W drugim sparingowym meczu rozegranym w bieżącym roku, Polonia Warszawa uległa w Łodzi pierwszoligowemu Widzewowi 1:2.
23.01.2020, Łódź (Ośrodek Treningowy Łodzianka)
Widzew Łódź – Polonia Warszawa 2:1 (0:0)
bramka: Kacper Roguski (88)
Polonia: (I połowa) Dawid Leleń (30. Bartosz Kowalczyk) – Jakub Wyszkowski, Adam Pazio, Jan Goliński, Grzegorz Wojdyga – zawodnik testowany, Łukasz Piątek, Wiktor Niewiarowski, Rafał Parobczyk – zawodnik testowany, Patryk Paczuk. (II połowa) Bartosz Kowalczyk (62. Sławomir Abramowicz) – Filip Kapela, Adam Pazio (68. Jakub Wyszkowski), Kacper Roguski, Grzegorz Wojdyga (69. Jan Goliński) – zawodnik testowany, Kacper Górski, Daniel Smuga, Kamil Słoma – Rafał Kujawa, Junior Radziński.
Pomeczowego wywiadu w klubowej telewizji Widzewa udzielił trener polonistów Wojciech Szymanek.
17 kolejka
16 kolejka
Nie widziałem meczu, więc mądrzyć się nie będę. Patrzę tylko na skład Widzewa – brak Robaka i Tomczyka, który ma być nadzieją Widzewa na zdobywanie goli.
I co ? Tylko 1-2, czytam też, że jedyną sytuację w pierwszej połowie Widzew stworzył po błędzie Wojdygi. Nasze ustawienie trochę eksperymentalne – zatem pozytywy.
Połykam swój język – prorokowałem drugi skład Widzewa, a tu dzień po dniu grają pierwszym.
Obiektywnie trzeba stwierdzić, że w pierwszej połowie graliśmy z nimi jak równy z równym, a nawet przeważalismy. Szczególnie szkoda sytuacji z 20 minuty, kiedy Piątek strzelił w slupek, a dobijajacy Wojdyga fatalnie przestrzelil.
Mnie podobał się mecz. Przegraną 1:2 z drużyną 1-ligową należy uznać za sukces Polonii. Cieszy wysoka forma Lelenia, Wojdygi, Paczuka, Parobczyka, Pazio. Dobrze grał też Wyszkowski. Roguski po indywidualnej akcji zdobył honorową bramkę. Bardzo dobry mecz rozegrał testowany zawodnik z numerem 20, grał odważnie, zaangażowanie i bez kompleksów. Wielkie brawa dla całego zespołu i sztabu szkoleniowego.
Mnie też cieszy wysoka forma Wojdygi 😉 😉
tak samo jak piękna pogoda tego lata ass polonia rullezzz ;))
a tak na serio pomijając klakierów i assy 😉
niezły mecz na zmęczonym Widzewie nam wyszedł, wyrzucić na zbity pysk Wojdygę zmienić Lelenia na prawdziwego bramkarza + kogoś konkretnego na szpicy i będzie dobrze
PS zapomniałem razem z Wojdygą kupić one way ticket do Połczyna Kosiorkowi oczywiście
niestety nie mogłem oglądać meczu (udało mi się „wyrwać” kilkanaście minut II połowy – pomiędzy 52 a 70 minutą). W tym czasie odniosłem wrażenie, że Widzew przeważał. Bez przepaści , ale jednak. Jak napisał powyżej Aspolonia 21 – mnie też podobał się testowany zawodnik z nr 20 :).
Od początku drugiej połowy do 75 minuty graliśmy słabiej. Drugi skład potrzebował czasu aby się zgrać . Za tydzień sparing z 2 ligowcem i wówczas zobaczymy lepszy atak jak wspominał trener. Naprawdę za 1sza połowę szacunek dla zawodników i trenera.
Przejrzałem transmisję z odtworzenia i trzeba powiedzieć, że w pierwszej połowie nasza gra z przeciwnikiem dwie klasy wyżej nie była zła. Stworzyliśmy kilka dobrych sytuacji, ale przede wszystkim odważnie wchodziliśmy w ich obronę – wtedy różnicy nie było widać. Za łatwo w drugiej połowie nasza lewa strona pozwalała wchodzić przeciwnikowi w nasze szyki obronne. Odnoszę wrażenie, że trener pomieszał personalnie skład, tak aby w obu połowach występował podobnie jakościowy skład.
I jeszcze na koniec – kto grał z numerem 20 w naszej ofensywie ? Szybki, z ciągiem na bramkę – takich nam trzeba.
