, że boli go krytyka.
Grzesiu kochany, tak wygląda normalny świat. Nie jestem ani Twoim pracownikiem, ani Twoim synem. Mam prawo wyrażać swoje opinie. Mogę krytykować Twoje decyzje. Nie każda krytyka jest automatycznie hejtem. Bądź mężczyzną. To jest Twoja szansa na naukę czegoś nowego: ludzie mają swoje zdanie.
Ps. Kiedyś w jednej z firm, w której pracowałem zatrudniono country managera, który prywatnie był tak jakby poetą i… wykorzystywał swoją władzę zmuszając nas pracowników do słuchania swoich wierszy. Nikt z pracowników nie protestował bo to country manager. Co więcej: boss otrzymywał kurtuazyjne oklaski. Mógł pomyśleć, że nam się podobało. A my pracownicy wypełnialiśmy jedynie punkt z umowy o pracę: „i wszystkie inne polecenia przełożonego” – patrz: słuchanie w miejscu pracy i w godzinach pracy np. wierszy.
Tu nie jest FC Nitot. Tu jest Polonia Warszawa.
„On nawet stworzył blog by mówić na nim swoim pracownikom na kogo mają głosować” – mocna nadinterpretacja. Z większością się zgodzę, ale śmieszy mnie ten wszechobecny ból dupska o to, że ktoś nie jest nacjoidiotą
To co proponujesz? Zaorać i posiać kapustę? Był już bardzo blisko do tego w ubiegłym roku.
@czarnowidz
Nie znam odpowiedzi na Twoje pytanie – niewiele wszak osiągnęliśmy w ostatnich 30 latach względem tego co podpowiada głowa pełna marzeń. Z resztą to trochę źle postawione pytanie względem moich wpisów nt. p. Nitota. Ja nie uważam go za najgorszego właściciela/prezesa. Ba, może nawet jest najmniej złym prezesem. Ja chciałem jedynie wskazać, że ma poważne wady, ba: że wogóle ma wady jako przeciwwaga wobec wpisów w ostatnich kilku tygodniach gdy winę przypisywano głównie trenerowi a prezes był przedstawiany jako dobrodziej bez wad. Padły nawet takie słowa, żeby nie krytykować prezesa na DS bo się obrazi i porzuci Polonię. Czy to jest poważne? Miałby porzucić zainwestowane 2 mln bo kibice dokonali krytyczne wpisy.
Wielka chwała, że nas GN uratował. Parę rzeczy było fajnych. Ale błagam nie róbmy z niego boga. Racjonalnie. Co dobre to dobre a co wątpliwe to wątpliwe.
Po owocach poznacie. Istniejemy – super. Chwała GN.
W 6 ostatnich meczach tylko 1 bramka z gry. A prezesa boli krytyka. GN – gdzieś popełniłeś błędy. Masz 100% władzy to wszystko jest Twoim sukcesem albo wszystko jest Twoją porażką. Takie ryzyko. Także krytyka z mojej strony jest dla równowagi 😉 Szymanek sam się nie zatrudnił.
Ps. Np. ględzenie GN językiem na lewo i prawo jest poniżej standardów w wielkim biznesie. Jak napisał przedmówca zastanawiam się jak on doszedł do wielkich pieniędzy w biznesie z taką cechą.
Panie prezesie, czy naprawdę wolałby Pan klakierów krzyczących z radości po każdym przegranym meczu -już trzecim kolejnym i cieszących się z faktu że w żadnym z tych meczów drużyna nie strzeliła bramki ? Czy podoba się panu styl gry drużyny i permanentne samozadowolenie osoby której powierzył pan prowadzenie zespołu ? Ma jako kibice jesteśmy ostatnimi ludźmi na Ziemi którzy chcieliby źle dla Polonii. Proszę nie traktować naszych opinii jak hejtu tylko jako wyraz troski i obaw o dalszy los klubu który Pan przejął i podjął się Jego ratowania-za co Panu chwała. Ale czy naprawdę nie widzi Pan że źle się dzieje ? Nie niepokoją Pana porażki ? Jak mówił Kazimierz Górski-wyrywa ten kto strzela bramki. Zapewniam Pana że gdyby w każdym meczu Polonia byłby o jedną bramkę lepsza od rywala to o styl gry raczej nikt by się nie czepiał. Bo liczy się zwycięstwo. Obecny trener Szymanek niby wykonał postawiony przez Pana, drużyna jest w górnej ósemce, ale nie jest to tylko i wyłącznie jego i piłkarzy zasługą. Spadek nam nie grozi, ale awans też nie. Runda wiosenna jest dobre porą na przygotowanie zespołu di walki o awans w przyszłym sezonie. Tylko nie pod wodzą Szymanka, którego sytuacje ewidentnie przerosła.
To totalnie nie ma znaczenia na kogo mówi by głosować, ale ogólnie, że mówi ludziom co mają myśleć. Chodzi o samo prowadzenie bloga – osoba, która go tworzy chce by inni regularnie czytali jaką opinię piszący ma na różne tematy i chce by ludzie się z nim zgadzali. Gdyby pisał by głosował na tę drugą stronę napisałbym to samo. Nie chodzi o sprawy polityczne i nie przerabiaj mojego wpisu w tę stronę – to tylko przykład. Engel pisał blog o sporcie i wypisywał swoje mądrości i też miał w tym aspekcie narcystyczne zaciachy. Jednak był to tylko blog o sporcie (aczkolwiek ekipa dostawała w cymbał w II lidze a on występował jako nieomylny ekspert piłkarski – również trzeba mieć niezł ego – przecież nie pisał tego tylko dla siebie, ale miał potrzebę emocjonalną bycia słuchanym przez większe audytorium).
Gdyby GN pisał, że ludzie mają głosować na drugą stronę również użyłbym tego jako argument, że GN ma prawdopodobnie osobowość narcystyczną lub wiele składowych z tej osobowości.
Władza absolutna bywa bardzo dobra bo np. super skuteczna, ale tylko wtedy gdy władca absolutny umie słuchać innych i nie jest narcyzem. W innym przypadku jest wielkim zagrożeniem.
Zobacz, Ty skrytykowałeś mój wpis, być może nawet chciałeś mnie obrazić nazywając „nacjoidiotą”, czy sugerując, że mam polityczny „ból dupska”, ale ja nie nazwę Cię hejterem jak robi to GN, przyjmuję Twoją wolność do krytyki, własnej perspektywy, masz swoje narzędzia do interpretacji wpisów innych opartych o swoje życiowe doświadczenie. I tyle.
Tym się różni w miarę normalnie funkcjonujący człek od GN. Ludzie mogą mieć swoje zdanie, mogą coś nie zrozumieć lub zrozumieć wg własnej perspektywy. Nie mam spierd… niedzieli bo masz inne zdanie niż ja. A GN za 200 tys. /m-c chciałby klakierów. Płacę – wymagam braku krytyki. Osobowość narcystyczna. Peace.
I co z tego? Pokaż mi lidera, który nie jest narcyzem. To jest aż taka wada w tym przypadku? Nie mam wrażenia, że on się wtrąca za mocno w kwestie sportowe. Najważniejsze, że zna się na prowadzeniu biznesu i daje szansę na odbudowę klubu od strony organizacyjnej. Ja sobie bardzo cenię że on jednak próbuje nie popełniać błędów Wojciechowskiego. Zaufał pewnym ludziom i zadeklarował cierpliwość. Mimo ósemki nie jest zadowolony z wyników i zapowiedział zmianę trenera jeżeli tylko: a) nie będzie wyników b) pojawi się odpowiedni kandydat. To jest poukładany i logicznie myślący facet. Coś czego długi czas tu brakowało. I to jeszcze w czasie pandemii. Ogarnijcie się ludzie.
Moim zdaniem Nitot zmieni Szymanka jak będzie miał nowego trenera na poziomie, a co poniektórzy jak zwykle się grzeją jak by było o co.
Jak by zwolnił Szymanka już dziś a zespół trenował by tymczasowo trener rezerw to by było lepiej waszym zdaniem? Albo jak byśmy wzięli jakiegoś trenera z przypadku z łapanki?
To zostawmy sprawę trenera. A jak ocenisz publiczną krytykę GN umiejętności konkretnych piłkarzy z imienia i nazwiska? Czy prezes/właściciel może publicznie pisać, że piłkarz nie umie grać/ma niskie umiejętności?
Czy GN robi tak w SII? Wyobraźmy sobie, że wysyła maila do wszystkich swoich pracowników, że „Baśka, Kryśka, Stachu i Robert” nie znają się na swojej robocie, że to tępe dzidy w jakiejś dziedzinie i ich… nie zwalnia tylko zostawia ich dalej w pracy licząc, że zaczną od teraz pracować lepiej? Czy to są wogóle kompetencje prezesa by wypowiadać się publicznie na temat jakiegoś pracownika? I czy to są kompetencje menadżerskie XXI wieku?
Nadal wierzymy w „mityczne” umiejętności GN w kwestii zarządzania zasobem ludzkim? Mityczne bo sam tak o sobie powiedział, że się zna na HR i nikt z nas tego nie sprawdził?
GN publicznie przejechał się po kilku swoich pracownikach pełniąc funkcję prezesa, a narzeka na krytykę wobec swojej osoby.
Także ciekaw jestem Twojej opinii bo z tego co kojarzę starasz się zazwyczaj szukać pozytywów u prezesa.
Friq – to który z poprzednich prezesów/właścicieli miał lepsze kwalifikacje i zasoby? Ile lat wstecz trzeba sięgnąć?
A co do tonu niektórych komentarzy to już pisałem po poprzednich meczach, że przeginacie co poniektórzy. Czym innym jest konstruktywna krytyka a czym innym: fc francuz, że to taki czy owaki osobowościowo człowiek jak wszyscy francuzi, albo takie wysrywy jak powyższy post emeryta.
Mój znajomy kiedyś pracował w motoryzacyjnym serwisie francuskiej marki . I zawsze powtarzał o trudnej współpracy i w ogóle pracy u Francuzów. Dopiero teraz go zrozumiałem
Ale np. Włosi mają bardzo podobnie 🙂
Ciekawe, że taka nieudaczna, narcystyczna Francja, która nie potrafi współpracować jest mistrzem świata w piłce nożnej, a tak rozwinięty moralnie i etycznie naród jak nasz, liczący 40 milionów już tylko trenerów, ale i – jak widać choćby w tym temacie – potencjalnych wybitnych właścicieli klubów piłkarskich, gra co najwyżej raz na 20 lat ogony w Lidzie Mistrzów.
Osobiście nie lubię przypisywania cech całej jednej nacji.
Trochę ociera się to o rasizm /uprzedzenia. Ja np z wieloma moimi ziomkami nie mam za wiele wspólnego.