Z nr 20 biegał zawodnik testowany, rzeczywiście przyjemnie się na niego patrzylo, bardzo aktywny, cały czas pod grą. Fajnie jakby udało się zakontraktować.
W Widzewie sporo mieszał Amayew, swego czasu zawodnik MKSu.
Testowanych jest dwóch zawodników ofensywnych z MKS-u: Dawid Keller i Krzysztof Koton, obaj z rocznika 2003. Jeden z nich grał więc z numerem 20. Dobrze by było gdyby zasilił pierwszą drużynę.
Pierwsza połowa niezła, dobra organizacja gry w obronie, jeden błąd testowanego 11 pod koniec 1 połowy, który mógł skończyć się utratą bramki. Druga część meczu po zmianach personalnych niestety dużo gorsza. Mała aktywność bocznych obrońców, testowany 20 w 1 połowie na boku, w 2 części meczu w środku pola, mało widoczny, widać brak zrozumienia z zespołem. Sparing na plus w kontekście przygotowań do rundy wiosennej
Wszystkim malkontentom przypominam, że rok temu mogliśmy tylko pomarzyć takim sparingu i o wystawieniu dwóch sensownych jedenastek przeciwko mocnemu rywalowi. Dzisiaj wyjeżdżamy na obóz treningowy, prawdziwy a nie na Marymont. Pewnie, że chciałbym abyśmy byli w tym miejscu gdzie jest np. Widzew (swoje problemy też mają, ambicje większe, kasa jest a wyniki ….) .
Niezależnie jak oceniamy trenera Szymanka ma teraz sporo czasu na przećwiczenie wariantów ofensywnych,defensywnych , mieszanych (zwał jak zwał). Mamy sporo młodzieży, trzeba z nich wyłuskać tych rokujących a reszcie podziękować . No i patrzeć na grę tych doświadczonych, opłacanych (mnie nie przekonał Smuga, a Słoma POWINIEN strzelić bramkę) .
Mamy półtora miesiąca do rozpoczęcia sezonu, można wiele zbudować , można i zburzyć.
Ave Polonia !
Polonia stworzyła dużo sytuacji bramkowych szczególnie w pierwszej połowie.Szkoda że żadna nie zakończyła się golem.Mecz mógł się podobać.
Nie mogę sobie darować podkreślenia prokurowania zagrożenia pod naszą bramką. Z tego łatwo padają gole, a odrobić jest bardzo trudno.
Tu piję nie tylko do meczu z Morągiem, kiedy to hejt wylał się na Szymanka, a proste błędy popełnili piłkarze.
W sparingu z Widzewem takiego babola zasolił nasz obrońca wykładając przeciwnikowi piłkę w polu karnym. Na szczęście nie wpadło.
Ale już strzał Amayewa na początku drugiej połowy nie miał prawa wpaść. Strzał oczywiście mocny, ale na wysokości głowy naszego bramkarza i to oddany z dużego kąta. Nie jestem specem bramkarskim, ale wyjście z linii dwa – trzy kroki i skutecznie można sięgnąć piłki.
Druga bramka to abecadło bramkarskie – nie odbijać piłek przed siebie – wyłącznie do boku.
Takie proste błędy mają wpływ na wynik, który trzeba gonić, przeciwnik się zamyka w swym polu karnym, a my walimy głową w mur.
A mi się podoba, że sparing się podobał… że mogliśmy godnie ugościć wspaniałych gości… z boską pomocą i odrobiną naszej jest szansa cieszyć się z awansu już w tym sezonie… pozdrowienia
Janiu jak zwykle , kogo ugościć, przecież do Polonia była na wyjeździe?
Olo – drugą bramke puścił nasz 3ci bramkarz, 16 letni chłopak więc go rozgrzeszam, pierwszą Kowalczyk umówmy się ze to był „strzał życia”. Nie mam pretensji do bramkarzy, do obrony też nie. Nieco słabiej wyglądała druga linia w drugiej połowie ale na koniec coś tam stworzyliśmy z przodu (i skutecznie).
Proszę mi napisać, kiedy graliśmy po 2013 sparing z pierwszoligowcem ?
Chyba 2 lata temu graliśmy z Wisłą Płock (ekstraklasa już wtedy). Było chyba 1:1.
Janiu pisał ze działa teraz w Widzewie
No tak zapomniałem , ach ten Janiu…
Szkoda ze Janiu dziala teraz w Widzewie …tracimy wartosciowych ludzi …wiem ze Janiu mial jusz dosyc walki z miastem …jak to zmienic zeby miasto zmienilo swoje oblicze …